Łuszczyca

smaruje je regularnie od 12 lat z najwiekszym odstepem 3 dniowym i okresem słonecznym-kiedy je spale. Złoszcze sie kiedy widze ten zaróżowiony okrągły placek, który pojawia się z nikąd. Myslałam ostatnio o tym, żeby przyjmowac tabletki hormonalne, zauważyłam, że zaraz po miesiączce wszystkie znikają.

kurcze ja już diprosalic stosuje 12 lat dokładnie, na razie nie zauważyłam żadnych negatywnych skutkow -może poza paroma jasnymi wyblakłymi plamkami na skórze,w zamian za różowe. Wiem to wariactwo, bo smaruje się codziennie lub prawie codziennie. Nie mam dużo kropek, zaledwie kilka na plecach(7) na brzuchu (4) i jedną przyjaciółke na łydce, czasem na głowie- wtedy używam płynu. Ostatnio zastanawiam się czy nie zamienic tego leku na inny, słabszy.

Nic nie szkodzi

Każdy wiek ma swoje prawa

Jak się zestarzeje to po za moim męzem nie będzie mnie nikt inny oglądał

Tak wiem , że Diprosalic to lek sterydowy , z resztą moja mama wie więcej o tej chorobie niż ja , w końcu "Służba zdrowia". Ja również wiem jakie są tego konsekwencje, jednak nie mam cierpliwości smarowac sie masciami itd.
Chce szybko efektownie ,bo jak mówiłam jestem młoda i piękna ; a diprosalic tak działa. Nie śmierdzi , nie trzeba trzymać w lodówce nie barwi ubrań , jest tylko tłusty.
Musze przyznać , że lekarstwa dostaje od babci , jakoś załatwia mi je za granicą są refundowane i stężenie wazeliny używane w maściach jest większe , dlatego są wydajniejsze

Odnośnie słońca , właśnie schodzi mi skóra , przez ostatnie dni się mocno opaliłam i na razie po krostkach na plecach ani śladu

A solarium - cały rok prawie jestem blada twarz jedynie w wakacje troszkę się spiekę , jak dostaje jakiegoś wysiewu wówczas z niego korzystam

Właściwie jestem zmartwiona troche , szkoda , że w Polsce lekarstwa na łuszczyce nie są refundowane , to poniekąd niesprawiedliwość , nie mamy wpływu na tą chorobę ...
ale czego tu wymagać jak z najzwyklejszą insuliną jest problem;
nic dodać nic ująć.

Chciałam jeszcze dodać , że używałam szamponu z zielonym napisem , który potwornie śmierdział ; owszem pomagał , ale odór był nieznośny , nazwy nie pamiętam...

Na pewno poszperam jeszcze na forum i poszukam informacji

Cześć

Jestem Nikola i łuszczyce mam od 1 klasy podstawówki , na początku diagnozowana jako uczulenie na niewiadomo co , kolejnie robiono na mnie testy alergiczne,niestety żadne niczego nie wykazywały.
Pamiętam że byłam cała w różowe plamki; dziś wiem , że to łuszczyca krostkowa.
W wieku 9 lat pojechałam do Babci na wakacje do Francji ona wysłała mnie do jakiejś polskiej lekarki dermatolog i ta zdiagnozowała łuszczyce.
Przepisała mi DIPROSALIC - którego z resztą używam do dziś - obecnie mam 17 lat.
Po powrocie do Polski mama udała się ze mną do poradni dermatologicznej , gdzie diagnoze również potwierdzono. Skierowano mnie na naświetlania lampami ultrafioletowymi oraz wysłano do sanatorium Słoneczko do Kołobrzegu.
Lampy niewiele zdziałały.
W Sanatorium używałam przez 6 tygodni (pochodzę ze śląska , wówczas przydzielało się nam 6 tygodni , teraz zmienione zostało to do 4) Diprosalicu - maści na skóre oraz płynu na głowę.
Muszę przyznać , że na mojej skórze po 6 tygodniach nie było na plecach i brzuchu ani jednej krotstki.
Zostały jednak nogi - łydki ; nie dało się tego pozbyc za cholere.
Dużo zmieniło się kiedy zaczęłam dojrzewać - łuszczyca z łydek sama zeszła.

Rok temu kiedy skończyłam gimazjum i miałam dużo stresów związanych z wyborem szkoły, zmianą otoczenia , wyprowadzką z rodzinnego domu ; dostałam nowego "wysiewu" łuszczyca pojawiła się na rękach , brzuchu , plecach w postaci małych krostek.
Stresy mijały, dostałam się do upragnionej szkoły.
Smarowane ciągle DIPROSALICIEM ręce wyglądają normalnie , jak kiedyś

Obecnie na moim brzuchu i plecach jest kilkanaście plamek , ciągle je smaruje one znikają pojawiają się. Na głowie to samo.

Świetnym sposobem - dość bolesnym na pozbycie się chrostek jest spalenie ich na słońcu.
W miejscu spalonych krotstek nie powstają nowe. Fakt , że spieczona skóra boli , ale przynajmniej mam spokój. Na opalonej skórze widać biale miejsca po plamkach ; ale przynajmniej ich tam nie ma.

3 razy w tygodniu lub 2 polecam również sesje na solarium po 5 minut, to dobrze działa na krosty - wysusza je.

Łuszczyca nie przeszkadza mi w życiu , no może jedynie wkurza kiedy chce założyć bluzkę z odkrytymi plecami a na niej są różowe plamki i musze z niej zrezygnować.
Jestem zadowolona z siebie, z łuszczycą ciągle walcze , ale nie zamierzam się poddać.
Są również plusy tej choroby ; jezeli chodzi o nastolatki ; raczej nie występuje trądzik dlatego , że nasza skóra jest juz wystarczająco wysuszona

Obiawy nasilają się u mnie przed miesiączką, zmianą pogody, bólem zęba , przeziębieniem, utratą wagi.

Jestem zbyt piękna i zbyt młoda , żeby przejmować się paroma krostkami na moim ciele.
A na pytanie co Ci się stało , lub co to jest w pytaniu o plamke odpowiadam" krostka"