Łuszczyca Forum

szater · Wysłany: Wto Paź 11, 2011 9:26 am

...nie ma sprawy Pawelku...dasz rade sam poprowadzic całe forum...powodzenia...jest partia wodzowska,kierunek wodzowski i....forum bedzie wodzowskie :brawo:

według słusznej zasady:

KTO NIE Z MIECIEM TEGO ZMIECIEM :twisted:

Pawel · Administrator Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 550

szater · Wysłany: Wto Paź 11, 2011 10:30 am

...to super

....bo pewnie najszybciej bym wyleciała :wink:

gosc · Wysłany: Wto Paź 11, 2011 6:32 pm

Podążając kocim tropem: lubię bywać na cmentarzach, i lubię gadać o śmierci. Oswojenie jej, to moje największe osiągnięcie, w pracy nad sobą, w ostatnich latach. Dumna jestem z siebie :mrgreen:

basia44 · Wysłany: Wto Paź 11, 2011 6:56 pm

Lubię gadać o śmierci ale cmentarzy się boję troszeczkę może nie tak tych duchów co tych figurek na nagrobkach czasem o mało zawału nie dostane jak już półmrok a jak ciemno to już wogóle nie przejdę.

gosc · Wysłany: Wto Paź 11, 2011 7:15 pm

Na te cmentarze, to mnie ciągną ich lokatorzy. Mam potrzebę i lubię z nimi poprzebywać, pogadać czy pośmiać.
Niektórzy moi znajomi, to nawet twierdzą, że mnie dlatego tak tam ciągnie, bo jak wygłaszam tam te swoje tyrady, to zawsze.... mam rację, kontr dyskutanci milczą :mrgreen:

szater · Wysłany: Wto Paź 11, 2011 8:06 pm

mnie tez jakos ciagną do siebie cmentarze....babcia czesto prowadzała mnie na grób mamy,tam jadłam,bawiłam sie i słuchałam opowiesci....babcia zawsze powtarzała ze bac sie trzeba żywych nie umarłych....lubie posiedziec przy grobie taty i podumac....wyzalic mu sie z tego co mnie trapi i wtedy zdala od gwaru dnia codziennego ...przychodzi ulga

gosc · Wysłany: Wto Paź 11, 2011 8:52 pm

Jak dotychczas, to mi się udaje :mrgreen:

Wracam jak zły szeląg, połówek, czasami gada :banan:

beny · Dołączył: 18 Lis 2013 Posty: 10

Ciekawe Szater , ja naszczescie nie musiałem spędzać tyle casu na cmętarzu

Ale bardzo podoba mi sie co powiedziała twoja babcia na temat umarłych i zywych

)