Witam serdecznie wszystkich:) Jak wiekszosc wie ł to choroba nie skóry a czegoś wewnątrz takze proponuje walke od środka Mi bardzo pomogły ziółka od mnichów.Po 2 miechach zeszło 99%. pijemy 3 razy dziennie ziółka i sparujemy chore miejsca płynem:) proste:) heheh tylko zero alko przy tym bo wtedy efekty są duzo mniejsze:) napisze Wam adres tych mnichów:) "Ziołolecznictwo Bonifratrów" ul. Kosynierów Gdynskich 61A Łódź. tel.(42) 46 71 80 PS. Ziółka i płyn są bardzo tanie wiec jesli macie mozliwosc to próbujcie bo naprawde warto. nie wiem czy mają sprzedaz wysyłkowa wiec musicie poszukac:) pozdr:) a i jeszcze jedno wizyta u lekarza mnichów kosztuje "co łaska" wiec nawet Ci którzy nie mają nadmiaru hajsu moga do niech pojsc:) pozdr . Przemek
Witam wszystkich. Jestem nowy na tym forum. postanowiłem podzielić sie moimi doświadczeniami w walce z tą paskudną choroba:) Uzywałem chyba wszystkiego juz co jest i efektów niemal brak. Niedawno udało mi sie bardzo "zaleczyć " to świństwo:) Znajoma poleciła mi zioła od mnichów do zestawu tych ziół dostałem płyn do smarowania . Bardzo mi pomogły niemal wszystko zeszło w niektórych miejscach juz nie wróciło. Niestety nie dotrwałem do końca kuracji i niedoleczone znów wróciły. Jesli chce ktoś konkretny adres do mniszków pisać odszukam adres i napisze:) Pozdr. wszystkich i zycze wytrwałości w walce z choróbskiem:)