Moje pytanie dotyczy "skubania".
Mianowicie mój chłopak ma łuszczycę na łokciach i znikome jej ślady na kolanach... tak to jakoś wyszło, że od pewnego czasu, wyrównuję mu złuszczający się naskórek pęsetą.
Wygląda to rzeczywiście trochę ładniej teraz, jednak zastanawiamy się na ile ma to dobry wpływ (jeżeli takowy jest rzeczywiście) na przebieg schorzenia a na ile tym całym "skubaniem" mu szkodzę...