Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Znalezionych wyników: 4
Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum
Autor Wiadomość
  Temat: Dyskryminacja kropeczek:)
Trisha

Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 21367

PostForum: Życie z łuszczyca   Wysłany: Nie Cze 21, 2009 10:33 pm   Temat: Dyskryminacja kropeczek:)
Witajcie Biedroneczki i Biedronaczkowie:)

Zacznę od przeprosin. Jeszcze raz przepraszam Was bardzo za to, że wcinam się na „ nie swoje forum”. Mój problem polega jednak na tym ,że forum dla takich owadow jak ja po prostu nie istnieje:( a Tak jak wy jestem stworzonkiem w plamki, grudki, ciapki i łatki, z malutką rożnicą polegającą na tym ,że inna choroba dodała mi te ozdoby:). Wiem ,że problem, który poruszę był już omawiany tu na forum, ale mam potrzebę troszeczkę się komuś wyżalic, a nikt nie zrozumie lepiej kropka niż drugi kropek:) Do wsześnia ubiegłego roku pracowałam. Nie lubiłam tej pracy, była zle opłacana, nudna i odległa o lata świetlne od mojego wykształcenia kirunkowego...ale zawsze dawała odrobinę grosza i poczucie pewnej stabilizacji. Potem mnie zwolniono i zaczęły się problemy ze skorką. Mimo tych ostatnich cały czas poszukuję nowej posady, co w moim małym mieście jest niestety bardzo trudne. Zazwyczajaj brano papiery, nie patrzono na mnie i zbywano tradycyjnym sloganem...” jakby coś -zadzwonimy...” Ostatnio jednak ( w piątek ) spotkała mnie nieprzyjemnośc związana z moją chorobą. Potencjalny szef, spojrzał na moje dłonie i zobaczył.... no coż....sporo grudek i bąbli w całej gamie barw ( od czerwonej, przez rożową do sinej), parę pozostałości po poprzednich bąblach ( zanim znikną wyglądają jak siniaki) i niestety..pokrzywkę( ostatnio mam skłonnośc do wysypek „nie wiadomo z czego”) Nie pomogły tłumaczenia, że to choroba niezakaznia, autoimmunologiczna itd. Stwierdził że” przykro mu bardzo, ale z takimi dłońmi odstraszę klientów( dobrze, że nie widział moich łokci chłopina:)I tak wogole to powinnam się najpierw porządnie wyleczyc, a potem szukac pracy. A mojej przypadłości , tak jak i Pani Ł.NIE DA SIĘ CAŁKIEM WYLECZYC. Zawsze coś zostaje ( Z reguły niestety- dużo)Więc jestem trochę skołowana, ( mimo pocieszania rodziny, że nie wszyscy ludzie są tak niedouczeni) bo może większośc tych wielkich „ buissnesmanow” ma takie podejście do chorob skory. A ja muszę w końcu znależc jakąś pracę. Jęśli nie urazilam Was tym postem ( powtarzam wątek i jestem tu chyba nie całkiem u siebie) napiszczie czy spotkału Was podobne afronty i jak ogolnie pracodawcy i koledzy z pracy reagują na
biedroneczki, bo tą lekcję dopieromam przed sobą, A łatwiej, jak ktoś mądrzejszy i z większym doświadczeniem coś mądrego doradzi.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Trisha:)
  Temat: Katarzyna Baranowska
Trisha

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 18175

PostForum: Życie z łuszczyca   Wysłany: Nie Maj 24, 2009 5:43 pm   Temat: Katarzyna Baranowska
Czytałam niedawno książkę - wywiad z prof. Z. Religą. Stwierdza on, że nie chodził do fryzjerow, bo kiedy był obciąc pierwszy raz włosy, to potraktowano go jak trędowatego. A dlaczego? Bo chorował na .... .łuszczycę. Jest to więc kolejna znana osoba, która się z tym zmagała:)
  Temat: Intruzka:)
Trisha

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 9778

PostForum: Dyskusje na inne tematy medyczne   Wysłany: Nie Maj 24, 2009 11:48 am   Temat: Intruzka:)
Sorki, ale się poplątałam w nazewnictwie. To moje dziadostwo jest obrączkowate, nie obrączkowe. Tak czy siak nazywa się pięknie, wygląda gorzej. Jeszcze raz przepraszam za pomyłkę.:)
  Temat: Intruzka:)
Trisha

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 9778

PostForum: Dyskusje na inne tematy medyczne   Wysłany: Nie Maj 24, 2009 10:17 am   Temat: Intruzka:)
Witajcie.

Właściwie to chyba zostanę zlinczowana, bo......nie choruję na łuszczycę :razz: Od jakiegoś czasu wchodzę sobie jednak na to forum i dzielnie Wam kibicuję w zmaganiach z przewredną Panią Ł. Chcąc jednak jakoś Was pocieszyc powiem że na tą uroczą choróbkę zapadła moja kolezanka. Ja sama niestety nie jestem też wolna od pewnych "upiększających" skorkę przypadłości dermatologicznych, rozumiem więc dyskomfort związany z chorobami skóry. Od roku zmagam się z przypadłością zwaną ziarniniak obrączkowy. Ta niegrożna, ale denerwująca choróbcia ma kilka cech wspolnych z panią "Ł". Przedewszystkim jest przewlekła i nie da się się jej do końca wyleczyc. Nikt nie zna żadnych przyczyn jej powstawania ani mechanizmow ktore są odpowiedzialne za powstawanie niechcianych ozdob na skorze( lekarze więdzą o tym dziadostwie jeszcze mniej, niż o łuszczycy). Objawy są troszkę podobne, choc znacznie łagodniejsze. Są to mniejsze lub większe twarde guzki o sino - czerwonym zabarwieniu, ktore nie bolą, nie swędzą i nie pięką ale schodzą bardzo dugo ( do poł roku). Nie ma na nich tylko łuski. Powstac mogą w każdym miejscu, ale kochają okolice wysuszone i narażone na urazy ( ja mam pięknie bąble na łokciach i w"rejonie kości ogonowej", nieznośne grudki lubią też powstawac u mnie na dłoniach, ) Więc rozumiem jak to jest , gdy przychodzi lato i pasuje włożyc krotki rękaw, a tu łokcie czy dłonie upiększone tymi cholernymi grudkami :sad: ( Leczy się "toto" naszymi ukochanymi maściami sterydowymi, ale w trochę dziwny sposob. Trzeba bardzo malutkie dawki maści stosowac ....długo i uważac aby smarowac tylko zmienione miejsca. Czeka się bowiem na....efekt uboczny działania sterydu, czyli na zanik chorobliwie zmienionej tkanki. Ewentualnie stosuję się na to zamrażanie. Ale to dziadostwo, podobnie do łuszczycy też nigdy nie zniknie. Coś zejdzie, wychodzi kilka nowych i tak w kołko. Obiektywnie przyznaję, że jest mniej denerwująca choroba niż łuszczyca, bo nie ma w niej rzutów zajmujących duże powierzchnie ciała. Więc macie prawo mnie zlinczowac i powiesic na suchej gałęzi, że ośmielam się zawracac Wam głowę. Osoba ozdobiona takimi ziarniniaczkami też ma jednak spore kompleksy, gdy na plaży czy w mieście widzi gładkie dłonie, kolanka czy łokcie:)Więc pocieszcie się : NIE JESTEŚCIE SAMI. Jest cała masa innych chorob skory ktore też są nieuleczalne i ....niestety szpecą. Ale przecież najważniejsze jest to co w środku, bo uroda rzecz zbywalna a prawdziwe piękno człowieka to jego dusza, ktora potrafi przeświecac nawat przez najbrzydszą,zewnętrzną powłokę ciałka. Trzyman kciuki za wszystkich forumowiczow i dzielnie dopinguję Was w walce z chorobą.
Pozdrawiam
 
Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa