Kochani pomocy!
Gdześ podziałam ulotkę tegoż elocomu na swój łepek.Jak go zastosować?
Czy na suchą głowę przed umyciem czy lepiej na mokrą po myciu.Czy ten płyn się spłukuje?
i ile czasu można go mieć na głowie.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 8:15 pm
Pełna zgodność z przedmówczynią
Zastosowanie
Cytat:
Chorobowo zmienione miejsca na skórze zwykle smaruje się raz na dobę cienką warstwą. Stosowanie maści wskazane jest przy skrze suchej i pękającej.
Płyn najlepiej nadaje się do nanoszenia na chorobowo zmienione miejsca owłosionej skóry głowy. Nanieść kilka kropli raz na dobę delikatnie wmasowując, aż do zniknięcia płynu.
Środki ostrożności
Cytat:
Jeśli po zastosowaniu leku wystąpią objawy podrażnienia lub skórna reakcja alergiczna, należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.
Ze względu na zwiększone ryzyko wystąpienia ogólnoustrojowych objawów niepożądanych kortykosteroidów, należy unikać stosowania leku Elocom na dużą powierzchnię ciała, pod opatrunkami, długotrwale na skórę twarzy i w fałdach skórnych oraz u dzieci.
U dzieci, ze względu na większy niż u dorosłych stosunek powierzchni ciała do masy ciała, istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia ogólnoustrojowych działań niepożądanych kortykosteroidów tj. zaburzenia czynności osi podwzgórze-przysadka-nadnercza i zespołu Cushinga.
Leku nie należy stosować na skórę przykrywaną pieluszką, ponieważ może ona działać podobnie jak opatrunek i zwiększać przezskórne wchłanianie kortykosteroidu.
Należy stosować najmniejszą skuteczną dawkę leku, pozwalającą na złagodzenie objawów choroby, zwłaszcza u dzieci. Długotrwałe leczenie kortykosteroidami może zaburzać wzrost i rozwój dzieci.
Tak jak w przypadku innych silnie działających kortykosteroidów stosowanych miejscowo, należy unikać nagłego zaprzestania leczenia. Po nagłym odstawieniu leku może wystąpić silne zaczerwienienie, pieczenie i kłujący ból (tzw. efekt odbicia). W takim przypadku należy skontaktować się z lekarzem.
W przypadku wystąpienia zakażeń, lekarz zastosuje odpowiednie leczenie przeciwbakteryjne lub przeciwgrzybicze.
Nie stosować leku do oczu i wokół oczu. Należy unikać kontaktu leku z oczami, otwartymi ranami i błonami śluzowymi.
Szczególnie ostrożnie powinni stosować lek pacjenci z łuszczycą. Stosowanie leku w łuszczycy może powodować nawrót choroby w wyniku rozwoju tolerancji, wystąpienie uogólnionej łuszczycy krostkowej i ogólnych działań toksycznych związanych z zaburzeniem ciągłości skóry.
Lek Elocom, podobnie jak inne leki zawierające kortykosteroidy, może zmieniać wygląd niektórych zmian chorobowych, co może utrudniać lekarzowi postawienie właściwej diagnozy.Środki ostrożności
Jeśli po zastosowaniu leku wystąpią objawy podrażnienia lub skórna reakcja alergiczna, należy natychmiast skontaktować się z lekarzem.
Ze względu na zwiększone ryzyko wystąpienia ogólnoustrojowych objawów niepożądanych kortykosteroidów, należy unikać stosowania leku Elocom na dużą powierzchnię ciała, pod opatrunkami, długotrwale na skórę twarzy i w fałdach skórnych oraz u dzieci.
U dzieci, ze względu na większy niż u dorosłych stosunek powierzchni ciała do masy ciała, istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia ogólnoustrojowych działań niepożądanych kortykosteroidów tj. zaburzenia czynności osi podwzgórze-przysadka-nadnercza i zespołu Cushinga.
Leku nie należy stosować na skórę przykrywaną pieluszką, ponieważ może ona działać podobnie jak opatrunek i zwiększać przezskórne wchłanianie kortykosteroidu.
Należy stosować najmniejszą skuteczną dawkę leku, pozwalającą na złagodzenie objawów choroby, zwłaszcza u dzieci. Długotrwałe leczenie kortykosteroidami może zaburzać wzrost i rozwój dzieci.
Tak jak w przypadku innych silnie działających kortykosteroidów stosowanych miejscowo, należy unikać nagłego zaprzestania leczenia. Po nagłym odstawieniu leku może wystąpić silne zaczerwienienie, pieczenie i kłujący ból (tzw. efekt odbicia). W takim przypadku należy skontaktować się z lekarzem.
W przypadku wystąpienia zakażeń, lekarz zastosuje odpowiednie leczenie przeciwbakteryjne lub przeciwgrzybicze.
Nie stosować leku do oczu i wokół oczu. Należy unikać kontaktu leku z oczami, otwartymi ranami i błonami śluzowymi.
Szczególnie ostrożnie powinni stosować lek pacjenci z łuszczycą. Stosowanie leku w łuszczycy może powodować nawrót choroby w wyniku rozwoju tolerancji, wystąpienie uogólnionej łuszczycy krostkowej i ogólnych działań toksycznych związanych z zaburzeniem ciągłości skóry.
Lek Elocom, podobnie jak inne leki zawierające kortykosteroidy, może zmieniać wygląd niektórych zmian chorobowych, co może utrudniać lekarzowi postawienie właściwej diagnozy.
A może znacie jakiś inny zamiennik nie steryd,np dobry szampon.Mam w głowie tego niewiele i nie swędzi,ale boję się że może szybko się rozprzestrzenić.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 10:06 pm
Grzanka ja myślę, że żadnym szamponem ł. na głowie nie zaleczysz niestety. Trzeba czegoś silniej ingerującego/leczącego. Puma stary praktyk i możesz śmiało podążać jej tropem.
Dobrze by było też, żebyś tak troszkę więcej o tym: co u ciebie działa, podpowiedziała nam, to i wtedy gadki nasze bardziej konkretne by były. Bo niestety ale te wszystkie mazidła na główkę, to trochę kosztują, i niekoniecznie muszą się u Ciebie sprawdzić. Już tak z tą @ jest. Ale spoko, troszkę broni na nią jest. Trzeba praktykować
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Wrz 20, 2011 8:53 am
Do leczenia zmian łuszczycowych w obrebie skory glowy(owłosionej)jest obecnie dostepny w aptekach silny miejscowy kortykosteroid-najnowszej generacji- w postaci szamponu-Clobex-według moich najnowszych informacji mozna wlasnie zastosowac go metoda pulsacyjna:krotki okres zastosowania tego szamponu przy duzym zaostrzeniu zmian i nastepnie przejsc na srodki łagodniejsze -analogi wit D3 lub dziegcie.
(Clobex jest sterydem najnowszej generacji o ulepszonej budowie chemicznej,stosowany krótko i pod opieka lekarza daje dobre efekty,zapewnia duza siłe działania przy minimalnym ryzyku efektow ubocznych-uwazam ze zastosowanie go dało by lepsze i zdrowsze działanie niz stosowanie przestarzalego ELOCOMU-moze czas poduczyc pana lekarza o nowinkach w dermatologii)
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Około 3 lat mam toto w głowie w postaci drobnych krosteczek.Przez cały ten czas używałam tylko szampon nizoral. Po umyciu czuję że można tam coś odskrobać,ale są to strupki a nie biała łuska.Mam to w paru miejscach.
Ostatnio zmieniony przez grzanka75 Wto Wrz 20, 2011 11:11 pm, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Wrz 21, 2011 9:18 am
Łuszczyca kropelkowata wystepuje najczesciej u młodych ludzi po infekcji gronkowcowej.Liczne wykwity ,przypominajace krople pojawiaja sie w obrebie skóry tułowia-ich rozwoj przebiega bardzo szybko-w ciagu jednego tygodnia moga wysypac cały tyłow-wieksze blaszki luszczycowe moga pojawic sie w okolicy krzyzowo -ledzwiowej,czesto obejmuja szpare posladkowa.
Krostki w głowie to moze byc takze efekt zapalenia mieszków wlosowych-nawracajacy problem,czesto bez mozliwosci całkowitego wyleczenia.Dermatolodzy polecaja z szamonów POLYTAR,lecza to tez antybiotykami lub mascimi i preparatami p/grzybiczymi.(poprzez drapanie jest mozliwosc rozsiania tego ustrojstwa po ciele)
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Wiek: 43 Dołączyła: 06 Lip 2009 Posty: 14 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Wrz 21, 2011 1:11 pm
Szater, przeczytawszy twój wpis zaczęłam się bardzo zastanawiać nad Clobexem.
Ja jestem po 2 nieudanych kuracjach głowy dermovane (każda trwała ok 1,5 tyg), po każdej wysyp masakryczny. Dermovate odstawiłam, gdyż to co po nim pozostało to dramat. Przeszłam więc na cocois, nakładam go na noc i rano zmywam. Robię tak od ok 3 tyg, ale efektów poprawy nie widać. Głowa po porannym umyciu w czerwonych plamkach, ale łuska narasta sobie w ciągu dnia niestety i sypie się nie mało. Przed wieczorem ściągam łuskę i nakładam cocois i tak w kółko. Zastanawiam się teraz czy nie zastosować podanej przez ciebie metody pulsacyjnej. Zaatakować zmiany clobexem i jak trochę odpuści, przejść znów na cocois.
Boję się tylko, że jak odstawię clobex to powrót choroby będzie znów ze zdwojoną siłą. Już sama nie wiem co robić, czy walczyć dalej cocoisem, licząc na efekty za jakiś czas...a głowa swędzi bardzo, i to chyba jest mój największy problem.....
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Wrz 21, 2011 2:44 pm
Powiem tak ...trudno mi zadecydowac za ciebie tym bardziej ze osobiscie nie mam zmian w glowie jednak współpracuje z fajniutka pania dermatolog(niedługo zapodam nowa metode jaka....wymodziłysmy wspolnie) dlatego mam dostep do nowinek w zakresie dermatologii,uwazam ze powinnas sprobowac ale zmiany smarowac bardziej DAIVONEXEM, DOVONEXEM czy chociazby cygnolinka w płynie anizeli dziegciami...dziegcie zostawiłabym na pozniej.jezeli masz zaprzyjaznionego lekarza dermatologa lub chociaz ludzkiego człowieka zapytaj co on sadzi.Kazda łuszczyca jest inna trudno mi zapewnic ciebie ze akurat to bedzie dla ciebie najlepsze ale jak to mówia jak sie nie sprobuje to sie nie przekona.
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Wrz 21, 2011 5:41 pm
Basiukasiu znam przypadek w którym cocois na głowie się nie sprawdza i już. Działa na skórę ciała, pięknie tam leczy te wszystkie zmiany ł. a na głowie, tylko je zaognia.
Trop Szater, w sensie mazidła z vit. D3 czy cygnolina, też wydają mi się bardziej pomocne w tej Twojej walce, niż dziegcie. Szczególnie jeżeli wcześniej, skóra była traktowana sterydami
A może warto, tak sobie myślę, tym cocoisem pare dni wytrzymać. U mnie skóra głowy zareagowała prawie natychmniast, ale na reszcie ciała gdzieś po miesiącu było widać jakieś efekty. Szkoda by było tych 3 tygodni
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Wiek: 43 Dołączyła: 06 Lip 2009 Posty: 14 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Wrz 21, 2011 7:44 pm
Powiem tak,jeżeli chodzi o dziekć, to po tym co miałam na głowie po drugim Dermovate, cocois spowodował że skóra głowy zaczęła być w końcu trochę do ludzkiej podobna.
Mój mąż dopatrzył się nawet niewielkich fragmentów białej, zdrowej skóry, której wcześniej nie było w ogóle widać. Skóra już nie jest jak płomień gorąca i ta łuska nie nawarstwia się aż tak zastraszająco grubo. Więc wydaje się mi, że nastąpiła mała poprawa. Łuszczyca nie wyłazi mi już na czoło i nawet gdy zaczeszę włosy do tyłu to nie widać zmian aż tak bardzo. Z tym że po umyciu głowy skóra nadal jest czerwonawa i nadal miejscami swędzi a w ciągu dnia, pokryje się cienką łuseczką.
Czyli reasumując jestem na takim etapie, że zrobiło się ciut lepiej i stanęło w miejscu.
Ale chyba będę musiała poszukać innego lekarza, bo jak mojemu bąknęłam coś ostatnio o cygnolinie na głowę to strasznie marudził że nie, a ja mam coraz większą ochotę, żeby skosztować tej metody, bo a nóż pomoże...........
a tak przy okazji,
czy może ktoś polecić mi dobrego dermatologa w Krakowie?
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Wrz 21, 2011 8:54 pm
Basiu, takie stagnacje w leczeniu, i to każdym, często występują. A już przy dziegciach, to szczególnie chyba. Jeżeli ten cocois zadziałał choć troszkę, tak jak piszesz, to chyba warto poczekać jeszcze, i dać mu troszkę więcej czasu na to uzdrawianie Ciebie. Tak jak pisze Gosia, daj mu jeszcze troszkę swojego zaufania.
Od siebie mogę tylko dodać, żebyś nie zapominała o zbawiennym działaniu, tak tu szeroko praktykowanej na skórę głowy, maseczki z drożdży. Cuda potrafi czynić, jak piszę jej wyznawcy. Działaj nią, i to często, i niekoniecznie w celu likwidacji łuski. Na włosy też toto dobrze działa. Powodzenia
Ja też po pewnym czasie myślałam, że cocois już nic nie zdziała. Robiło sie tak na skórza jak po poczotkowym stosowaniu cygnoliny gdzie trzeba wprowadzić większe stężenie. Ale nie poddałam się i maziałam dalej, i było lepiej, place zmieniły się w małe kropki i były już tylko na obrzeżach. Dziegcie potrzebują czasu, cierpliwości, i właśnie zaufania. Papka z drożdży rewelacyjna, łagodzi skórę i te czerwone zmiany robią się jaśniejsze. Od niedawna stosuję do nawilżania Mediderm, śmierdzi drożdżami, ale nawilża super.
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum