Łuszczyca

Waldek dużo zdrówka i spokoju przede wszystkim :grin:

No i oczywiście

Freya moja dziewczyna ostatnio ma małe schizy na punkcie zdrowej żywności.Wieczorami gotuje torebkę ryżu i miesza ją z jogurtem.Nie znam się na tym,ale podobno to niskokaloryczne i lekkostrawne.Od siebie mogę dodać że dobre w smaku i syte,bo najem się tym chociaż jak na mnie,to objętościowo porcja raczej mała. :grin:

Freya

Silnego klapsa?Dobre :mrgreen:

Ale potem musisz jak bokser na gruszce punktować ją nie siłą,tylko lekko i systematycznie,tak żeby zmęczyć przeciwnika.Bo pamiętaj że ona może oddać :mrgreen:

Pracuję nad tym. :grin:

Po tym weekendzie będe mógł się precyzyjnie określić.Także zaopatrz się w pieczęcie tak żeby zaświadczenie było niepodważalne.

Co do lekarzy,to taki z prawdziwego zdarzenia powinien wyjaśnić jakie są możliwe metody leczenia i jakie będą skutki uboczne.Tak bardziej po ludzku...Idealnie by było gdyby podał adres forum żeby można było znaleźć wsparcie i wyjaśnił źe wielu ludzi prowadzi normalne życie mimo łuszczycy.Słowem złagodził cios.

Mój lekarz przeleciał po mnie jak buldożer. :mrgreen:

Vixi czy jako ekspert mogłabyś mi wystawić na papierze zaświadczenie że pije za mało piwa?Mógłbym czasami machnąc tym papierkiem przed nosem mojej dziewczynie.Jak policjant odznaką.
Oszczędziło by mi to wielu niepotrzebnie powtarzających się dyskusji. :mrgreen:

Basia

Niech będzie jedno i drugie. :mrgreen:

Jasne że dobrze by było,ale poza dentystą i okulistą unikam lekarzy jak ognia.Nie cierpie chodzić,chyba że nie mam wyjścia.Kiedyś ze złamaną ręke dwa dni owijałem mokrym,zimnym bandażem zanim poszedłem do lekarza.Bol byl masakryczny ale myslalem ze to stluczenie i przejdzie.Jak mnie luszczyca dopadla to poszedlem tylko dlatego że chciałem się upewnić czy to nie jest zaraźliwe.Wiem że to głupota,ale nie potrafie się zmusić żeby iść jak nie muszę. :razz:

Zwalam to na niedobór witamin.

Waldek,ale w końcu zeszło?U mnie to pewnie potrwa bardzo dlugo.Od kilku lat mam słabą regeneracje skóry.Najmniejsze,nawet plytkie skaleczenie,jakieś tam małe oparzenie i blizny zostają mi na stale,nawet po draśnięciach. i goi się z 2,3 razy dłużej niż kiedyś.Poczekam spokojnie,i tak nie mam wyjścia. :grin:

Mi też została po sterydzie ciemna plama na łokciu i faktycznie chyba będe musiał się do niej przyzwyczaić bo jest uparta. :grin:

Na początku miałem kilka jasnych plam,ale te zniknęły same.

Z tego co ja zrozumiałem to powinieneś na spokojnie zapytać lekarza,co jak i z czym,niech Ci to dokładnie wyjaśni to jego obowiązek.

Jeżeli masz jakieś wątpliwości to może odwiedż innego. :hmm:

Widzisz tutaj możesz znależc pomoc jeśli chodzi o jakieś porady dotyczące np.jakichś naturalnych DODATKOWYCH sposobów które mogą wspomóc leczenie itd .Ale raczej nikt nie podejmie się układania Ci listy leków,metody leczenia czy innych ingerencji w kompetencje lekarza:grin:

Także zaatakuj doktorka i niech się tłumaczy. :smile:

I pamiętaj spokój i ciepliwość Ci się bardzo przydadzą,podczas leczenia,bo wydaje mi się że jesteś troche w gorącej wodzie kąpany,co :mrgreen:

Pozdrawiam.

Cześć DX.

Witaj na forum.

Wsparcie już masz :grin:

Pomocne uwagi pewnie otrzymasz od bardziej doświadczonych,bo ja dopiero zaczynam.Uzbrój się w cierpliwość. :grin:

Pozdrawiam

Dokładnie Waldek.Jest przecież tyle gorszych chorób.Lepiej chyba mieć łuszczycę niż być np.sparaliżowanym od szyi w dół abo chorym na Aids.Jak w ten sposób na to spojrzeć to naprawde nie ma co narzekać.

Zawsze mogło być gorzej.