Naprawde nie wiedziłam o tym ze takie leczenie moze zniszczyc czlowiekowi zycie;( Dużo osób ją polecało wiec myślałam że dobrze robi. Ale widocznie nie,na szczescie nie biore tych lekow już od miesiąca.Wielkie dzieki:)
Witajcie! Przez 7 lat miałam łuszczyce która niustawała a się bardzo nasilała,nikt niepotrafił mi pomóc. Przez to wpadłam w deprasje nie radziłam sobie,nie wychodziłam z domu. Nie wierzyłam że jeszcze się kiedyś wylecze.Byłam nawet za granicą na leczeniu ale to nic nie dało. Ale w marcu moja mama dowiedziała sie ze jest pani profesor która ma swoja klinike w Krakowie.Zadzwonilismy Pani dr kazala nam przyjechac za 2 dni.Pakowałam sie ale niechciałam zostać w szpitalu i nie zostałam.Doktorka przepisała mi leki "neotigason" krem bardzo dobry "clobederm" i robione maści jedną na dzień druga na noc.Na głowe dostałam krople na spirytusie,ktore wysuszają łuske i ona sama odchodzi.Dziś mogę wychodzić w krótkim rekawku ślady znikaja pokochałam moją skóre:)
Jeśli ktoś chce namiary albo coś wiecej o maściach to piszcie napewno odpowiem:)