spokojnie anonimku - w twoim wieku rownie dobrze wysyp mogl byc spowodowany zmianami hormonalnymi na ktore nie mamy wplywu
w tej chwili jednak radzilabym duzo slonka - czyli chodzenie z krotkim rekawkiem i w krotkich spodniach
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Generalnie każdy stan zapalny w organizmie (w jakiejkolwiek materii) czy też negatywny wpływ, bodźce psychiczne mogą mieć wpływ na łuszczycę. Dlatego ta choroba jest tak indywidualna w każdym przypadku.
Ja stawiam na okres dojrzewania......mój mąz jak się okazało po "wywiadzie rodzinnym" miał łuszczyce od dziecka.Objawy były bagatelizowane typu pękające pięty czy skorupowate łokcie.
JA dopiero zebrałam to do KUPY dosłownie i w przenośni.
Mój mąż ma 50 lat i dopiero teraz dostał (na wiosnę) tak wyrażnego i silnego wysypu,a przeciez całe zycie jak sie okazuje żył z tym goooooownem w ukryciu.
Nie ma reguły,nie ma recepty ......pewnie jak jakiś lekarz kiedyś odkryje zloty środek na to badziewie ,to będzie najbogatszym człowiekiem na świecie
Dołączyła: 18 Sty 2011 Posty: 148 Skąd: tu i tam Zach-Pom
Wysłany: Sro Cze 01, 2011 9:47 pm
Walker przestań mieszać chłopakowi w głowie!!!!!!!!!!! że ty masz jakis problem to w nim drąż jak sobie życzysz, ale nie stresuj chłopaka dla nie go jest to ciężkie , że wogóle ma łuszczyce.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Cze 01, 2011 10:55 pm
Monia pomimo, że dość często ostatnio pogadujemy o tym i o owym, pozwól, że będę miała inne zdanie i nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią w kwestii tego.... mieszania w głowie.
Fakt, troszkę natarczywie ten nasz Walker pisze, ale to naprawdę się sprawdza i nic to, że.... czasami.
Jakoś tak się zadziewa, że jeżeli ł., dopada w tym wieku: szalonym, chmurnym czy durnym i zmusi nas chociaż troszeczkę, do zmiany naszego trybu życia, może przynieść niesamowite efekty. I to nie są już tylko moje czy Walkera dywagacje. Popisz z Mimi, Coccinellą czy Magdalen. Ich historie są tu, one zawalczyły, troszkę chociaż: poszukały, podrążyły i na dziś są wielkimi zwyciężczyniami. Biegają w krótkich spodenkach, sukienkach z odkrytymi nóżkami i ramionkami. A tyle było płaczu, obaw czy smutnych wpisów tu.
Nawet, jeżeli te poszukiwania nie przyniosą tak bardzo oczekiwanych rezultatów w walce z ł., to i tak zawsze będziemy na plusie a Ci co szukają są dla mnie hero, bo ja wiem ile takie poszukiwania kosztują
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Cze 02, 2011 8:08 am
Jak ktos kiedys madrze powiedział:"życie za wszelka cene to nie życie"....do wszystkieko trzeba podchodzic z rozsadkiem,podawac informacje zgodnie z mozliwoscia ich przyswajania...wszak na tym polega nauka...zwalanie na głowe 14latkowi nabuzowanemu przez hormony...setki informacji akurat jego nie dotyczacych tez uwazam za wysoce niestosowne...nasz młody kolega ma 14 lat...liczy na wsparcie,spokojne wyjasnienie podstawowych informacji a nie na zarzucenie go poradami w takim stylu.Nasze kolezanki to osoby dorosłe...juz jak to sie mowi potrafia oddzielic ziarna od plew...mlody człowiek oczekuje czegos zupełnie innego...tu akurat doskonale go rozumiem ja i ci co przeszli to co on przechodzi nie ma jac 20 czy 30 lat tylko teraz majac własnie 14 lat...
Efekt pewnie juz nastapił....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Cze 02, 2011 9:02 am
Z perspektywy tego:
ImieToAnonim napisał/a:
......Stosowałem Kapsułki z wiesiołka i rokitnika które w miarę pomogły, stosowałem je przez pół roku. Następnym lekarstwem był krem brzozowy który podawali mi w szpitalu. Po tym kremie używałem Alveo jest to preparat z 26 ziół który wspaniale działał lecz miał efekt uboczny. Prawdopodobnie za dużo przyjmowałem go dziennie co doprowadziło do nadmiernego owłosienia w mjejscach w których nigdy nie powinno być włosów jeżeli już to tylko drobny " meszek ". Do tego wszystkiego były jakieś maście na recepte. Najwiękrze zmiany pojawiają się na głowie lecz co dziwniejsze włosy mi nie wypadają akurat z tego jestem zadowolony. Rózne zmiany pojawiają się na całym ciele nigdy nie wiem kiedy i gdzie sie pokażą. Strasznie szybko się to łuszczy i rośnie , nie jestem w stanie nad tym zapanować. Słyszałem również że łuszczyca nie nawidzi słońca i opalając się ja zwalczamy.
I tego
Cytat:
......Jeżeli jakiś użytkownik z tego forum zna sposób aby mi pomoc niech się wypowie na tym forum....
Jakoś to inaczej widzę wypowiedź Walkera, ale cóż.....każdy ma prawo do swoich przemyśleń, o to wszak autor tematu prosi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum