Wysłany: Nie Mar 22, 2009 4:38 pm Gdzie takie sanatoria
Czy Ktoś jest w stanie podać mi, albo gdzie mogę znależć wykaz sanatorii zajmujących się leczeniem łuszczycy?Będę bardzo wdzięczny za taką informację.Rozumiem też że takie skierowanie wystwia lekarz prowadzący?Pytam dlatego ,ponieważ choruję na łuszczycę od wielu lat a wizyty lekarskie nic mnie nie dały i poprostu przestałem chodzić do lekarza.
idź do lekarza rodzinnego i on Ci wszysto powie. ja sama nie wiem gdzie pojade. wiem, że nad morze. i trzeba wylsac wniosek do nfz, a potem oni podaja sami gdzie tzn podaja kilka opcji i mozna sobie wybrac. tak slyszalam. pozdrawiam.
_________________ Do pewnych spraw nie można już powracać,
trzeba spuścić głowę,
poczuć moralnego kaca...
niestety nie można sobie wybrać ...
we wniosku musisz miec zaznaczone czy to ma byc uzdrowisko nadmorskie czy inne ...
i NFZ Ci wyznacza gdzie jedziesz i w jakim terminie ...
a Ty się podporządkujesz grzecznie i jedziesz się leczyć i wypoczywać
dobre i to ^^ ale ja slyszalam, że można sobie wybrać tzn z nfz przychodzi lista do wybrania
Myślę, że masz na myśli PCPR. Tam też można korzystać z dofinansowań (środki z PeFRONu) ale na turnusy rehabilitacyjne i jak najbardziej samemu się wskazuje który ośrodek ci pasuje.
no to wam powiem ze wlasnie wrocilem z sanatorium w kolobrzegu..oczywiscie skierowal mnie tam zus gdyz warunkiem otrzymania zasilku rehabilitacyjnego lub grupy inwalidzkiej jest zaliczenie sanatorium..kieruje i wybiera zus..i powiem wam jedno..smiech ..smiech..i jeszcze raz smiech...pojechalem na luszczycowe zapalenie stawow...a zabiegi otrzymywalem na kregoslup bo lekarka opekujaca sie moja grua znalazla w moich papierach z e mam zajechany kregoslup..a na stawy nic..bo nic nie mieli:D:D:..i to jest cala prawda o santorium:PP:P:P;
Zaliczenie sanatorium wcale nie jest warunkiem uzyskania renty. To co piszesz o pobycie w sanatorium to jakiś żart i kpina. Gdyby mnie to spotkało to bym tego tak nie zostawił.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Pon Mar 30, 2009 5:36 pm
Co do renty to jest bardzo ciężko, ja walczę z tym prawie rok, nie mam połowy płuca (choroba nabyta w wojsku), po odmie - dziury w płucach, liczne zrosty, zgrubienia opłucnej itp i pomimo tego, iż nabylem chorobę w wojsku to marzę sobie jak na razie o rencie, bo szanowna komisja daje mi popalić jak tylko chce, wymyśla i wymyśla, a prawie dwa lata jestem na zwolnieniu. Orzeczenie dostałem, że z winy wojska, ale jak na razie mam orzeczoną zdolność do wojska, więc na dzień dzisiejszy renta się nie nazleży. Oczywiście jestem w trakcie odwołań itp, ale co do łuszczycy, to nawet bym nie pomyślal, żeby iść na nią na rentę, bo jak mi po wycięciu połowy płuca, niedosłuchu na jedno ucho (pomimo operacji) się renta nie należy to na łuszczycę tym bardziej by mi nie dali.
Ale cóż.. niektórzy mają renty na krzywy kręgosłup, ale taka Polska nasza kochana...:(
Ale na szczęście opuściłem już mury zawodowego, szkoda tylko, że straciłem tam za duzo zdrowia.:(
a co bys zrobil? wyklocalbys sie? sa specjalistyczne sanatoria ktore lecza łzs..ale to zus decyduje gdzie pojedziesz i nie masz nic do gadania..a jesli cos ci sie w sanatorium nie podoba to zawsz e mozesz wyjechac..tyle z e turnus kosztuje ok 7000 zl..wyjezdzajac zostajesz obciazony kosztami..i gwarantyje ci z e zus ci nie odpusci tych pieniedzy..a skoro juz musialem tam pojechac to pobylem..i odpoczalem:PP:( a skierowanie do sanatorium jest obligatoryjne przy przyznaniu zasilku rehabilitacyjnego)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum