Ziemniaki ze śmietaną dziabne widelcem, może jeszcze do tego z podsmażonymi buraczkami - zawsze. Ostatnie 2 dni właśnie to jadłam, z piersią z grillowanego kurczaka, bo czasem jednak mam chętkę na jakieś mięso. Pomijam fakt, że z jednej piersi najadłam się ja i moje 2 koty, ale skoro tyle odczułam za wystarczające...
Mleko i produkty mleczne uwielbiam, czuję wielki protest jak ktoś twierdzi, że mleka ludzie nie powinni spożywać... Ja żadnego uczulenia nie mam, jogurty serki i twarożki uwielbiam i nie wiem co bym jadła gdyby nie nabiał... Tym bardziej, że gluten działa na mnie kiepsko.
A do słodkiego mnie nie ciągnie. W zasadzie ostatnio zdałam sobie sprawę, że ja wogóle nie kupuję słodyczy, jem jak ktoś mnie poczęstuje a i to nie zawsze. Ewentualnie lody lubię, ale żeby jakieś ciasteczka czy czekolady, o batonach nie wspominając, to jednak mnie nie kusi. Tyle dobrego, biorąc pod uwagę te 20 kg które powinnam zrzucić
_________________ Nie bój się cieni. One świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum