Autor |
Wiadomość |
Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
tequila
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 13831
|
Forum: Twoja historia Wysłany: Pon Lip 15, 2013 8:58 pm Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
Ocet jabłkowy wacikiem smarowałam ogniska na głowie 2x dziennie. Łuska schodziła, ale gdy zaprzestawałam momentalnie wracało. Ale na czas smarowania miałam spokój.
Maść z wit A ciężko mi było stosować na głowę, bo z włosów robiły się strąki i wyglądałam jakbym tydzień sie nie myła A do pracy trzeba było chodzić...
Wieć pewnie nie pomagała z braku regularności w stosowaniu |
Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
tequila
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 13831
|
Forum: Twoja historia Wysłany: Pon Lip 15, 2013 8:43 pm Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
Ocet mam za sobą. Fakt pomagało choć na krótko.
Maść z witaminą A też stosowałam, ale bez rezultatów.
Resztę rad sobie przyswoję. Serdeczne dzięki |
Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
tequila
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 13831
|
Forum: Twoja historia Wysłany: Pon Lip 15, 2013 8:40 pm Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
Dziwne, że nie wolno na rynek polski wprowadzać produktów(a tym bardziej ich sprzedawać) bez nazwy producenta i składu, tym bardziej, że spotkałam się z tym, że dermatolodzy w moim przygranicznym rejonie też lubią sprzedawać leki "spod lady". |
Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
tequila
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 13831
|
Forum: Twoja historia Wysłany: Pon Lip 15, 2013 8:37 pm Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
Dzięki
Wiem tyle, ze ten facet przywozi ją z Niemiec. |
Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
tequila
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 13831
|
Forum: Twoja historia Wysłany: Pon Lip 15, 2013 8:29 pm Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
Co stosujesz jeśli mogę zapytać ? |
Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
tequila
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 13831
|
Forum: Twoja historia Wysłany: Pon Lip 15, 2013 8:18 pm Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
Tonący brzytwy się chwyta
Wypróbowałam co się dało... Czyli wszystkie sposoby, o których przyszło mi przeczytać lub usłyszeć.
Albo to "cudeńko" podziała, albo zostały mi tylko znachorki |
Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
tequila
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 13831
|
Forum: Twoja historia Wysłany: Pon Lip 15, 2013 8:15 pm Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
Chciałam dać do analizy, ale nie wiedziałam gdzie. Pytałam w aptekach i w sanepidzie, gdzie można to wysłać, ale rozłożyli ręce.
Uwierzyłam na słowo, ale na razie nie narzekam.
Cieszę się nawet z chwilowej poprawy. |
Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
tequila
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 13831
|
Forum: Twoja historia Wysłany: Pon Lip 15, 2013 8:01 pm Temat: jestem na dobrej drodze- medycyna naturalna |
Cześć.
Chciałam się z Wami podzielić moją historią o walce z łuszczycą.
Zachorowałam na nią jak miałam jakieś 8 lat, czyli 14 lat temu. Babki, ciotki i mama kombinowały na różne sposoby jak pozbyć się tego "dziadostwa" z mojej głowy.
Przetestowałam różnego rodzaju maści przepisane przez lekarzy oraz niekonwencjonalne pomysły nie-lekarzy. Miałam na głowie jeż chyba wszystko: oliwkę dla dzieci, spirytus salicylowy, jaka, naftę kosmetyczną, ocet jabłkowy, maść borowinową i tak można wymieniać i wymieniać.
Po tylu latach walki już zrezygnowałam. Pomysły się skończyły. Nawet jeśli łuszczyca znikała na jakiś czas, to później i tak wracała, i to jeszcze silniejsza. Przeczytałam wiele postów i niczego nowego nie znalazłam. Wciąż miałam serdecznie dość "śniegu" sypiącego mi się z głowy, okropnego swędzenia, drapania się do krwi i przerzedzających się włosów, ale nic nie mogłam zrobić. Najgorsze było to, że z głowy łuszczyca zaczęła przenosić mi się na szyję...
Jednak coś się wydarzyło...
Dziwnie to zabrzmi, ale chyba los tak chciał. Idąc na zakupy na tablicy ogłoszeń w KAUFLAND'zie przeczytałam "Medycyna ludowa. Maść na łuszczycę. Nr. 88* *** ***". Pomyślałam-"Co mi szkodzi zadzwonić?". Zdjęłam karteczkę z tablicy i wróciłam do domu. Wykonałam telefon i wbiło mnie w fotel. Mężczyzna, który odebrał telefon był bardzo miły i przekonujący, ale cena za maść była dla mnie przerażająca... Prawie 200 zł!!!
Zauważył,że dość sceptycznie podchodzę do tego co mówił, więc złożył mi propozycję nie do odrzucenia. Zaoferował mi darmową próbkę, w dodatku przywiózł mi ją pod sam dom. Powiedział, ze jeśli będę zadowolona z rezultatu, to żebym do niego zadzwoniła. Maść pachniała jak krem do rąk. Pomyślałam, że niezły kit mi wciska, ale zaskoczona stwierdziłam, że z dnia na dzień było coraz lepiej.
Stosuję maść już jakieś 2 miesiące. Nie mam ani jednej plamy łuszczycowej. Mój chłopak mówi, ze nie ma nawet zaczerwienienia (on wie lepiej niż ja, bo ja nawet nie widziałam tego "bałaganu", który miałam na głowie,a on codziennie aplikuje mi dawkę specyfiku) a maść jest taka wydajna, ze nie zużyłam nawet jednej czwartej opakowania.
Cały czas ją stosuję. Boje się przestać.
Proszę trzymajcie kciuki, żeby mi się udało i żeby, gdy już przestanę jej używać, nie doszło do nawrotu choroby.
Na razie jestem szczęśliwa. To jest najważniejsze
Pozdrawiam Ula |
|