Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Znalezionych wyników: 72
Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum
Autor Wiadomość
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Pon Kwi 16, 2012 6:04 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
Storczyk, gratulacje za walkę ze sterydami ;)
Miałbym prośbę do moderatorów tego forum, aby przenieść dzisiejsze komentarze do całkiem nowego wątku.

PS. a dodam, że do pielęgnacji skóry nie polegam na farmaceutycznych/kosmetycznych cudach tylko sam wytwarzam "mazidła"... wielka różnica :D
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Nie Lis 28, 2010 8:42 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
szater napisał/a:
...powiem szczerze ...nie wiem czy podziwiac was ze wzgledu na bohaterstwo ....czy wręcz przeciwnie :shock: ....to co tu proponujecie jest skrajnie niebezpieczne...bez wzgledu na to co o tym piszecie.....zresztą ci panowie od Borygo też chwalą..... :evil:

Ja osobiście kultywuję rozum... i każdego do tego zachęcam :)
Podejrzliwie często wracasz do tego borygo ;] Inna kwestia to wielka różnica jest mówić, że coś jest dobre (jak Ci Twoi panowie od borygo), a co innego, jak ktoś sprawdził na sobie i efekty widać, słychać i czuć. Naucz się rozróżniać fakty i argumenty od opinii... bo z opiniami nie ma sensu dyskutować.
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Nie Lis 28, 2010 8:00 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
W protokołach dotyczących skóry podaje się 20 kropel (skin care, bathing). Ale tutaj sprawa jest taka sama jak z przyjmowaniem doustnym czy jakimkolwiek innym. Jeżeli weźmiesz dawkę, która spowoduje, że się poczujesz słabiej, to następną weź mniejszą. Grunt, żeby trzymać dawkę na takim poziomie, aby przynosiła nam korzyści i nie była zanadto uciążliwa. Osobiście do kąpieli brałem 10-20 kropli.
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Nie Lis 28, 2010 6:50 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
Szczerze powiedziawszy, to stosowałem to jak tylko się da (za wyjątkiem zakrapiania oczu, czego nikomu nie polecam... eksperymenty na własną odpowiedzialność), brałem wewnętrznie (doustnie), zewnętrznie na skórę (kąpiel i spray), zdarzyło mi się nawet do nosa kilkukrotnie, lewatywa... W każdym bądź razie najważniejsze jest przyjmowanie wewnętrzne (doustne), to jest podstawa każdego leczenia (chyba, że chodzi o gojenie ran, to wtedy najważniejsze ją dezynfekować zewnętrznie), najgorsze jest to, co siedzi w nas, czego nie widać gołym okiem.
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Pią Lis 26, 2010 11:44 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
neonn napisał/a:
Dzięki książce Jim Humble daje w/w koncernom do 10 lat

Nie mogę sie doczekać tej chwili. Gdyby ludzie to przeczytali i zapoznali się z wykładami dr Ratha (oglądneli je) to faktycznie za 10 lat mógłby być spokój, ale zamiast tego normalny człowiek dostanie pod nos prosto z teleepresu czy innych faktów, że naukowcy od biotechnologii i inżynierii genetycznej już znają gen odpowiedzialny za powstanie raka, że rozwiąznie zagadki już tuż tuż (podobne newsy słyszy się od dekad). Po wiadomościach człowiek zobaczy reklamy nowego medykamentu, jaki to nie jest łagodny dla żołądka i wątroby i sobie przypomni, że właśnie zapomniał(a) wziąć czegoś na "kwas" czy inną dolegliwość (przykre to :| ).
Wydaje mi się, że poza książkami do przeczytania ludziom powinno się powyłączać telewizory, albo przynajmniej nie koncesjonować stacji telewizyjnych, aby faktycznie każdy mógł pokazać to, co chce. :)
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Pią Lis 26, 2010 9:50 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
szaterMyślisz, że zdyskredytujesz mnie czy MMS rzucając hasła typu "teoria spiskowa" ;s ? To, co mówię to nie teorie spiskowe tylko przykre fakty.
pod tym linkiem: Dane FDA potwierdzają, że MMS zabija choroby, w pierwszym punkcie jest wzmianka o regulacji "FDA 21CFR173.300", jest ogólnodostępna (nie wiem, czy w każdym języku, tak czy inaczej potwierdza skuteczność dwutlenku chloru). Podczas, gdy w innym swoim oświadczeniu FDA ostrzega przed MMS . Jak widzisz Twoja teoria spiskowa jest faktem, którego nie jesteś świadoma (ale nie zaszkodzi komuś zarzucić szachrajstwa, prawda?). Co ciekawsze nie podają konkretnej przyczyny swojego stanowiska, powołując się na kilka doniesień o wymiotach czy biegunce (a co z tysiącami, którym to pomogło?) ... co lepsze, nawet nie są skorzy sprawdzić doniesień rzeszy ludzi, który skorzystali na MMS (czyżby nie byli właśnie od sprawdzania takich rzeczy?). To było gwoli potwierdzenia hipokryzji, którą zarzuciłem FDA w poprzednim poście (nie rzucam słów na wiatr jak widać).

Nie rozumiem jakim cudem porównujesz MMS z dopalaczami? Jedno to używka dla idiotów, drugie to ulga dla ludzi cierpiących na nie dające im żyć dolegliwości, nie ma nic wspólnego z odurzaniem, nie jest też produktem komercyjnym (nie znaczy, że jest darmowy (choć są ludzie, którzy leczą tym za darmo)... ale do coca-coli mu bardzo daleko).

I znowu straszysz zatruciami i śmiercią, jakoś nie ma jeszcze odnotowanego przypadku śmiertenego od zażycia MMS (podczas, gdy trzecią/czwartą przyczyną zgonów w krajach zachodnich są reakcje na leki!). Osoby, która by trafiła z powodu używania MMS nie znam, więc nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć, co w przypadku, gdy ktoś trafi do szpitala... pewnie jak zawsze, dostanie jakieś prochy, tabletki, podstawowe padania i wypis ze szpitala.

Wybacz ale nagroda Noble'a już od dawna nie ma znaczenia, szczytem jej wypaczenia była nagroda Nobla dla Obamy.

basia44 a mogłabyś napisać, co takiego wyczytałaś, że byś tego nie spróbowała? Bo przeczytać to nie znaczy, że ktoś przeczytał uważanie i że zrozumiał cokolwiek.

... wygląda na to, że możecie siebie tylko nawzajem wspierać w negowaniu tego środka i się wspólnie zarzekać, że tego nie spróbujecie... tak na prawdę, to mi to obojętne, nie mam żadnego interesu w tym czy tego użyjecie czy nie
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Pią Lis 26, 2010 7:10 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
lori35 napisał/a:
Ja tam nie jestem zwolenniczka takich wynalazkow,watrobe rozpierniczy a luszczyca zostanie

Wątrobę to rozpiernicza rosół z kostki plus "magi" w płynie :P (dygresja)
Jak widzisz kolega skorzystał na MMSie ;)
Co do mojej wątroby to trzyma się... nigdy mnie nie bolała, kiedyś miewałem bóle pod lewym żebrem, ale to chyba nie wątroba
szater napisał/a:
Wogóle zastanawiam sie czy delikwent......w kazdym razie był na forum 15.I 2010r i od tego czasu słuch o nim zaginał.....moze jednak i ty z tym wynalazkiem uwazaj :> :hmm:

Jeszcze nie umarłem... cierpliwości ;] Rzadko tu jestem, bo nie mam ku temu powodu, dla rozrywki przecież nie będę się tutaj logował :P . Ale jak ktoś ma pytania, to chętnie odpowiem, jak będę potrafił odpowiedzieć. Entuzjastów MMS nigdy nie za wiele ;)
Nie musisz nikogo straszyć "wynalazkiem"... właśnie w tym tygodniu zaopatrzyłem się w 3 butelki MMS, bo docierają do mnie informacje, że instytucje takie jak FDA już kombinują, co zrobić, aby utrudnić ludziom dostęp do MMS. Swoją drogą, to dziwna sytuacja (albo i hipokryzja), gdzie chcą ludziom zabronić dostępu do MMS, a z drugiej strony od dekad jest stosowany do dezynfekcji mięsa, warzyw i innych produktów spożywczych (chodzi o gaz: (ClO2), dwutlenek chloru, substancję aktywną MMS, polecam ciekawy link Dwutlenek chloru, trochę wiedzy nikomu nie zaszkodzi ;) ).
neonn napisał/a:
Co do skutków przyjmowania miałem duzą biegunke i żałowałem ze to wziąłem bo byłem osłabiony ale jak doszłem do siebie to jakbym sie odrodził bez kandydozy. O walce z łuszczyca bede dawał znac...

hah... miałem podobnie... ale nie żałowałem, że to wziąłem, bo co do efektów to ja jestem cierpliwy człowiek... ale faktycznie po dniu przerwy od MMS jak wstałem, to chciałem dosłownie wyskoczyć z łóżka :D
Niestety nie powiem Ci dokładnie ile zmagałem się ze swoimi dolegliwościami, bo miałem przerwy (z perspektywy czasu widzę, że nie było to najlepsze rozwiązanie, ale cóż... przegiąłem kilka razy :D ). Ale ogólnie odpowiadając... tygodnie.
Swoją drogą, co do dolegliwości skórnych, może na stronie Jima Humble'a doczytałeś coś o bentonicie? Jak nie to też warto się zapoznać, kolejny ciekawy link: Fungus Control ;)
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Pią Sty 15, 2010 4:54 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
to znaczy, ze Twoja watroba nie nadaza ze sprzataniem martwej materii... skoro tak sie stalo, to nie bierz kolejnej dawki, dopki nie przejda Ci mdlosci... zazywanie wznów zmniejszając dawkę o ok. 3 krople... przerywac nie warto, potem sie zaczyna od nowa, to ze masz biegunke, a tym bardziej wymioty to znak, ze nie jestes czysty...
mialem Ci napisac wczesniej (chociaz juz chyba o tym wspominalem)... kup sobie sodę oczyszczoną... gdy będziesz czuł mdłości, to rozpuść dwie łyżeczki sody oczyszczonej w 1/2 szklanki i wypij... to neutralizuje uwalnianie ClO2 w żołądku (neutralizowanie moze potrwac godzine)
pojedyncza biegunka to nie jest takie wielkie zlo, niby ma takie wlasciwosci jak lewatywa z MMS... tak czy inaczej biegunek unikaj
co do innch sposobów radzenia sobie z mdłościami, to ludzie używający MMS raportują, że pomogają im w tym jabłka, szczególnie tarte, albo zimne (niby potrafia pochlaniac toksyny, ja osobiscie nie mialem wymiotow po jablkach)
podwumowujac: regula dawkowania jest prosta, biez takie dawki, jakie znosisz i ktore nie powoduja, ze czujesz sie chory ;)
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Czw Sty 14, 2010 12:08 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
Oczywiście, że słyszałem... zazdroszcze Ci, że to posiadasz :D w najbliższej przyszłości chciałbym się zaopatrzyć w DMSO i MMS2 ;)
Co do DMSO to obecnie to się stosuje w transplantologii, dzięki DMSO organy, że tak powiem się nie psują i nadają do przeszczepów (w wielkim skrócie, nie znam sie na tym od stony chemii), więc Twoich tkanek to nie uszkodzi. DMSO to żadna nowość ma kilka dekad i jest niestety przed ludźmi "chowany". Ten środek bardzo szybko penetruje naszą skórę nie uszkadzając jej, stosuje się go w sytuacji zagrożenia życia, gdzie jakąś substancję należy jak najszybciej doprowadzić z pominięciem układu pokarmowego, np. do jakiegoś mięśnia, wtedy się naciera miejsce na ciele z DMSO i z daną substancją (z MMS oczywiście też można to stosować, Jim Humble pisze na swojej stronie o DMSO i o tym, jak używać tego z MMS: MMS + DMSO, MMS + DMO [PDF] ). DMSO poza tym jest jeszcze świetnym środkiem przeciwbólowym, bym powiedział, że to jest błogosławieństwo dla reumatyków, ludzi z poprzestawianymi, zwyrodnianłymi i uszkodzonymi stawami. Chciałem to sprawdzić na sobie, a potem dać to rodzicom, należy im się środek z prawdziwego zdarzenia, ale wszystko w swoim czasie, niestety muszę liczyć pieniążki, obecnie szukam taniego MMS2, a raczej substancji, której się to robi (podchloryn wapnia), bo w Polsce jest tylko jeden dostawca i wydaje mi się, że cena jest za wysoka (z drugiej strony nie znam kosztów produkcji, etc.).
Ja na Twoim miejscu nie bałbym się tego środka, on po prostu zwiększą wchłanialność substancji przez skórę oraz sprawia, że te substancje docierają w głębsze partie naszego ciała. Osobiście wydaje mi się, że MMSami można się pozbyć 99% chorób, jedynym warunkiem jest dotarcie do tych miejsc, gdzie rezydują nasze szkodniki ;)

Swoją drogą do ograniczenia w stosowaniu DMSO doszło oczywiście przy pomocy głupich ludzi... lata temu (lata 70' bodajże, mogę się mylić, ale daty nie są najistotniejsze) gazety rozniosły informację, o małżeństwie, które umarło bo stosowało DMSO... no i co, w ten sposób zniechęcono opinię publicznę, a stąd już tylko jeden krok do prawnego ograniczenia stosowania DMSO (jak jest w Polsce niestety się nie orientuję, jak można kupić w aptece to super ^^). Tak czy inaczej skutecznie oczerniono DMSO... najlepsze w tym wszystkim jest to, że żaden dziennikarz nigdy nie dotarł do tego małżeństwa, które umarło od stosowania DMSO... to się nazywa siła perswazji... a głupi ludzie łykają. Całe szczęście nie wszyscy dali się nabrać :)

Przed zastosowaniem DMSO nalezy sprawdzić, czy nie ma się na o alergii, znikomy odsetek ludzi to ma. Test jest prosty, nanosi się małą ilość DMSO na skórę, wciera... jeżeli nie będziemy odczuwali bólu w okolicy wątroby to nie mamy alergii. Z wynikiem najlepiej poczekać do następnego dnia.
Swoją drogą, jak się zdecydujesz na stosowanie tego u siebie, to mądra jest taktyka stosowania MMS, ze stopniowym zwiekszaniem dawek ;)
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Wto Sty 12, 2010 6:58 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
Andrew88, Rozumiem, ze rozprowadzasz po ciele aktywowany MMS (bo z kontektsu nie moge tego do konca wywnioskowac) ;)
Cieszy mnie, że już odczułeś jakieś wymierne korzyści... faktycznie na samym początku czuć, a właściwie przestaje się czuć swędzenie... potem się zauważa, jakbyśmy tracili mniej skóry :)
Co do zapachu to fakt... można się poczuć sterylnie... jak na pływalni czy w szpitalu :D
  Temat: od cierpienia do triumfu
truther

Odpowiedzi: 191
Wyświetleń: 145786

PostForum: Twoja historia   Wysłany: Pon Sty 11, 2010 2:43 pm   Temat: od cierpienia do triumfu
Andrew88, trzymam za Ciebie kciuki... co do dawek, to jak sie okazuje lepiej jest brac czesciej, ale w mniejszych dawkach (na stronie Jima Humble'a jest wiele protokolow (stosowania), warto przeczytac "podstawowy"). Ja jeszcze bralem stary sposobem, czyli 2 razy dziennie. Co do skory, nie wiem czy bierzesz do kapieli czy nanosisz sprayem, ale dawki staraj sie dobierac tak, aby nie czuc nieprzyjemnosci... kiedys sobie zrobilem 15 kropel do atomizera 50ml... psiknalem sobie na twarz... wytrzymalem kilkanascie sekund i szybko musialem to zmyc, powtorzylem to kilka razy... fakt, ze skora przestala mnie swedziec i znacznie ograniczyly sie miejsca, gdzie skora byla zluszczona, ale to nie jest najlepszy sposob, aby stosowac takie gigantyczne dawki... MMS stosowany na skore dziala najmocniej, gdy wysycha, wtedy gaz sie uwalnia. Byc moze to czujesz.

mam nadzieje, ze Ci sie uda ;)

ps. swoja droga ciekawi mnie, czy jakies inne objawy, o ktorych w tej chwili nie myslisz Ci znikna :]
  Temat: Co jest prawdą?
truther

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 12616

PostForum: Ogólne   Wysłany: Sro Gru 16, 2009 12:32 pm   Temat: Co jest prawdą?
EWaa napisał/a:
Sorki nie sledzilam tematu i byc moze napisze cos bez sensu ale jesli zadyma jest o magnez , ktory występuje w jakimś cudownym , nowym leku to bez sensu skoro wiadomo nie od dzis , że dobrze jest lyjać mgnez przy ł.

nie nie nie.... totalnie sie rozminelas z tematem... ona, a magnez... magnez a MMS to calkiem nie ta bajka, nie ma tu totalnie zadnego polaczenia
  Temat: Do Administratora
truther

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 71803

PostForum: Sprawy związane z naszym forum   Wysłany: Sro Gru 16, 2009 12:30 pm   Temat: Do Administratora
a dlaczego powinnismy dyskryminowac ludzi tylko dlatego, ze znaja angielski ?
to nie fair wedlug mnie... nie mozemy wszystkich zrownywac do jednego poziomu
  Temat: Do Administratora
truther

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 71803

PostForum: Sprawy związane z naszym forum   Wysłany: Sro Gru 16, 2009 5:01 am   Temat: Do Administratora
a do czego tu admin/moderator?
  Temat: Do Administratora
truther

Odpowiedzi: 75
Wyświetleń: 71803

PostForum: Sprawy związane z naszym forum   Wysłany: Wto Gru 15, 2009 5:29 pm   Temat: Do Administratora
na zalozenie stronki wcale nie trzeba 2000 zl... mozna za darmo... chyba, ze ma sie jakies wieksze wymagania
 
Strona 1 z 5
Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa