Wiek: 55 Dołączyła: 20 Sie 2009 Posty: 22 Skąd: Polska
Wysłany: Czw Sie 20, 2009 10:53 pm POMOCY!
Dołączyłam do grona łuszczyków.
Zalecenia lekarza: Diprosalic 2x dziennie /stosować jak najkrócej/ plus Cignolina 1-2 godz potem zmyć a po zmyciu Cetaphil MD bez ograniczeń, do skutku.
Co do plamistości mej, to tylko na łokciu mam dość dużą zmianę. W innych miejscach małe kropki.
I teraz problem: po dwóch dniach stosowania całej kuracji plamka na twarzy i na dekolcie, no cóż powiem tak, łuszczyca zniknęła ale za to mam dużą czerwoną plamę. Na nogach i nadgarstku nic takiego się nie stało. Pytanie: czy to jakieś poparzenie? Czy któryś z tych leków tak działa? Dodam, że nie mam dyskomfortu typu swędzenie czy ból. Chodzi raczej o estetykę. Czy miał ktoś coś takiego? Co robić? Po dwóch dniach stosowania przerwałam w tych miejscach kurację i nawilżam specyfikiem Cetaphil MD, który, jak mi wiadomo jest obojętny dla skóry.
Cygnolina może popażyć. Jak zwykle lekarz nic nie powiedział. Wogóle, żeby stosować ją na twarz? Na twarz to jakieś delikatniejsze rzeczy lepiej.
Co to właściwie za połączenie leków? Nie jestem lekarzem, ale jak dla mnie to trochę bez sensu: silny steryd i do tego cygnolina... może jeszcze maść dziegciową do tego... Albo jedno albo drugie.
Wiek: 55 Dołączyła: 20 Sie 2009 Posty: 22 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 12:51 am
Paweł napisał/a:
Cygnolina może popażyć. Jak zwykle lekarz nic nie powiedział. Wogóle, żeby stosować ją na twarz? Na twarz to jakieś delikatniejsze rzeczy lepiej.
Co to właściwie za połączenie leków? Nie jestem lekarzem, ale jak dla mnie to trochę bez sensu: silny steryd i do tego cygnolina... może jeszcze maść dziegciową do tego... Albo jedno albo drugie.
Właśnie nie wiem, które zaszkodziło. Dzwoniłam do lekarki w innej sprawie i jak wspomniałam o twarzy, to chyba lekka panika była. Kazała natychmiast traktować tylko i wyłącznie Cetaphilem /nawilżanie/. Ale czerwone plamisko nie blednie.
A swoją drogą to jestem głupia: za te 70 zeta od wizyty powinnam zamęczać lekarkę pytaniami a nie Was. Polscy pacjenci są strasznie bojaźliwi i spolegliwi, nie uważacie?
No to tak szybko nie zblednie, bo jest poparzone. Jakiś czas będzie trzeba poczekać. Nie wiem dokładnie ile, bo się nie poparzyłem nigdy cygnoliną.
Z tymi pytaniami to może nie jest tak jak mówisz. Jak człowiek pierwszy raz się z czymś spotyka to nie wie czego sie spodziewać, a tym bardziej jakie pytania zadawać. Dlatego lekarz powinien poinformować jak najwięcej. Ewentualnie na własnym doświadczeniu się potem uczysz tak, jak w teraz.
Wiek: 55 Dołączyła: 20 Sie 2009 Posty: 22 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 12:18 pm
Twoje doświadczenie podpowiada Ci, że to jednak poparzenie? I winna jest cignolina?
W ulotce Diprosalicu przeczytałam /po fakcie oczywiście/, że nie należy go stosować na twarz i ogólnie delikatne miejsca. Myślałam, że to jest winowajca
Wiek: 55 Dołączyła: 20 Sie 2009 Posty: 22 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 12:36 pm
Paweł napisał/a:
Co to właściwie za połączenie leków? Nie jestem lekarzem, ale jak dla mnie to trochę bez sensu: silny steryd i do tego cygnolina... może jeszcze maść dziegciową do tego... Albo jedno albo drugie.
Moje doświadczenie z lekami jest mizerne, więc nie wiem.
Pięć lat temu miałam na łokciu pierwszy wyskok ale wtedy nikt mi nie powiedział, że to łuszczyca. Zastosowano maść Baza i Nova Baza /chyba tak/ i jakoś zniknęło. Myślałam, że to jakieś chwilowe paskudztwo spowodowane depresją. I w tej błogiej nieświadomości tkwiłam sobie ok.5-ciu lat /może i dobrze/. Zaczełam podejrzewać coś, jakiś tydzień temu. Czytałam to forum i uzbrojona we wstępne wiadomości poszłam do lekarza. A nawiasem mówiąc pół roku temu rzuciłam palenie i lekarka stwierdziła, że to też może być przyczyna wysypu. Od jakiegoś czasu również bardzo dbam o to co jem, powiedziałabym nawet, że bardzo dbam ...i to też może być przyczyna wysypu /zmiana nawyków żywieniowych/. Czyli...wiadomo...a raczej dalej nic nie wiadomo na temat przyczyn choroby
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 5:08 pm
Witaj zgadzam sie z Pawłem,połączenie sterydu z cygnoliną w momeńcie tak małych zmian?!Na wejsciu w leczenie tak silny steryd?Cygnolina na twarz?Dziewczyno zmień lekarza!Oczywiście że cygnolina może poparzyć,jej zadanie to wypalić ogniska wysypu.Zawsze zostają plamy po cygnolinie.Jednak to najlepszy stary i sprawdzony lek na łuszczyce.Należy ją stosować pomału i systematycznie.Nigdy jednak nie spotkałam sie z cygnoliną na twarz.Łuszczyca jest wredna chorobą,trudno jednoznacznie określić co ją wywołuje.Rzucenie palenia powoduje zaburzenia chemiczne w organiżmie.Jeżeli kobieta pali i zajdzie w ciąże,organizm nie odrzuci sam nikotyny to lekarze zalecają ograniczenie palenia anie jego rzucenie.Podobna sytuacja jest przy zmianie sposobu odżywiania.Występuje często oczyszczanie organizmu,czyli wyrzucanie na zewnątrz(skórę) składników toksycznych.Powodzenia.
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Co to właściwie za połączenie leków? Nie jestem lekarzem, ale jak dla mnie to trochę bez sensu: silny steryd i do tego cygnolina... może jeszcze maść dziegciową do tego... Albo jedno albo drugie.
ja stosuje steryd i cygnoline jednoczesnie, ale na inne miejsca wiadomo... i z efektów jestem bardzo zadowolony
bardzo polecam opalanie na słońcu , przynosi pozytywne efekt
co to cetaphila MD ... polecam raczej stosować po kąpieli
i do kąpieli jakiś specjalny żel do mycia na łuszczyce , pharmaceris o ile się nie myle robi świetne takie żele do łuszczyków
mało alkoholu to dla mnie podstawa, tłustego żarcia... eee stresu
z paleniem robi tak że kupuje paczke na weekend, ewentualnie 2-3 faje w tygodniu i jest dobrze
steryd z daleko od twarzy... nie dość że moze wyjśc wiecej , dla mnie to mniej wątpliwe, to jak przez kilka dni przestanież używać ... dostaniesz wysypu trądziku xD
tak miałem na nogach ;P ... bo steryd odstawia się stopniowo, skóra jest go spragniona niestety -,-
jakieś inne rady ? nauczysz się postępować z chorobą w miare doświadczenia , nauczysz się na własnych głównie błędach, nie żałuj kasy na maści ( ja wydaje jakieś ok. 300 zł miesięcznie)
jak macie inne rady dajcie mu ... zeby nie przeżywał czasami takich dołów jak profesjonalisci
_________________ abstynencja boli ?...
Już nie xD
Wiek: 55 Dołączyła: 20 Sie 2009 Posty: 22 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 10:06 pm
szater napisał/a:
Witaj zgadzam sie z Pawłem,połączenie sterydu z cygnoliną w momeńcie tak małych zmian?!Na wejsciu w leczenie tak silny steryd?Cygnolina na twarz?Dziewczyno zmień lekarza!Oczywiście że cygnolina może poparzyć,jej zadanie to wypalić ogniska wysypu.Zawsze zostają plamy po cygnolinie.
Pani doktor wspomniała o przebarwieniach ale jasnych, jaśniejsza skóra, która z czasem odzyska kolor. Z tą twarzą, to chyba nie zauważyła, że mam malutką kropkę. A ja, wiadomo, przyjęłam zalecenia i zastosowałam na wszystkie kropki i plamiszcza:). W tym na twarz i dekolt. I tu mam plamy, czerwone, rozlane. Dużo większe niż poprzednia zmiana łuszczycowa.
Dlatego dobrze, że na forum porusza się takie tematy. Kolejni "goście" będą uczyć się na "naszych błędach"
PS Lekarka powiedziała, że steryd świetnie działa na małe zmiany i trzeba silnie uderzyć. Nie stosuje się sterydów do leczenia dużych zmian, a co za tym idzie do długoterminowego leczenia.
Wiek: 55 Dołączyła: 20 Sie 2009 Posty: 22 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sie 21, 2009 10:47 pm
Trochę nie wiem już co robić. W końcu skoro idzie się do specjalisty i jeszcze opłaca wizytę, to oczekuje się profesjonalizmu:(.
Mam parę kropek swędzących na głowie i też miałam stosować tak jak opisałam w pierwszym poście. Niestety nie widzę w których to miejscach, więc nie smaruję tylko zastosowałam Waszą kurację typu papka drożdżowa co drugi dzień. Coraz mniej swędzi i wyraźnie blednie. Jak myślicie, trzymać się tego?
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Sie 22, 2009 8:00 pm
barakuda napisał/a:
A co ze stężeniem cygnoliny. Wyczytałam, że mam 0,05 - to chyba słaba, tak?
Tak to słaba cygnolina ale najlepiej zaczynać od niskich stężeń.Jeżeli zmiany nie ustępują powoli stosuje sie coraz silniejsze stężenia.Przy cygnolinie im wolniej zmiany schodzą tym dłuższa remisja.Cygnolinę trzyma sie na skórze do dwóch godz.(niezależnie od stężenia) potem należy dokładnie zmyć i nawilżyc skóre
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum