Wysłany: Nie Lis 06, 2011 9:00 pm Ratunku ! Mam dość..
Witam .
Kochani Moi mili, odkryłem te forum dzisiaj, od razu postanowiłem napisać, z nadzieją, że ktoś mi pomoże. Łuszczycę mam od 3 lat, jakoś nie przywiązywałem do tego wagi, ponieważ do lekarza zdecydowałem się pójść bardzo późno ( po ponad roku ) czego teraz bardzo żałuję.
Zaczęło mi się w wieku 18 lat, wyskoczyło mi coś na nadgarstku prawej ręki, myślałem, że nic szczególnie złego się nie dzieje, niestety na tym się nie skończyło. Na nadgarstku zniknęło, ale zaczęło mnie wysypywać dosłownie wszędzie, małe plamki, na tą chwilę jestem przerażony. Teraz najgorzej mam na łokciach obu rąk, na prawej nodze od kolana w dół, a o zewnętrznej części stopy nie wspomnę. Stosowałem zaledwie jakiś żel, i maść, ale to bardzo krótko.. Teraz dopiero zrozumiałem, że to nie przelewki.. Mam to dosłownie wszędzie, w niektórych miejscach więcej w innych mniej. Proszę, napiszcie mi jak i co zacząć stosować.
Mam wizytę u dermatologa 15 listopada, ale zapewne dostanę jakieś maści, które stosować to tragedia, brak czasu, chęci etc.
Mam też takowe pytanie - czy tego się można pozbyć całkowicie ? Czy Moja półtora roczna córeczka też będzie miała to świństwo ? Czy chodząc na solarium bądź na naświetlanie do babci ( posiada jakąś lampę, ponoć leczniczą na rany itp ) Czy jeżeli palę papierosy , mogą one wywoływać łuszczycę ? Czy nadmiar stresu pomaga temu świństwu się rozwijać ? Czy jeżeli ja zdrapuję '' łuskę '' to źle ?
Pomocy
P.S Jeśli są błędy, proszę o wybaczenie, jeśli coś jest niezrozumiałe także
witaj najth
twoja coreczka nie musi miec luszczycy - ale... moze
ogolnie to nie jest koniec swiata i da sie zyc - uwierz na slowo
od lekarza pewnie dostaniesz leki - dopytaj jaki to typ luszczycy - i bedziesz musial znalezc checi i czas...
na juz natychmiast moge poradzic kapiele z dodatkiem oliwki dla dzieci i soli do kapieli (takich normalnych z drogerii) i smarowac balsamem nagietkowym czy jakims kremem z mocznikiem czy jeszcze czyms - ogolnie poczytaj spokojnie i zacznij stosowac
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 9:58 pm
Witam i ja
Strasznie duzo pytan, trudno jednym zdaniem czy jednym postem cokolwiek wyjasnic,czy załatwic.Łuszczyca to choroba nieuleczalna....nie znane jest jej podłoze...duzo w skazuje na genetyczne uwarunkowanie.Czy łuszczyca jest dziedziczna u ciebie w rodzinie?co do córeczki...może zachorowac ale wcale nie musi.Jedyna pewna rzeczą w łuszczycy jest tylko to ze ONA JEST...wszystko inne jest tak róznorodne i trudne do sklasyfikowania.Mysle że najpierw spokojnie troszeczke chociaz poczytaj na temat łuszczycy,jej sposobów leczenia:co to są sterydy-chociazby albo jakie sa rodzaje łuszczycy...sa to wazne informacje.Poczekaj spokojnie do wizyty lekarskiej,dowiemy sie co to za rodzaj łuszczycy i jakie metody zaproponuje lekarz.Wtedy spokojnie napiszesz nam o tym i wspólnie bedziemy walczyc.Piszesz ze przepisze ci masci:jak raz jest to jedyna forma walki z łuszczyca....na dzien dzisiejszy nie mamy innych możliwosci.To metoda sprawdzona i co najważniejsze skuteczna.Poprzez prawidłowe spokojne leczenie mozna uzyskac remisje.Nie chce ci przedstawiac tu zbyt wielu wiadomosci,miłej lektury zycze i....poczekajmy spokojnie na ocene specjalisty-dermatologa
PS
podane przez tygryske sposoby pomogą ci przetrwac do czasu wizyty,teraz kiedy znalazłes to forum już nie bedziesz sam w walce z choroba ,tu zawsze znajdzie sie ktos kto ci pomoże
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Siema najth, ja odziedziczylam łuszczycę po moim dziadku 23 lata temu. Tyle czasu już się z nią meczę raz lepiej raz gorzej ale calkowicie nie ustąpiła. Poczytaj trochę forum a znajdziesz napewno wiele odpowiedzi. Poza tym jest tu wiele rzyczliwych osób ktore zawsze odpowiedzą na twoje pytania i podtrzymają na duchu.
Witaj najth. jest nas tu więcej, nikt ci nie da cudownego leku, ale na pewno każdy służy dobrą radą i wsparciem. Ja ma ł os 15 lat dokładnie tyle ile mamój syn ( on ma 16, bo porodzie i karmieniu dostałam ł) on nie ma łuszczycy i daj boże by nie miał. Ja też palę, a łuszczycę dostałam wtedy gdy nie paliłam, myślę ze to nie ma wpływu, przynajmniej u mnie
:
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Wiek: 45 Dołączyła: 09 Mar 2011 Posty: 446 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 9:36 am
witaj i zagosc tutaj na dluzej bo lepiej nie pozostawac z tym samemu tylko pogadac z ludzmi ktorzy przechodza przez to samo i rozumieja cie dwukrotnie bardziej
_________________ „Damska torebka nie jest po to żeby w niej coś znaleźć, tylko po to żeby w niej wszystko było!"
Dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na mój post. Wiem, że z łuszczycą można żyć, ale nie wiem czy sobie poradzę z tym psychicznie. Wyskakuje mi tego coraz więcej, a to nie wróży niczego dobrego.
Zobaczę co mi powie dermatolog we wtorek. Odezwę się.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 7:22 pm
......tak jak ja.... sportsmenka,wysportowana...chcaca sie podobac...i mega wysyp,wiosna,zawody i....ten dziwny obraz na twarzy trenera.....ale pomimo że podlotkiem byłam szybko mu uswiadomiłam że ....sie nie poddam i....w zawodach startowałam....a swiadomos ludzka 40 lat temu a obecnie to...niebo i ziemia....a poza tym masz nas....swoją biedronkową rodzinke która zawsze cie wesprze....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Jestem już po wizycie u lekarza. Pani Doktor dała mi dwa '' leki ''
Jednym z nich jest Cocois bodajże, a drugiego aż przykro się przyznać - nie mogę rozczytać.
Co powiecie o tym pierwszym ? Skutkuje jakoś stosowanie tego mazidła ?
Drugą nazwę jak rozczytam te hieroglify postaram się szybko podać.
Ja też po kuracji cocoisem, leczenie musi być systematyczne powiem bardzo systematyczne. Ale efekty przynosi. Cocois to dziegć, wysusza skóre trzeba nawilżać i natłuszczać ciało.
_________________ Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 8:38 am
Bo to teraz bierz sie do konkretnego leczenia ....juz masz wszystko podane na tacy ...teraz walcz,ludzie z Ciechanowa,Płońska,Sochaczewa to waleczny narodek masz leki,wsparcie w nas ,super córcie i cel...dasz rade.W razie czego pytaj,trzymam kciuki i czekam na relacje
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 11:39 am
Witaj Najth, ta druga maść, to prawdopodobnie maść siarkowo- salicylowa, na złuszczenie łuski. I jeżeli Twoja p. doktor Ci tego nie zaleciła, to zacznij od tej czynności, całe to Swoje leczenie. Brak łuski>lepsza wchłanialność maści, w Twoim przypadku dziegcia.
Osobiście dziegciem zaleczyłam swoją ł., także jest o co walczyć
Z porad praktycznych:po mazianiu, możesz te chore miejsca owinąć folią spożywczą(lepiej się wchłania lek), ale też jest to mniej uciążliwe w normalnym naszym funkcjonowaniu.
Proponowałabym też, ostropest zacząć spożywać, to takie ziółko, które pomaga pracować wątrobie, i oczyszczać nasz organizm. Powodzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum