Łuszczyca

Ostatni tydzień byłam na wyjeździe i jak zwykle musiało się coś przyplątać. Tym razem ostre zapalenie korzonków nerwowych. Niesamowity ból kręgosłupa lędźwiowego promieniujący do pęcherza. Zpozycji leżącej podnosiły mnie dwie osoby a ja wyłam z bólu. Ale nie skusiłam się na żadne leki przeciwbólowe czy przeciwzapalne. Zastosowałam poz. nr. V, pierwszy raz przez godzinę a później przez 30 min. i w nocy sama się zczołgałam z posłania i było już tylko lepiej. Po trzech dniach odbyłam 700 km. podróż na siedząco i tylko raz wstałam do toalety. Jeszcze boli ale bez porównania z tym co było. A nie słyszałam żeby ktoś się wyleczył z zap. korzonków bez leków i to silnych. Natomiast z łuszczycą dalej idzie mi opornie. Na łokciach widać efekty natomiast na głowie i plecach w dalszym ciągu bez widocznych zmian na lepsze. Nie wiem dlaczego? może dlatego że drapię? Jeszcze czasami coś nowego mi wyskoczy ale to nie jest już groźne bo po kilku dniach znika, jeśli tego nie zaczepiam. 1 września zacznę już piąty miesiąc stosowania BSM.

Drożdże stosowałam już kilka m-cy temu. Teraz w związku z tym że stosuję BSM staram się jak najmniej używać mazideł typu krem Nivea czy drożdże. Czasami nie mam już siły bo BSM każdemu pomaga ale na mnie wszystko się zawzieło. Normalnie słońce pomaga, ale poszłam teraz 2 razy na plażę i pogorszyło mi się. Dzwoniłam nawet do p.Lewandowskiego i poradził mi żebym skoncentrowała się na poz. V i II a pomineła I i IIIale częściej za to w ciągu dnia/chyba nie bardzo gramatycznie to napisałam ale wiadomo o co chodzi/ no i od dzisiaj "ćwiczę " tylko pozV i II. Nie wiem czy to dlatego że są wakacje, ale mam wrażenie że to forum zapadło w letagr, oby jak najszybciej się obudziło. Pozdrowienia

Do lekarzy którzy przepisują sterydy powinno się strzelać. Wiem coś o tym bo leczę ł. bez kilku lat pół wieku. Żeby się nie rozpisywać po sterydach szybki efekt i to też nie zawsze, a później ł. robi się lekooporna i nic nie pomaga. Obecnie wszystkie maści wyrzuciłam i 4-ty miesiąc stosuję BSM na rękach widać efekt pozytywny a na resztę przyjdzie czas tylko trzeba cierpliwości czego i Wam życzę!

Dzęki za odpowiedź, bo boję się, że brak efektów na głowie jest spowodowane drapaniem.

Pytanie za 100 pkt. Jak sobie radzicie ze swędzeniem? Szczególnie chodzi mi o głowę, bo ja sobie wogóle nie radzę i drapię i zdrapuję. :?:

Myślę, Ze dobrze by było gdyby p. Lewandowski zajrzał do nas od czasu do czasu i rozwiał nasze wątpliwości oraz odpowiedział na niektóre pytania dotyczące BSM.

Pytanie do JOMY - kiedy weźmiesz się za swoje bielactwo? ciągle czekam że w końcu krzykniesz - wyleczyłam!!! A ja czekam oczywiście z rączkami na głowie. Ale mnie tam nic nie grzeje, anie nie odczuwam innych znaków mówiących, że dobrze trzymam ręce, a zdaje mi się że tak jest.

Trafiłam do Was, bo Was szukałam. 3 m-ce nie było mnie w Polsce i mineło już 3 m-ce odkąd stosuję BSM w samotności i czas najwyższy dowiedzieć się komu i na ile pomogło.Bo jak na razie nie mam specjalnie czym się chwalić. Ale jeśli choruje się już prawie 45 lat to trudno oczekiwać Ze w przeciągu 3 m-cy wszystko zginie. Widzę tylko poprawę na łokciach i już miałam załamkę ale przeczytałam, Ze ktoś po 6 m-cach chwali się efektami więc ja też chciałabym być optymistką.