Smaruje sie cygnolina i troche blednie . Czy wy całe ciało nią smarujecie .....Mnie łuszczyca zaczyna zjadać , bo mam ja prawie wszedzie....a stężenie 0.25 to chyba zamało jak dla mnie.....Czy Was ona też tak swędzi...... To jest nie do zniesienia....wygladam jak jeden wielki strup..... ;/
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 3:35 pm
Ja to w terminie u Szater aktualnie robię cygnoline stosuję dopiero 2 raz.także sama się uczę.Ale miszcze to są Szater,Stary luszczyk,daro i Paweł.Zobacz który siedzi na gg i wal jak w dym,na priv.też można.Tak najlepiej jest.Teraz to wapna łyknij.Te swendzonko to może być uczulenie.Lepiej żeby to lekarz zobaczył albo chociaz jakaś pielęgniarka i łuske koniecznie musisz ściągnąć-daro herbatę zieloną radzi.
Nie krępuj się tylko ich pytaj-który w zasięgu jest.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 4:41 pm
Aluta napisał/a:
Smaruje sie cygnolina i troche blednie . Czy wy całe ciało nią smarujecie .....Mnie łuszczyca zaczyna zjadać , bo mam ja prawie wszedzie....a stężenie 0.25 to chyba zamało jak dla mnie.....Czy Was ona też tak swędzi...... To jest nie do zniesienia....wygladam jak jeden wielki strup..... ;/
Aluta staraj się omijać zdrowe miejsca, ale jak się nie da bo odstęp jest 1 mm albo coś takiego to ja smaruję na całości, ale staram się omijać zdrowe miejsca, poza tym tak jak już pisałem owijam to folią, bo masz maść więc może ci się wycierać.
Poza tym jeśli stosujesz ją 1 raz to zaczynaj od najmniejszych stężeń i zwiększaj później na większe.
Ja ci powiem szczerze, że na mnie 0,25 by nie zadziałało, poza tym jeżeli ktoś ma bardzo mało plamek to coś innego niż przy wielkim wysypie
Aluta ,ja kilka postow wczesniej pisalam jak ja smarowalam sie cygnoliną. Miejsca chore widac wyraznie wiec staraj sie smarowac tylko te miejsca. nawet jesli są blisko siebie to staraj sie omijac zdrową skore.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 7:07 pm
Aluta kochanie ,spokojnie czy swędzi Cie po smarowaniu cygnoliną?Swiąd przyszedł wczesniej czy pojawił sie wraz z rozpoczęciem leczenia?Może jestes uczulona na cygnolinę.!Od kiedy sie smarujesz?Czy jakis lekarz widział cię podczas leczenia?
Ja go miałem w szpitalu( z saszetek - dostali próbki do szpitala ), jak mnie ręce zaczeły swędzić po cygnolinie i przeszło, gorzej jak całe ciało Cię swędzi to tu jest problem, bo krem nie jest tani, a jest go tylko 50ml.
Ja go miałem w szpitalu( z saszetek - dostali próbki do szpitala ), jak mnie ręce zaczeły swędzić po cygnolinie i przeszło, gorzej jak całe ciało Cię swędzi to tu jest problem, bo krem nie jest tani, a jest go tylko 50ml.
Powiem ci, że ja go stosowałem ale bardziej mi pomaga emulsja do ciała EMOLIUM - ta po kąpieli do smarowania. Ja ją kupuję ok. 45 zł za 400 ml. Bardzo dobrze nawilża i nie swędzi
Aluta kochanie ,spokojnie czy swędzi Cie po smarowaniu cygnoliną?Swiąd przyszedł wczesniej czy pojawił sie wraz z rozpoczęciem leczenia?Może jestes uczulona na cygnolinę.!Od kiedy sie smarujesz?Czy jakis lekarz widział cię podczas leczenia?
jak czytam to forum odrazu mi się lepiej robi Szater odpowiadając na Twoje pytania .
Swędzi mnie jak się posmaruje cygnoliną. Zawsze tzn. przez 10 lat miałam łuszczyce tylko na łokciach i kolanach , a teraz mam ja naclym ciele oprocz twarzy Wczesniej nie swędziało...Cygnolina smaruje się po raz pierwszy . Zaczęłam tydzień temu.Wizyte u dermatologa mam 21.12
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 11:28 pm
Zostaw swój nr gg to jest najlepsza forma kontaktu.Można najlepiej się dogadać.A Szater to ranny ptaszek jest,skoro świt będziesz miała wieści
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Gru 11, 2009 7:28 am
Jak ta Henia mnie zna!
Kochanie prawdopodabnie uczulona jestes na cygnolinę.To nic strasznego czasem tak sie zdarza.Moja rada jest taka:odstaw na razie cygnoline(staraj sie dużo nawilżac i natłuszczać ciało)pij wapno-2tabletki na 0.5 szklanki wody(2xdziennie) i czekaj na wyznaczoną wizytę -niech stan skóry oceni lekarz.
Masz też drugie wyjscie-natychmiast idz do lekarza,musi to obejrzec i być może zaordynuje inne leczenie.
Wiem ze napewno w planach masz jakis Sylwester i pewnie zależy Ci aby to wszystko jakoś wygladalo,będzie dobrze,spokojnie ,ogarniemy to bo przecież jeszcze przed Sylwestrem jest cud Wieczerzy Wigilijnej Ściskam mocno.Daj znac co zadecydowałas.
Zawsze możesz zostawic wiadomosc na PW.Krysia
ja od ponad 3 miesiecy stosuje cignoline, na łokciach z plam wielkosci ok 40 cm została tylko taka otoczka centymetrowa, jakos smiesznie działało, bo leczy od srodka. Ale na kolanach, kostkach na dłoniach i posladkach zostało bez zmian , czy to jest normalne?
Dodam ze zaczynałam od 0,1 i co 10 dni zwiekszałam stężenie, jak doszłam do 2,0 to zaczełam znów od 0,1 i tak w kółko.
Może robie coś nie tak?
Na nogach - mam w nosie, przykrywam spodniami, ale martwią mnie dłonie.Tym bardziej ze w kilku miejscach peka mi skóra i leci krew, pewnie przez to ze to kostki i ciagle ruszam rękoma?
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sob Gru 12, 2009 9:30 pm
Szater powiedz coś przecież nie śpisz Widzę
Zupełnie nie mogę Ci pomóc,ja dopiero 2xużywałam cygnoliny.Ale u mnie też tak przebiegało gojenie- od środka.
Może skóra przywykła i trzeba przestać na trochę.Jak nawilżasz i ściągasz łuskę to też pęka?A te okłady z zielonej herbaty robiłaś?
cały czas nawilżam , smaruje masciami z witamina A i E, kremem GARNIERA do bardzo suchej skóry, robiłam okłady zielonej herbaty i nic. jak robiła papke z drozdzy to troche na pewien czas pomagało a pózniej tak jakby sie skóra przyzwyczajała i znów przestawało pomagac
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 7:00 am
Heniutek ja jestem włascicielką dwóch komputerów ,nie mylić z użytkownikiem.Jak sie dopadne to odpisuje
Kasia całkiem nie znam takiego stosowania cygnoliny od najsłabszego stęzenia do 2!!! i potem znowu najsłabsze?Trzy miesiace?Ktoś to prowadzi?W sensie jakis lekarz?Kochana cygnolina jak wszystko powoduje uzależnienie-miejscowe.Zaczynając leczenie należy najpierw zlikwidowac łuske-maść salicylowo-siarkowa-do oporu,jak potrzeba to i 10-14 dni.Potem cygnolina.Nigdy nie widziałam i nie miałam w ręku stęzenia 0.1 cos pomyliłas.Wydanie do domu ,osobie nie potrafiącej stosowac , cygnoline 2% to masakra.Po 3miesiacach stosowania to nie ma opcji aby nie pusciło.Mam wątpliwosci co do stężeń ,które stosujesz,musiałas cos pomylic.Ile tych masci stosowałas przez 3mies(stężenia)Krysia
Kaska69 - nie znam sie tak na cygnolinie jak szater ale ja ostatnio lecze sie cygnoliną o stezeniu 0,75. Pisalam juz co i jak robie...Smaruje sie cygnoliną zaraz po kąpieli kiedy skora jest miekka . Nie stosowalam zadnych innych masci do zmiekczania luski bo luske mialam dosc cienką i samo namoczenie wystarczylo. Po zmyciu cygnoliny smaruje skore hasceralem a potem to juz stosuje rozne kremy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum