Witam na forum
Ja to farciarz jestem muszę mieć zawsze to czego nie maja inni.
Ryję po necie za moją brudźcową koleżanką , ale nic poza prostymi opisami.
Mnie się objawiła w zeszłym roku w pachwinach i pod pachami. Wizyta u dermatologa to dwa słoiczki maści nie pomne jakich, jedną robiła apteka , drugą sam mieszałem z czterech zakupionych tubek. Efekt mizerny, zmalało to na chwilę a teraz znów w natarciu.
Bardzo niekomfortowo się czuję mimo dwóch kąpieli dziennie wiecznie maź w pachwinach a momentami takie swędzenie ż aż strach. Wyobraźcie sobie co pomyślicie o facecie bezceremonialnie drapiącym się w kroku : a na takich odruchach się łapię.
Jeśli ktoś ma doświadczenie z tym typem łuszczycy to proszę o sugestie i porady.