Wysłany: Wto Cze 07, 2011 5:22 pm Oddaje sie w dłonie irydolog
Mija 11 miesiąc odkąd na moim ciele ujawniła sie ta skaza. Lekarze oprócz tego ze rozłożyli rece i chca pakować we mnie tone maści niczego innego mi nie oferują . Ja osobiście jestem bardzo zbuntowany i nie wyobrażam sobie zycia z tą chorobą uparłem sie ze sie wylecze , Moja mama szukając odpowiedzi jak z tego wyjsc zasięgła rady znajomej ktora tez miala taki problem poleciła jej po prostu wizyte u irydolog , czyli krótko mowiąc czytanie chorób wewnętrznych z oczu (lekarz z rosji) . Jest czerwiec bylem zalamany kazde wyjscie wiązało sie z ogromnym stresem poniewaz mam wszędzie placki a wychodzenie w długim rekawie i długich spodniach w taki upał to chyba nie najlepszy pomysł , udałem sie wiec ostatkiem sił do irydolog
Wyczytała z moich oczu wiele rzeczy - zle funkcjonującą tarczyce i nerki co prawdopodobnie jest przyczyna łuszczycy , kulki alergii , cos w zebrze , zaleciła mi wszystkie potrzebne badania od usg taraczycy po 3 krotne badanie moczu i przeswietlenie az po pobranie krwi i badanie nerek , dała mi specjalna diete na 3 mc oraz odpowiednie leki cynk wapń i chinski antybiotyk na tarczyce i nerki . Kupiłem parowar i sokowirówkę gdyż tarczyca lubi gotowane warzywa i ryby morskie , soki natomiast mają odkwasić moj organizm . Mam tylko nadzieje ze w okolicach wrzesnia napisze ze wyszedlem z tego pokładam w tym wielkie nadzieje , tymbardziej ze Pani Ludymiła na pytanie "Czy wyleczyła Pani kogos z takimi zmianami ?" odpowiedziała mi ze nie raz , wierze w nią bo słyszałem jej rosyjski akcent i zobaczyłem plakietkę z jej nazwiskiem . Pozatym zaskoczyla Mnie tym ze z oczu mogla wyczytac rzeczy o ktorych tylko ja wiedziałem jak np złamanie zebra czy to ze nienawidze soku z jabłek. Jutro jade po leki i zaczyna sie walka o moje zycie
Czy ktoś tez zasięgał rady irydologów ?
Czas pełen wyzeczeń cóż za cudowny emotikon a to jedna z rzeczy którą musze odpuscić
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Cze 07, 2011 8:02 pm
Oczywiscie ze sa wsród nas ludzie którzy korzystali z pomocy róznych specjalistów medycyny niekonwencjonalnej.ja równiez do nich naleze...nie trzeba szukac rosyjskich irydiologów gdyz mamy swoich polskich dosc sporo.Zdziwiłbys sie ile mozna wyczytac z oczu...a ile "wymyslic"przy okazji.Wiele chorob powoduje zmiany w teczówce,na koniuszku nosa,uszu,warg...dobry obserwator potrafi wiele wyczytac....czy do konca prawidłowo?to akurat dyskusyjne.Leczylam sie u Irydiologa-homeopaty...lekko nie bylo,kasy dużo poszło...poprawy ....raczej niekoniecznie...moze za mało sie starałam trzeba byłoo wiecej,moze leczenie nieutrafione,moze...moze...moze gdybac tak mozna bez konca...
Co do pani Ludmiły to ...juz jej nie wierze...gdyby KOMUKOLWIEK UDAŁO SIE WYLECZYC ŁUSZCZYCE BYŁOBY GŁOSNO O TYM W SWIECIE-NAGRODA NOBLA BANKOWO ZA ODKRYCIE ....byc moze pani Ludmile udało sie u kogos spowodowac remisje na jakis czas ale jako wytrawna irydiolog powinna o tym wiedziec ze jest to choroba nieuleczalna-CUDÓW NIE MA!Jezeli moge cos doradzic to naprawde postaraj sie skonsultowac wyniki i leczenie zasugerowane przez p.Ludmiłe z polskim lekarzem...chociazby endokrynologiem...ten chinski antybiotyk.....no ja bym sie zastanowiła
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Moja Mama rozmawiała z łuszczykami którym pomogła Pani Ludomiła.Mi doktorowa powiedziała ze jest to choroba z bałaganu i predyspozycji genowych i ze doprowadzając ciało do porządku łuszczyca znika .... Pytanie czy jestes w stanie byc na diecie 3 mc i brac suplementy - Lekarze nic nie wspomnieli o badaniach tarczycy itp a Pani doktor owszem a szansa ze ktos wyleczy wszystkich jest praktycznie nie mozliwa bo u kazdego luszczyca moze byc spowodowana zupełnie czyms innym wiec po co głupie gadki o nagrodzie nobla . Słuchałem jej bardzo uwaznie i trzymało sie to całośći (wszystko dokładnie stwierdzone , nawet kwestie o ktorych wiedziałem tylko ja) pozatym ja najlepiej znam swoje ciało . Ja wierze ze to uleczalne poniewaz 19 lat zylem bez tego wiec napewno da sie wejsc znow w ten stan , tymbardziej ze zdaje sobie sprawe jak rok w ktorym mnie wysypalo byl dla mnie drastyczny . Pozatym sama pisałaś o irydologu i o przerwanym leczeniu wiec moze warto znow sprobowac bo mnie mowienie ze to na stałe nie rajcuje ani troche . I ja wiem ze z tego wyjde . Byla to jedyna osoba ktora dała mi nadzieje mówiąc tak pomoge Ci bedziesz jeszcze normalnie zyć , a koszt nie jest drogi - bardziej obawiam sie wyzeczeń jakie otrzymałem.
Ja wiem ze nie dam rady zyc z tym i być szczesliwym wiec zrobie teraz wszystko zeby powrócić do szczescia i zdrowia . A moja skóra od zawsze dawała Mi znaki ze cos jest nie tak tradzik) wiec moze naprawde mam dysfunkcje tarczycy.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Cze 08, 2011 8:54 am
Nie iwm kiedy byłes u Pani irydiolog....ja o tym ze powiazana jest łuszczyca z tarczyca trabie na wszystkich forach od przynajmniej 3 lat!Poniewaz choruje przeszło 40 to cos juz o tej chorobie wiem.NIE WYLECZY CIE Z ŁUSZCZYCY ANI PANI LUDMIŁA ANI NIKT INNY! im szybciej to do ciebie dotrze tym lepiej.Musisz pogodzic sie z tym ze chorujesz i bedziesz xchorował do konca zycia...od ciebie zalezy jakie to zycie bedzie.Nikt tutaj nie ma zamiaru cie pogłebiac w rozpaczy po prostu staram ci sie wyjasnic ze wielu ,wielu ludzi bedzie probowało sprzedac ci swoj srodek jako najlepszy i leczacy łuszczyce.Takiego srodka nie ma.Czy sadzisz ze gdyby takie cos było to te tysiace chorych ludzi szukałoby sposobu na zaleczenie chociaz na troszke?Jestes młody i gniewny...duzo jeszcze przed toba i dopuki nie zaakceptujesz choroby bedziesz sie motał i szalał jak ptak w klatce.Poczytaj spokojnie,kazdy z nas walczy,nieustannie walczy...szukajac czegos co pomoze...raz jest lepiej raz przygina nas do ziemi ale sie podnosimy i...wzajemnie wspieramy w tej walce.pani Ludmiła moze mowic co chce...jezeli wierzy w to co mowi-odnosnie wyleczenia ludzi z łuszczycy to juz niebezpiecznie sie robi....jezeli twierdzi ze POMOZE CI ZAPANOWAC NAD CHOROBA,DOPROWADZIC DO REMISJI-to w porzadku
Pomimo wszystko zycze powodzenia...uwazaj na preparaty chinskie bo...sa one prawnie zabronione w Polsce!....mam nadzieje ze bedziesz informował nas na biezaco....ale jak znam zycie....znikniesz
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Ostatnio zmieniony przez szater Sro Cze 08, 2011 10:06 am, w całości zmieniany 1 raz
Tu się akurat z tobą Krysiu zgadam nie była bym pewna na lekach chińskich a tym bardziej tych które mi proponuje lekarka wykluczając inne,napewno potwierdziła bym diagnozę u innego lekarza (nie wierze w uzdrowicieli którzy mają swoje leki i tylko te proponują)
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
własnie wróciłem po całym dniu w łodzi w długim rekawie i dlugich spodniach jesli uwazacie ze bede tak zyc jestescie w błedzie Jak mam zyc taka jakością zycia to wole wcale . Bylem po leki i w nie wierze i tyle . Nic innego niz wiara i staranie w wyleczenie Mi nie pozostało .Pani Barbarze przeszło po cynku ktory kupilem (60 tab firma tiens) i uzyskała remisje a ja mam cynk wapn i antybiotyk chinski na nerki i tarczyce zobaczymy co bedzie narazie odkrylem ze bardzo wywala mnie po piwie i czekoladzie czego pani Ludymiła mi surowo zabroniła za tydzien wylatuje do Anglii i mam zamiar byc zdrowy i za 3 mc strzelic wam posta jak z tego paskudztwa wyszedłem . Ja pamietam dokładnie stan kiedy moja skóra byla zdrowa i miła i nie ma opcji ze do tego nie wroce od jutra jade z dieta i lekami . Chcialem tez przypomnieć ze dla wielu osób to schorzenie to jednorazowa przygoda i innej opcji nie zakładam . Soki parowar i do dzieła jestem wstanie wyrzec sie wielu rzeczy byle odzyskac szczescie i spokoj , bo moze wy dajecie rade z tym rzyc ja jestem caly w kropkach mniejszych wiekszych i nie nadaje sie ani do pracy ani na dyskoteke ani na nic, a moj stan psychiczny po 11 mc walki to gruzowisko . A wasze nastawienie jest okropne , powinniscie wierzyc ze mi sie uda bo moze to ja bede tym ktory odbierze was na dworcu i za jakis czas zaprowadzi do znachorki w ktora tak nie wierzycie . U kazdego jest spowodowana czyms innym wiec moze akurat ja utrafie diete i odpowiednie suplementy
Nie tylko ty jesteś w takim nastroju na początku wszyscy się buntują myślisz że ze mną było inaczej przeżyłam ponad 30 lat bez łuszczycy i wcale nie łatwiej było mi ją zaakceptować niż tobie,owszem stosowałam i suplementy ale starałam się też sama sprawdzać ich działanie żeby sobie nie zaszkodzić piszesz o jakimś chińskim antybiotyku a pisze tam chociaż coś po polsku chodzi o to żebyś sobie jeszcze nie pogorszył.Daj ci Boże żeby ci to pomogło a nie zaszkodziło.Nie zaszkodzi potwierdzić diagnozę u innego lekarza tak dla pewności że osoba której zaufałeś ma racje co do schorzeń jakie wymieniła i wie co robi.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Obecnie medycyna naśmiewa sie z idyrologii a na tym antybiotyku jest wszystko dokładnie przetłumaczone (jesli chcecie przepisze wszystko i z wapna i z cynku i z tego chinskiego antybiotyku) . Ja tej choroby nie zaakceptuje zabrała Mi wszystko i nie odpuszcze chodzbym miał urządzić sobie tutaj mały Oświęcim gdzie jak wiadomo łuszczycy nie było . Co prawda śmieszy mnie fakt tych krzaczków na pudełkach ale szczerze wierze w to ze te leki pomogą
Owszem masz prawo decydować co dla ciebie lepsze nie wiem czy medycyna naśmiewa się z irydologi ale przecież możesz porobić badania nie mówiąc lekarzowi że u takiego kogoś byłeś mowa tu o tarczycy czy nerkach a nawet prywatnie zrobić takie badanie np.moczu. Zamiast wapnia(ja bym brała magnez).Widzisz ja mam obecną remisje po wyciągu z kasztana przynajmniej nie ma żadnych skutków ubocznych a pomógł mi bardzo na problemy z nerkami no i jest dostępny w każdej aptece za grosze kosztuje tylko 7,20 w mojej aptece.A remisje mam od października ubiegłego roku i jak na razie nie zanosi się na powrót zmian.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Pani Basiu a długo brała Pani ten wyciąg z kasztanowca ? W końcu jakieś ciepłe słowa licze ze wrescie mi sie uda , kasztanowca tez ogarne jutro od jutra zaczynam trzymajcie kciuki mam dla kogo sie wyleczyc razem z choroba przyszla do mnie milosc mojego zycia
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 8:20 am
Nimf napisał/a:
Pani Basiu a długo brała Pani ten wyciąg z kasztanowca ? W końcu jakieś ciepłe słowa licze ze wrescie mi sie uda , kasztanowca tez ogarne jutro od jutra zaczynam trzymajcie kciuki mam dla kogo sie wyleczyc razem z choroba przyszla do mnie milosc mojego zycia
napisałam posta wczoraj ale go wcięło
Jakbys poczytał drogi kolego co tu proponujemy,czym sie leczymy tobys nie wypisywał takich bzdur.Nie oceniaj ludzi skoro nic na ich temat nie wiesz...bo nawet poczytac ci sie nie chce.Wielu z nas stosuje tu naturalne metody leczenia,nigdy nie wysmiewamy irydiologi ,całej medycyny niekonwencjonalnej...podwazam tylko leczenie srodkami chinskimi_zabronionymi prawem polskim.
pani Ludmiła moze ci obiecywac złote góry...jezeli to ci jest potrzebne...twój wybór...staram ci sie wytłumaczyc ze łuszczyca to choroba nieuleczalna!...można spowodowac(i to tez nie u wszystkich)remisje objawów na jakis czas...sama choroba bedzie w tobie i musisz byc przygotowany na to ze wylezie w najmniej spodziewanym momencie...mało tego..gen i skłonnosc czy sama chorobe przekazujemy swoim dzieciom-i tu tez musisz o tym wiedziec ze twoje dzieci moga choc nie musza zachorowac !o tym fakcie nalezy takze powiadomic swoją towarzyszke.Nikt tutaj nie chce dla ciebie zle...wszedłes na forum bo....no własnie po co?po prawde czy zebysmy napisali jaki jestes biedny?my wszyscy chorujemy i tylko spojrzenie prawdzie w oczy nadaje sens walce...kiedy juz sił brakuje.Walcz my bedziemy cie wspierac ale swiadomosc musisz miec...remisja tak-wyleczenie-nie.
Pamietaj tez zeby nie mieszac wszystkiego na raz...to ze Basi pomogło nie znaczy ze pomoze tobie-kazdy choruje inaczej....z dwojga złego to wolalabym abys pił kasztan czy inne polskie wynalazki anizeli chinskie produkty pani Ludmiły-mam nadzieje ze owa pani robiła nostryfikacje dyplomu i ma prawo jako lekarz leczyc w Polsce
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Skoro przyjmuje normalnie w ośrodku medycznym to mysle ze tak . Pozatym ja z tego wyjde i to nigdy nie wroci uprałem sie bo jesli nie to koniec dla mnie . Tyle moge rzec na ten temat a sposob w jaki wszystkich podważasz i wszystko jest nudny bo czytam to forum dokładnie od roku . Wysli Mi swoje foto na mail odesle Ci moje chce wiedziec tak dla Siebie z kim pisze
Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 148 Skąd: tu i tam Zach-Pom
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 8:18 pm
Wiesz co Nimf. Radzę Ci, żebyś naprwde pogodził się z tą chorobą, że jest na całe życie.
Niewyleczalna. Można ją zaleczyć na jakiś czas- mieć remisje. Ciężko jest zaakceptować wiem o tym dobrze. Życzę Ci żebys miał remisje dożywotnia nawet.
Ja prawie cały czas mam łuszczycę remisje krótkie, ale z tym żyje mówię (że łuszcyca to moja przyjaciółka na całe życie bo nigdy mnie nie opuści ha ha).
A co do pracy i dyskotek i całej reszty to się nadajesz i tak sobie nie mów bo sam sobie niszczysz psychikę. ja choruje 12lat i uwierz że mam bujne życie towarzyskie. Powodzenia.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 8:29 pm
Nimf napisał/a:
Skoro przyjmuje normalnie w ośrodku medycznym to mysle ze tak . Pozatym ja z tego wyjde i to nigdy nie wroci uprałem sie bo jesli nie to koniec dla mnie . Tyle moge rzec na ten temat a sposob w jaki wszystkich podważasz i wszystko jest nudny bo czytam to forum dokładnie od roku . Wysli Mi swoje foto na mail odesle Ci moje chce wiedziec tak dla Siebie z kim pisze
raczysz sobie zartowac...mnie znajomosc z toba do niczego nie jest potrzebna...masz troszke problemów...wiec nie dziwie sie ze cosik ci to czytanie nie wychodzi...czytasz od roku powiadasz i nic z naszych rad ci nie pomogło?cokolwiek co ja proponuje sprobowałes?krecisz dzieciaku....walcz,walcz i.... chociaz remisji zycze...acha!..bardzo prosze o dokładne namiary na pania Ludmiłe...przecież skoro sie u niej leczysz to znasz namiary dokładne....nie badz taki zapodaj info niech inni skorzystaja takze
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum