 |
Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Zaleczenie po cygnolinie - prawidłowo czy zbyt krótko? |
bpielaszek
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 13408
|
Forum: Leki Wysłany: Pią Maj 18, 2012 10:08 pm Temat: Zaleczenie po cygnolinie - prawidłowo czy zbyt krótko? |
Pod wpływem wcześniejszej odpowiedzi dzisiaj wieczorem nałożyłem po 20 dniach ponownie cygnolinę. Jednak po Twojej odpowiedzi, szater, wnioskuję, że powinienem zaprzestać dalszego leczenie? |
Temat: Zaleczenie po cygnolinie - prawidłowo czy zbyt krótko? |
bpielaszek
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 13408
|
Forum: Leki Wysłany: Pią Maj 18, 2012 4:24 pm Temat: Zaleczenie po cygnolinie - prawidłowo czy zbyt krótko? |
Łuski nie mam w ogóle. Skóra jest całkiem gładka, jak na reszcie ciała. Zacząłem od takiego stężenia, ponieważ takie mi zapisał lekarz. Dzięki za odpowiedź. |
Temat: Zaleczenie po cygnolinie - prawidłowo czy zbyt krótko? |
bpielaszek
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 13408
|
Forum: Leki Wysłany: Czw Maj 17, 2012 6:41 pm Temat: Zaleczenie po cygnolinie - prawidłowo czy zbyt krótko? |
Witam, ponad miesiąc temu poznałem cygnolinę i już po kilku dniach stosowania 0,5% widziałem fenomenalne efekty jej działania. Po niespełna 2 tygodniach zdecydowałem się przerwać leczenie, gdyż zauważyłem, że zmiany zaczynają blednąć, a moje nogi zrobiły się gładkie w dotyku. Oczywiście zaleczone zmiany otaczały rozległe czerwone plamy spowodowane właściwościami cygnoliny, które z upływem czasu zrobiły się bledsze. Jednak od zakończenia leczenia minęło 19 dni, a na moich nogach wciąż są różowo-czerwono-brązowe ślady, które bardzo mi przeszkadzają - wstydzę się z nimi wyjść w krótkich spodenkach. I tu pojawia się pytanie: czy coś robię źle? Czy moje leczenie było zbyt krótkie, czy potrzeba cierpliwości, a te zmiany po prostu znikną w przeciągu np. 2 tygodni? Zależy mi na szybkiej odpowiedzi, ponieważ chcę jak najszybciej pozbyć się czerwonych plam na nogach i móc z dumą eksponować swe ciało.
Załączam zdjęcia moich aktualnych zmian - w rzeczywistości prezentują się gorzej, są bardziej wyraziste:
 |
Temat: Cygnolina - chcę rozwiać wątpliwości i zacząć leczenie |
bpielaszek
Odpowiedzi: 67
Wyświetleń: 73939
|
Forum: Leki Wysłany: Sro Mar 21, 2012 9:28 am Temat: Cygnolina - chcę rozwiać wątpliwości i zacząć leczenie |
Witam.
Przez naprawdę długi czas leczyłem się sterydowym Clobedermem i Elosone, mimo iż w szufladzie miałem opakowanie Cygnoliny 0,5%. Zaciekawiłem się tym preparatem i poczytałem o nim kilka artykułów. Chciałbym rozpocząć kurację tym specyfikiem, jednak znalazłem pewną sprzeczną informację i chciałbym ją rozwiać. Mianowicie, czy można przy leczeniu Cygnoliną chodzić na naświetlania (oczywiście po zmyciu jej z ciała)? Po drugie chciałbym się dowiedzieć (a raczej przypomnieć, gdyż wskazówki ad. dawkowania otrzymałem kilka m-sc temu i je niestety zapomniałem) jak należy ja stosować? Pamiętam coś o systemie minutowym, o codziennym zwiększaniu czasu trzymania, ale wolałbym się upewnić. |
Temat: Witam |
bpielaszek
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4858
|
Forum: Przywitaj się ! :-) Wysłany: Pon Mar 19, 2012 6:20 pm Temat: Witam |
Witam, mam na imię Bartek.Mieszkam we Wrocławiu. Mam 17 lat i w grudniu 2010 zdiagnozowano u mnie łuszczycę. Zaczęło się od małej plamki ma piszczelu, która systematycznie się powiększała. Postanowiłem odwiedzić dermatologa - dr. Tomasza Kołodzieja z wrocławskiego Medicover'a. Początkowo przepisał mi maść z wit. A diagnozując wysuszenie skóry. Niestety nie przyniosło to żadnego efektu i podczas kolejnej wizyty przepisał mi robioną maść trzymając się swojej diagnozy. Skutki były takie same jak przy maści z wit. A, czyli żadne. Dopiero podczas trzeciej wizyty widząc rozproszone zmiany na głowie, uszach, piszczelach, łydkach, udach i drobne na plecach i rękach ocenił, iż jest to łuszczyca. Od razu zaczęła się panika wynikająca z niewiedzy o tej chorobie. Z telefonów do rodziny dowiedzieliśmy się, wraz z rodzicami, że choruje na nią również dalsza ciotka, więc spełnione było podłoże genetyczne dla tej choroby. Od tej pory rozpoczął się dla mnie koszmar. Rozpocząłem kurację z Lorindenem A pod folię. Znikome efekty. Potem Sorel, który zamiast zmniejszyć objawy - spowodował ich gwałtowny wysyp i zaczerwienienie. Potem Cocois, który odstawiłem ze względu na bardzo dokuczliwe swędzenie, nie mogłem wytrzymać mając go na nogach. Następnie nadeszła kolej na Clobederm na ciało i Elosone na twarz. Te 2 leki stosuję od kilku miesięcy i przynoszą one mierne efekty. Od grudnia 2010 zmiany się bardzo poszerzyły i skazały mnie na liczne niedogodności. Wyobrażacie sobie pobyt na słonecznej plaży w temperaturze 40*C i ... chodzenie w długich spodniach? Ja tez nie, ale było to lepsze niż znoszenie wścibskich spojrzeń ludzi i ich komentarzy pod moim adresem. W mieście, w środku lata nie pojawiałem się również w krótkich spodenkach. Ten sam powód. Od tego czasu nabrałem niechęci do ludzi, zamknąłem się w sobie. Jednak od 2 lat trenuję tajski boks i tam wylewam całą swą złość i nienawiść do świata. Nie sprzyja to jednak mojej chorobie, na każdym treningu (codziennie) podrażniam zmiany, czasami do krwi. Teraz znowu zbliżą się lato, robi się coraz cieplej. Ludzie zaczynają ubierać się w krótkie spodnie, a ja będę przez całe lato zawstydzony chodzić w jeansach. Nie chcę tego. Dołączam do społeczności tego forum, aby znaleźć lek na moją chorobę i móc tak jak 3 lata temu beztrosko, bez koszulki i w krótkich spodenkach pokazywać swoje ciało, które tak ciężko rzeźbię na sali treningowej.
Załączam zdjęcia moich zmian na nogach, które mnie bolą najbardziej i chciałbym się ich pozbyć. Może ktoś z doświadczenia wie, co prócz wymienionych przeze mnie wyżej specyfików może mi jeszcze pomóc?
http://imageshack.us/gal....amp6smtmR1ePNmw |
|
Polecane strony
montaż anten Warszawa
| |
|