Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Znalezionych wyników: 4
Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum
Autor Wiadomość
  Temat: Metody naturalne- domowe
krisss

Odpowiedzi: 662
Wyświetleń: 652212

PostForum: Metody leczenia   Wysłany: Nie Gru 27, 2009 6:14 pm   Temat: Metody naturalne- domowe
Używam tej maści po raz pierwszy w życiu, ale 5-cio dniowa kuracja nie zaszkodzi chyba mojemu organizmowi?
Dodam jeszcze że sceptycznie podchodze do jakich kolwiek medykamentów i wole leczyć ł. pozostawiając ją samą sobie i skupiając się na innych sprawach,a nie na chorobie. Jednak to był najgorszy nawrót choroby od 4 lat i musiałem coś z tym zrobić. Wiadomo... Sylwester się zbliża :D
  Temat: Metody naturalne- domowe
krisss

Odpowiedzi: 662
Wyświetleń: 652212

PostForum: Metody leczenia   Wysłany: Nie Gru 27, 2009 1:27 pm   Temat: Metody naturalne- domowe
Z góry sorry za niewiedze, ale co jest złego w tych maściach "sterydowych"? Jeśli spojrzeć na skład, to nie ma w w/w maści nic niepokojącego.
PS: U mnie w dniu obecnym stan wygląda następująco: pozostała mi różowa plama, która jak wiem z doświadczenia z czasem przybierze kolorków zdrowej skóry, ale na to potrzeba kilku tygodni. Czasami odczuwam świąd, ale staram się o tym nie myśleć i zająć się innymi sprawami.

Pozdrawiam i dzięki za rady. Jak znowu się pogorszy to na pewno z nich skorzystam.
  Temat: Metody naturalne- domowe
krisss

Odpowiedzi: 662
Wyświetleń: 652212

PostForum: Metody leczenia   Wysłany: Pią Gru 25, 2009 12:38 pm   Temat: Metody naturalne- domowe
Tą plamkę, a raczej plamę mam juz od ponad 2 miesięcy, kiedy to po raz wtóry zacząłem prowadzić stresujące życie studenta politechniki. Zaczęło się od jednego krostka, a kończy (mam nadzieję że kończy) na 4-5 cm plamie. Jak mówiłem ludziom że to łuszczyca, to dziwili się z 2 powodów:
1. niespotykane umiejscowienie plamy. Z tego co wiem, zazwyczaj łuszczyca na łokciach pojawia się na samym zgięciu, a nie jak u mnie na wewnętrznej części ręki (tam gdzie skóra jest najdelikatniejsza, najcieńsza).

2. postać choroby. Znam tylko moją postać łuszczycy (ropna?) i z zaciekawieniem czytam o Waszych problemach. Nie wiem tylko czy Wasze wypróbowane sposoby podziałają na moją dolegliwość, ponieważ u mnie plamy mają postać ran otwartych i musze być ostrożny w stosowaniu domowych specyfików (np. peelingu z soli, co w moim przypadku byłoby najgorszym z możliwych rozwiązań)

Dlatego też szukam osób które mają podobną do mojej postać ł., aby wymienić się doświadczeniami.

Dwa dni temu w akcie desperacji sięgnąłem do domowej apteczki i znalazłem maść o nazwie FLUCINAR (Fluocinoloni acetonidum) 0,25mg/g o składzie: glikol propylenowy, kwas cytrynowy, lanolina bezwodna, wazelina biała. W ulotce wyczytałem że ma działanie przeciwświądowe, przeciwzapalne, przeciwalergiczne i co dla mnie najważniejsze... naczyniozwężające. Po zastosowaniu tego specyfiku na moją plamę i owinięciu w gazę i bandaż (bez folii) widać że coś się dzieje. Wycieki ustąpiły, a po zmienie pierwszego opatrunku wraz z gazą oderwała mi się znaczna część skorupy, pozostawiając różową, delikatną skórę. Maść zamierzam stosować jeszcze przez kilka dni.
Co ważne w ulotnce napisali że można ją stosować do łuszczycy zadawnionej... nie bardzo wiem czym dla nich jest ta "zadawniona" postać ł. Być może maść ta pomoże komuś z Was.

Pozdrawiam
  Temat: Metody naturalne- domowe
krisss

Odpowiedzi: 662
Wyświetleń: 652212

PostForum: Metody leczenia   Wysłany: Sro Gru 23, 2009 8:19 pm   Temat: Metody naturalne- domowe
Witam... od 10 lat zmagam się z "czymś" co dermatolodzy niepewnie nazwali ł.
Moja choroba wygląda następująco. Najpierw pod wpływem stresu (tak podejrzewam) pojawia się mała swędząca krostka, która chcąc-niechcąć powiększa się. Czasami nieświadomie ją rozdrapie, czasami wydaje mi się że nic nie robiłem, a ona się rozrasta. Owa krostka po rozdrapaniu wydziela żółtawą (czasami pomarańczową) przeźroczystą wydzielinę (osocze??), która trudno zasycha. Jak już zaschnie, to tworzy żłółto-pomarańczową skorupę. Z czasem obszar ten się powiększa, a skorupa czasami pęka powodując sączenie z pęknięć tej wydzieliny. Sytuacja wygląda tak, że od 2 miesięcy mam plamę średnicy 4-5cm nie bezpośrednio na łokciu, lecz na wewnętrznej części ręki (między łokciem a miejscem zgięcia w łokciu). Z plamy tej sączy się ta wydzielina, która jak już zaschnie, tworzy przezroczystą skorupę. Ta znowu pęka i sytuacja się powtarza. Czasami ciężko jest mi zahamować sączenie się tej wydzieliny. Co ważne, plama ta wygląda jak po poparzeniu. Będąc dzieckiem miałem wycinany fragment skóry do badań, aby wykluczyć grzybicę skóry (co zostało wykluczone).
Jestem ciekaw czy jest ktoś mający podobne objawy, a może macie jakieś rady na moją przypadłość? Dodam że latem, być może z powodu słońca, czy mniejszej ilości stresu plamy te znikają. Ich zanik przejawia się pozostawieniem różowej skóry, która po jakimś czasie powraca do normalnego koloru. Jednak od 3 lat każdej zimy borykam się z tym problemem, a tego roku wygląda to wręcz fatalnie. Proszę o pomoc (aby uprzedzić radę "idź do dermatologa" chcę powiedzieć, że w najbliższym czasie udam się do niego, lecz szukam osób z podobną przypadłością, bo jak się zdążyłem zorientować nikt jak dotąd czegoś takiego nie opisywał.
Pozdrawiam
 
Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa