Wysłany: Pią Lip 23, 2010 8:13 am Problem diagnostyczny
Od 1, 5 roku mam zmiany łuszczycowe na skórze. Początek to ognisko na nasadzie lewej stopy. Swędząca wysypka - nie zwróciłaby mojej szczególnej uwagi gdyby nie fakt że nie znikała po żadnych specyfikach przez 6 m-cy. Była niewielka ale poszedłem wreszcie do lekarza bo czasami łuszczyła się a dodatkowo w uszach pojawiły się łuski schodzącej skóry - 2 razy dziennie je usuwam a one wciąż przybywają. Na lewej stopie przykostce pokazała się łuszcaca czerwona plama odporna na wszystko poza sterydami
Lekarz stwierdził nadmierne rogowacenie naskórka i zaordynował Nowate i maść robioną z dużą ilością witaminy A oraz środek zmiękczający naskórek
Nowate pomogło na 4 tygodnie. Niestety powrót nastąpił z nowymi ogniskami na obydwu stronach kostek u nóg.
Od tego czasu ciągle natłuszczam skórę następującymi srodkami:
Linodermem
krem brzozowy z betuliną
Olej wiesiołka
Olej lniany - na przemian z wiesiołkowym (codziennie )
Piję olej lniany i z wiesiołka, biorę beta karoten, kwas foliowy, rutinacea, brałęm tabletki bonifratrów, piłem fiołek trójbarwny - I NIC - Nie pomaga. Nie było ani razu od 18m-cy sytuacji aby to cholerstwo samo zniknęło choć na trochę!!!
Zauważyłem też krosteczki na palcach rąk - na wszystkich zgięciach od zewnątrz. Wypełnione sa płynem i czasami je wyciskam.- Najczęściej jednak Tormentiol
Nie kojarzyłem ich do wczoraj z łuszczycą , ale poczytałem w necie i jestem pewien że to ONA.
Pytanie:
1. Czy właściwa diagnoza postawiona przez lekarza coś zmieni? Czy inne będzie leczenie czy tymi samymi środkami? (przypominam że mam sterydy i maść zmiękczającą )
2. Czy można kupić coś bez recepty czego jeszcze nie stosowałem a co pomorze?
3. Czy długo to trwa zamin nastapi jakaś remisja?
No oczywiście lepiej jest, żebyś miał zdiagnozowaną łuszczycę - zawsze może trochę inaczej będą leczyć. Ale tego steryda to Ci konkretnego dowalili....
Spróbuj może Cocois bez recepty - na bazie dziegciu. Na mnie działa rewelacyjnie. W ciągu 3-4 miesięcy zaleczyłem wszystko - oprócz pazurów Efekt miałem tak do miesiąca - brak łuski i płaskie bladsze zmiany.
To jak szybko będziesz mieć remisję, zależy od Twojego przypadku oraz od systematyczności. Nie spodziewaj się jednak szybkiej remisji - taką dają tylko sterydy z wiadomymi konsekwencjami. Co nagle to po diable
Nie ma w aptece ani jednej maści na dziegciu !!!
Ale zamówiłem Cocois.
Zobaczymy
Czy komuś pomaga olej z wiesiołka? Wydaję na niego 20zł za 100g + wysyłka 25zł
Kupuję po 2-3 butelki oczywiście + olej lniany. Ale zastanawiam się nad sensem tego.
Witam, spróbuj smarować się maścią Hasceral. Składa się z mocznika i kwasu salicylowego (bardzo szybko pozbędziesz się łuski). Jeszcze według mnie trzeba to z czymś połączyć, najprędzej z czymś na bazie dziegciu, bo mimo, że smaruje (prawie mi zeszła łuska z palców) to mam cały czas czerwonego placka na kciuku ;/
Od 1, 5 roku mam zmiany łuszczycowe na skórze. Początek to ognisko na nasadzie lewej stopy. Swędząca wysypka - nie zwróciłaby mojej szczególnej uwagi gdyby nie fakt że nie znikała po żadnych specyfikach przez 6 m-cy. Była niewielka ale poszedłem wreszcie do lekarza bo czasami łuszczyła się a dodatkowo w uszach pojawiły się łuski schodzącej skóry - 2 razy dziennie je usuwam a one wciąż przybywają. Na lewej stopie przykostce pokazała się łuszcaca czerwona plama odporna na wszystko poza sterydami
Lekarz stwierdził nadmierne rogowacenie naskórka i zaordynował Nowate i maść robioną z dużą ilością witaminy A oraz środek zmiękczający naskórek
Nowate pomogło na 4 tygodnie. Niestety powrót nastąpił z nowymi ogniskami na obydwu stronach kostek u nóg.
Od tego czasu ciągle natłuszczam skórę następującymi srodkami:
Linodermem
krem brzozowy z betuliną
Olej wiesiołka
Olej lniany - na przemian z wiesiołkowym (codziennie )
Piję olej lniany i z wiesiołka, biorę beta karoten, kwas foliowy, rutinacea, brałęm tabletki bonifratrów, piłem fiołek trójbarwny - I NIC - Nie pomaga. Nie było ani razu od 18m-cy sytuacji aby to cholerstwo samo zniknęło choć na trochę!!!
Zauważyłem też krosteczki na palcach rąk - na wszystkich zgięciach od zewnątrz. Wypełnione sa płynem i czasami je wyciskam.- Najczęściej jednak Tormentiol
Nie kojarzyłem ich do wczoraj z łuszczycą , ale poczytałem w necie i jestem pewien że to ONA.
Pytanie:
1. Czy właściwa diagnoza postawiona przez lekarza coś zmieni? Czy inne będzie leczenie czy tymi samymi środkami? (przypominam że mam sterydy i maść zmiękczającą )
2. Czy można kupić coś bez recepty czego jeszcze nie stosowałem a co pomorze?
3. Czy długo to trwa zamin nastapi jakaś remisja?
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 7:52 am
Luszczyca krostkowa występuje najczęsciej na dłoniach i stopach w postaci bardzo drobnych krostek.Częstym umiejscowieniem są podeszwy stóp-z tego co sie orientuje jest tez bolesna.Cytuje dokładny opis:
"Łuszczyca krostkowa
Objawem łuszczycy krostkowej są uwypuklenia występujące na skórze. Krostki wypełnione są ropą, a skóra wokół nich bywa silnie zaczerwieniona oraz uwrażliwona na dotyk. Wystąpienie lub nasilenie objawów może wynikać m.in. ze stosowania leków hormonalnych.
Ta forma łuszczycy występuje najczęściej na dłoniach i nogach, ewentualnie w formie ogólnej w różnych miejscach na skórze całego ciała.
Ogniska często skupiają się na zgieciach kończyn.
Łuszczyca krostkowa uogólniona (von Zumbusha)
Jedna z najpoważniejszych form łuszczycy. Objawom towarzyszy ogólna reakcja organizmu wpostaci wysokiej temperatury oraz pogarszającego się stanu ogólnego. Na skórze mogą pojawiać się różnej wielkości pęcherze i pęcherzyki."
Mam takie krostki-pęcherzyki na palcach obu dłoni. Zgiecia -zewnętrzne części.
Na lewej stopie wszystko zaczęło się od drobbych krosteczek- wygladajacych jak uczulenie.
Mam je zreszta do tej pory
Dla odmiany na lewej stopie (ale też przy kostkach) mam czerwoną plamę ze złuszczajacą się skórą a nad nią już grupa drobniutkich krosteczek
Ja mam zajete dlonie i nogi (od kolan w dol i od lokci w dol) u mnie to strasznie swedzi az do bolu i krostki nie sa wypelnione ropa ale przezroczystym plynem a w zasadzie to to sie zlewa i robia sie ogromne plamy krwisto czerwone a mam stwierdzona luszczyce zwykla a o dziwo od dwoch tygodni pije wyciag z kasztanowca i zauwazylam ze to sie bardzo ladnie wchlania choc powoli niewiem co o tym sadzic
Też to zauważyłem w ulotce, że nie należy na krostkową stosować Cocoisu. Nie mam z tym właściwie doświadczenia, bo mam zwykłą. Ale jak zacząłem stosować tę maść, to na mojej największej zmianie zrobiły się właśnie krostki ropne, bolące (chyba taka reakcja mojej łuszczycy na leczenie była). Jednak stosowałem dalej i po czasie te krosty ustąpiły u mnie i proces leczenia zaczął przebiegać bardzo dobrze.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lip 27, 2010 8:53 am
Prawde powiedziawszy wogóle z łuszczycą jest problem z leczeniem.Niby wszyscy chorujemy ale każdy co innego stsuje bo tak sie składa że działa na jednych jedno na drugich drugie.Czesto jest tak ze nawet jak jest zdiagnozowana łuszczyca pospolita to i tak znajdą sie miejsca na ciele(dłonie,stopy) że moze wystapic i krostkowa a w czasie jakiegos zakażenia i kropelkowa lub krostkowa w silniejszym wydaniu.Gdy ma sie takie mieszanki na ciele trudno znalesc jedna metode ogólna dla wszystkich.Niczego nie można podawac jako pewnik.Krostkowej nie powinno sie leczyc cygnoliną,tak twierdza niektórzy lekarze,a znam osobiscie osoby które w ten własnie sposób zaleczyły.Mysle że gdy jest krostkowa a fazie ostrej to należy stosowac sie do sposobu leczenia tego rodzaju konkretnie(super działaja kąpiele z ziół i smarowanie mascia SOREL PLUS)ale po latach "posiadania"i tak zacznie sie eksperymentowac.Dziegcie same w sobie sa dobre i nie znam przypadku aby ich stosowanie zaszkodziło-no chyba że sie jest uczulonym na jakiś składnik.
Ciężko mi powiedzieć, ale możesz jak już masz popróbować Cocoisu na jakąś ze zmian. Jak się pogorszy to najwyżej odstawisz. Ale wydaje mi się, że nie powinno być źle, a salicylu tam jest niewiele.
Pisalam miesiac temu ze pije wyciag z kasztanowca i widze poprawe mija poltora miesiaca i stan na dzis jest taki z prawej dloni sie cofnelo zaczyna znikac pomalutku z lewej jak nie wpije jeden dzien zaczyna wracac ale slabiej a czytalam gdzies ze trzeba to pic okolo pol roku zeby efekt byl trwaly probuje dalej zobacze co z tego wyjdzie a tabletki z wyciagiem nie dzialaja musi byc wyciag
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum