Ostatnio w prasie zielonogórskiej ukazał sie artykuł o Marioli Bieli.Jest to bioenergioterapeutka która podobno ma duże osiągnięcia w leczeniu łuszczycy.Na swoim kącie ma podobno kilkanaście trwałych wyleczeń.Sprawdziłam jest na liście 100-tu najlepszych boienergoterapeutów polskich.Czy ktokolwiek słyszał o niej??lub miał do czynienia z jej metodą leczenia.Być może odezwie sie ktos kto został przez nia wyleczony.
Bardzo prosze o szybką odpowiedz.Pani ta przyjmuje w Zielonej Górze
nie wierzę czarodziejom! przez te wszystkie lata zmagań z panią ł. próbowałam już wszystkiego...NIE DAJMY SIĘ NACIĄGAĆ! ŁUSZCZYCY NIE MOŻNA WYLECZYĆ CAŁKOWICIE! jeżeli ktoś tak twierdzi to coś kręci!
Krysia48 napisała: "Na swoim kącie ma podobno kilkanaście trwałych wyleczeń."
Nie słyszałem nigdy o wyleczeniu łuszczycy, bynajmniej od 16 lat nic mi o tym nie wiadomo. Może o zaleczeniach tak ale nie o wyleczeniu. Zgadzam się z agą, że jeśli ktoś pisze, że wyleczył łuszczycę to coś kręci.
gość [Usunięty]
Wysłany: Sro Lis 01, 2006 2:44 pm
Jak to mawiają: "reklama dźwignia handlu".
Zapewne wielu to "kupi" - i to jest obrzydliwe w tym wszystkim
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lis 01, 2006 7:06 pm
We wtorek u Ewy Drzyzgi w programie "Rozmowy w toku" jednym z gości była właśnie pani Mariola Biela.Oficialnie poinformowała o sowich osiągnięciach w leczeniu łuszczycy.Osobiście nie znam żdanej osoby która wyleczyła by sie z łuszczycy,jednak chciałam sprawdzić czy przypadki o kótrych pani Biela opowiada są prawdziwe.Być może znajdzie sie ktoś w naszej wielkiej rodzinie "łuszczyków" komu ona pomogła. Pozdrawiam Krysia48
Ostatnio w prasie zielonogórskiej ukazał sie artykuł o Marioli Bieli.Jest to bioenergioterapeutka która podobno ma duże osiągnięcia w leczeniu łuszczycy.Na swoim kącie ma podobno kilkanaście trwałych wyleczeń.Sprawdziłam jest na liście 100-tu najlepszych boienergoterapeutów polskich.Czy ktokolwiek słyszał o niej??lub miał do czynienia z jej metodą leczenia.Być może odezwie sie ktos kto został przez nia wyleczony.
Bardzo prosze o szybką odpowiedz.Pani ta przyjmuje w Zielonej Górze
WITAM
PORAZ PIERWSZY MIAŁAM KONTAKT Z PANIĄ MARIOLĄ 1,5 TYGODNIA TEMU,EFEKT JEJ PRACY WIDAC JUZ PO TYGODNIU ZACZYNA ZANIKAC MI ŁUSZCZYCA POLECE JA KAZDEJ OSOBIE KTORA MA PROBLEMY KOBIECE I ŁUSZCZYCAĘ NAPRAWDE WARTO TEN KTO PRZEKONA SIE SAM NA WŁASNEJ SKORZE TO DOPIERO DOCENI TYLKO TRZEBA UWIERZYC W JEJ SIŁE ,ELEKTRYZUJE PRZEZ ZDJECIA PO ROZMOWIE TELEFONICZNEJ CZLOWIEK STAJE SIE WYLUZOWANY, A W TRAKCIE ROZMOWY DOSTAJE GESIEJ SKORKI I PRZECHODZA MU DRESZCZE POLECAM WSZYSTKIM BO NAPRAWDE WARTO SPRUBOJ A ZOBACZYSZ
a w dotaku obok siedzi swistakowa i klei cukiereczki:D:D:..totalna bzdura..gdyby komukolwiek udalo sie wyleczyc luszczyce(nie zaleczytc)..to bylby przelom w medycynie i echo rozniosloby ten fakt na caly swiat:P:
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Kwi 04, 2009 4:16 pm
Wiadomo, że wszystkie posty z "wyleczoną" łuszczycą to bzdura i jedyna z form reklamy. Być może ktoś, kto choruje na łuszczycę tydzień lub dwa by się skusił na takie reklamy o wyleczeniu, ale nie ludzie chorujący kilkadziesiąt lub kilka lat.
Wiek: 44 Dołączył: 09 Maj 2009 Posty: 37 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Maj 29, 2009 1:55 pm
powiem tak choruje juz dosc dlugo 10 albo 11 lat bywalo lepiej i gozej mam za soba kilka pobytow w szpitalu w ktorych spotkalem duzooooo chorych luszczykow niektorzy prubowali przeruznych sposobow nawet jeden opowiadal ze smarowal sie zolcia z watroby krolika.Wynik byl taki ze zawsze choroba wracala.Jak narazie spotkalem tylko jednego ktory wyleczyl luszczyce na 7 lat to hyba najdluzej co slyszalem zeby ktos mial spokuj ja nawet po szpitalu pare miesiecy i zas smarowansko ale idzie sie do tego przyzwyczaic grunt to nieprzejmowac sie zyc normalnym zyciem moze wkoncu wynajda jakis cud lek HEHEHEHE
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Cze 20, 2009 6:52 pm
samanta napisał/a:
ja w to wierze, ile kosztuje leczenie u niej??
Kochanie przeszłam leczenie u pani Bieli.Zrezygnowałam po drugim "zabiegu"Dobrze że sie w porę spostrzegłam co i jak bo straciłabym nie tylko kasę ale i wolnośc.(jestem cholernym,cholerykiem).Wizyta kosztowała 100zł,plus dodatki jakieśtam.Na wizytę moją uparła się moja tesciowa.Kochana kobieta zrobiłaby wszystko żeby mi pomóc.Po pierwszych minutach już wiedziałam że to o kant.......obić.(sorrki)Mama się uparla więc poszłam jeszcze raz ,przygotowałam się jednak troszkę i pani zwątpila.Potem powiedziałam co myślę i wyszłam.Daj sobie spokój dziewczyno.Są zioła,homeopatia,diety lepiej tego poprobuj.Pozdrawiam.(ta pani już w Zielonej Górze nie mieszka-słuch o niej zaginął)
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Różni fachowcy od bioenergio-coś-tam żerują na bardzo prostym fakcie. Otóż nawet w renomowanych klinikach przy wprowadzaniu nowych specyfikach grupy kontrolne zażywające wyłącznie placebo w ok 20% zauważają poprawę zdrowia. Wiara czyni cuda a siła sugestii jest ogromna !!!! Na tym właśnie fakcie żeruje myślę 99% "cudotwórców". To nie on pomaga lecz nasza wiara i autosugestia w skuteczność jego poczynań.
Takie jest moje zdanie.
Maścio-energo-bio-pyro-peuta.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 20, 2009 10:41 pm
Jest dokładnie tak jak mówisz Maściożerco.Nasz umysł to cudowny komputer,uwierz w swoję możliwości autolecznia organizmu,a on zadziała jak należy.Tylko ta wiara musi być ogromna,ja nad swoją muszę jeszcze trochę popracować Pozdrawiam serdecznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum