Szaterku sezon rozrywkowy na Suwalszczyźnie to trwa przez cały rok.Na wsch.mieszkamy to i gościnność u nas wsch.
Jak będziesz tak dalej straszyć swoją osobą,to pokażę komu trzeba,tego posta co to Ty w nim gadasz,że On się czegoś boi....i wtedy zobaczymy co z tym sierpniem
Iwona odpoczynek w ten sposób,też uważam za najfajniejszy
Wiek: 65 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 7:24 am
Tak bardzo specyficzna społecznosc-zabawę i goscinnosc zaczynacie zgodnie z biciem zegara?
Patrzac na godzine już widzę te rozrywki
Lulek dobry jest człowiek,tez poranny ptaszek.....dam rade
ja myślę.Wiosna się zrobiła na całego a my jeszcze nie nie miałyśmy czasu Aż wstyd.Moż teraz po niedzieli ,bo póżniej w maju to do 10-tego mnie nie będzie w Łodzi?Jadę na łono natury.Wypowiedzcie się z Tygryską to coś nam się uda uzgodnić.
Ja w tej chwili pracuje do 17. A wiec moge sie z Wami spotkac kolo 18 jesli to nie bedzie drugi koniec miasta:)))) Napiszcie kiedy i gdzie,ja sie postaram dostosowac.
a z tym sie zgodze
ale zeby nie byc goloslownym:
dzis wyszlam z pracy o czwartej (no chwile po ale to sie nie liczy) poszlam zalatwiac ogloszenia do centralu spedzilam tam upojna godzine (okazalo sie na dokladke ze nie zabralam kartki z tekstem wiec kolega ktory szczesliwie jeszcze w pracy siedzial przedyktowal mi dzielnie), potem musialam odebrac z matrasa z manufaktury ksiazke na prezent dla kumpla (nie ma juz matrasa w galerii i mi sie kliknelo niezbyt fortunnie tego w manufakturze - a blizej mialabym na piotrkowska ), potem z jezorkiem na brodzie na angielski na zeromskiego, potem na dworzec fabryczny i w koncu busem do domku
jutro mam "tylko" prace i potem wieczorem trening tai chi
za to w srode mam wyjazd do skierniewic sluzbowy i nie wiem o ktorej wroce wrrrrr
w czwartek praca plus kurs angielskiego
w piate wyjezdzam na zlot ksiazkomaniakow i wracam w poniedzialek
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 10:17 am
No tak,a potem Szater się dziwi,że te kotki to takie oczęta mają.Jeden w ziołach siedzi drugi w robocie Tu już żadna wirówka nie jest potrzebna
Wiek: 65 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 12:42 pm
A pier.... na jakis czas ,odreaguj,wypocznij,miej wszystko w du...żym powazaniu.Świata nie zmienisz,roboty nie przerobisz a życie zmarnujesz-a warto to ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum