Witam.
Wczoraj u dermatologa przeżyłam szok gdy usłyszałam, że mam łuszczyce. Do tej pory byłasm przekonana, że moje problemy ze skórą to jakieś alergie
W poniedziałek zamierzam odwiedzić innego dermatologa w celu potwierdzenia tej diagnozy.
Jestem załamana.... kiedy oglądam zdjęcia chorych ze strasznymi wykwitami, to płaczę jak bóbr. Ja nie chcę.... Lekarz przepisała mi maść sterydową i płyn do stosowania na głowę (też steryd), a ja boję się tym smarować, jeśli potwierdzi się ta diagnoza, to poproszę o cygnolinę. Poczytałam już trochę o niej i wiem, że wolę ją stosować i leczyć to świństwo 2 miesiące niż niszczyć sobie zdrowie sterydami z marnym rezultatem. Proszę powiedzcie mi jeśli na ramionach i przedramieniach mam pełno drobniutkich pryszczyków od 12 lat, które nie dają znać o sobie to łuszczyca? Od kilku tygodni swędzi mnie skóra na granicy włosów praktycznie dookoła głowy i jest ona zaczerwieniona w kształcie nieregularnej, poprzerywanej wstęgi z kleksami, to też łuszczyca? Swędzą też niemiłosiernie uszy i wewnątrz małżowiny skóra się łuszczy. Co mam robić, pomocy!
Witam termar. Co robić? na razie trochę ochłonąć i spokojnie podejść do sprawy. Nie jestem ekspertem, ale są tu osoby, które na pewno znają się na rzeczy. Najważniejsza jest diagnoza, a możliwości leczenia jest dużo, oprócz cygnoliny są jeszcze dziegcie, pochodne witD3. Poczytaj i troszkę optymizmu
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Dzięki, trochę czytałam, a własciwie to wczoraj i dzisiaj całe dnie czytam i jestem nieco skołowana. Wyczytuję informacje niekompletne, skrawkowe i jakoś nie mogę się za bardzo w tym połapać. Co masz na myśli pisząc o pochodnych wit D3? Szampon dziegciowy jakos sama, intuicyjnie zaczęłam stosować i głowa ostatnio przestała jakby troszkę swedzieć, ale czoło chwilami aż piecze.
termar krewniaczka puma ma racje - ochlon - usiadz i spokojnie poczytaj - na glowe polecam maseczke z drozdzy ale z olejkiem rycynowym nie oliwa (z oliwa tez fajna ale po olejku jeszcze wlosy sie wzmacniaja)
pochodne witaminy D to DOVONEX w polsce jest Sorel - heniutka jest zorientowana dokladnie i szater - na razie trzeba potwierdzic diagnoze u drugiego lekarza
a martwic sie nie ma czym az tak mocno z pania ł da sie zyc - niekoniecznie musi na ciebie trafic powazna ciezka forma luszcycy - nie daj sie panice bo stres akurat przy tej chorobie nie jest zalecany
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Strasznie fajnie uslyszeć słowa pociechy, bardzo za nie dziękuję. Staram się jak mogę, ale doła mam ciężkiego, chyba najlepszy sposób na niego, to zamknąć kompa i pójść do kuchni. Kupiłam mnóstwo papryki i zabieram się do robienia lecza. Od poniedziałku wznawiam temat. Kupie te drożdże i olejek rycynowy, a chwilowo nawilżam całą twarz wazeliną, bo mam wrażenie, że cała zmieniła kolor.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Nie Wrz 18, 2011 10:41 am
Witaj Tarmar Zimny łeb, to jedyna recepta na tę cholerę Czekam, na poniedziałkowe gadki. Leczo jest mniam mniam
Ja mam pytanie o papkę z drożdży, robiłam raz ale papki to nie przypominało raczej rosołek .Nie mogłam tego nałżożyć na głowę tylko musiałam wylać a później rozsmarować, a chciałam też użyć na nogi? Dla potwierdzenia 1/2 paczki drożdży ale ile tego olejku rycynowego i soku z cytryny???
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
gosc [Usunięty]
Wysłany: Nie Wrz 18, 2011 5:24 pm
Znam taki przepis :
Cytat:
4 łyżki stołowe olejku rycynowego
1/2 kostki drożdży
sok z połówki małej cytryny
Najlepiej najpierw wymieszać sok z cytryny z drożdżami a póżniej dodać olejku. Powinna wyjść z tego konsystencja rzadkiej maści
Bylam u dermatolog, która nie potwierdziła u mnie pierwotnego rozpoznania, a mianowicie łuszcaycy, natomiast zdecydowanie obstawala przy łojotokowym zapaleniu skóry. Chorobę tę równie ciężko wyleczyć i nie wiem co lepsze, a dodatkowo, podejrzewa ziarniaka obrączkowego.... także dalej mam przechlapane.
Chwilowo opuszczam miłe towarzystwo, życzę optymistycznego podchodzenia do powyzszych problemów. Trochę już się oswoiłam z tym tematem i już tak nie przezywam, może to tez zasluga obecnej b. miłej i uśmiechniętej pani dr., ktora potrafiła tchnąć we mnie ducha optymizmu, a może to sloneczna pogoda, ale jest lepiej.
Niewykluczone, że jeszcze do Was wróce, a tymczasem zyczę wytrwałości.
Pozdrawiam
Przewlekle Chora.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum