a ja mam taki problem.. i bardzo prosze wszystkich ktorzy cos moga powiedziec o wypowiedz.. moja druga polowka brala neotigason, nie pomoglo, wrecz przeciwnie.. ale mniejsza z tym.. lekarz postraszyl ze teratogen i ze 2 lata od brania lepiej dzieci nie miec.. ja tego nie slyszalam, ale zostalo mi powiedziane ze 2 lata a najlepiej to wcale, tak na wszelki wypadek
prosze, powiedzcie jak jest z tym dzialaniem szkodliwym, czy ktos [przepraszam ze tak wprost] bral to i pozniej zdecydowal sie na dziecko? dziecko jest zdrowe ?(mam nadzieje)
perspektywa nie posiadania dzieci wcale mnie nie cieszy powiedzialabym.. http://luszczyca.info/ima...on_rolleyes.gif http://luszczyca.info/ima...on_confused.gif