witam serdecznie!
jestem tu po raz pierwszy,moja "przygoda z łuszczycą zaczęłasię w czerwcu ubiegłego roku i spadła na mnie niczym grom z jasnego nieba,żeby na starość nabawić się jeszcze łuszczycy,to treba mieć cholernego farta,nie uważacie?szukam pokrewnych dusz,które zmagają sie z tym dziadostwem i mają jakieś doświadczenia.