Witaj Małgosiu !
Szater ma rację - akupunktura powinna Ci w znacznym stopniu złagodzić dolegliwości bólowe. Znajdź jakiegoś doświadczonego akupunkturzystę, by odnalazł Twoje tzw. punkty spustowe na szyi oraz karku i poddaj się serii zabiegów. Po kilku(nastu ) zabiegach powinnaś poczuć ulgę. Osobiście możesz sobie pomóc stosując nakłówania lub chociaż intensywny masaż punktów: Yanglingquan ( woreczek żółciowy 34 ) oraz Dazhu ( pęcherz moczowy 11 ) - znajdź ich lokalizację w internecie i poczytaj nieco o nich. Są to punkty mistrzowskie ( poczytaj co oznacza ten termin !!! ) - pierwszy zawiaduje mięśniami, ścięgnami i więzadłami; drugi - układem kostnym. Wspólna ich stymulacja powinna w znaczącym stopniu usprawnić Twoje stawy. I jeszcze jedna uwaga odnośnie diety - jedz możliwie dużo - nawet codziennie - ryb morskich.
Małgosiu - uszy do góry !!! Odezwij się za jakiś czas i poinformuj nas wszystkich o postępach w Twojej kuracji.