z chorobą zmagam się już od wielu lat, przestałam już liczyć ile dokładnie.
Poszukuję sposobu na tą chorobę, a raczej na złagodzenie jej objawów. Do tej pory pomagało mi słońce i słona morska woda. Jestem zainteresowana wyjazdem nad Morze Martwe, może ktoś z Was był na takim leczeniu i podzieli się opinią w tej sprawie.