Po pierwsze popraw link, zacytowana przez Ciebie wypowiedź, jest niedostępna.
A wracając do meritum: wszelka dyskusja o poszukiwaniu przyczyn, jak też drogi walki z ł., może li tylko być oparta o nasze doświadczenia a tym samym o naszą kondycje zdrowotną. Nie wolno nam, z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że to, co sprawdziło się u mnie, sprawdzi się także u Ciebie. Ja Ci tylko mogę podpowiedzieć drogę, którą przeszłam sama i która zadziałała u mnie albo też nie.
W tych naszych podpowiedziach, zawsze musimy brać pod uwagę co i do kogo mówimy. Ja nie twierdzę, że metoda, którą zastosował Znachor jest niesłuszna, ja tylko dumam, że u mnie ona by się nie sprawdziła. Powiem więcej. Zrywanie "na żywca" łuski, może doprowadzić do poważnych kłopotów zdrowotnych-zainfekowanie rany; ale też rozprzestrzenienia się choroby, u osób, u których ł. sieje się na wszystkich miejscach podrażnionych.
Szukajmy, podpowiadajmy sobie, naprowadzajmy się ale nie miejmy "świętej i jedynie racji", i to przede wszystkim, jeżeli obwieszczamy ją na forach ogólnodostępnych.
Olej Lorenca dajesz za przykład, a moje myśli: nawet sztucznie wytworzone białko, które totalnie ingeruje w nasz system odpornościowy(w największym skrócie), i jest podstawą naszych leków biologicznych, nie działa na tę cholerę w każdym przypadku. Nawet przy zastosowaniu tej metody leczenia, to często błądzenie po manowcach i eksperymentowanie na żywym organizmie. Nie ma innej drogi, niż sprawdzić ją na sobie. Takie są moje przemyślenia i doświadczenia w tym temacie. Pozdrawiam
Polecam metodę leczenia rybkami Garra Rufa, sprawdzone i skuteczne leczenie łuszczycy i egzemy! Już jest w Lublinie www.fishspalublin.pl Warto spróbować i się przekonać!
Ja to sprawdziłam i jestem zachwycona efektami!
a czy próbował ktoś z Was zastosować na łuszczycę kosmetyków na bazie minerałów z Morza Martwego? morze martwe to w ogóle jedno wielkie spa i sanatorium w jednym. błoto i sól z niego świetnie działa na różnego rodzaju schorzenia, w tym na choroby skóry, jak łuszczyca. Jakie są Wasze doświadczenia z takimi kosmetykami jak sól z morza martwego? stosowaliście?
Witajcie.Ostatnio odezwałam się coś ok 8 stycznia.Pojechałam na konsultacje do kliniki ale zanim dotarłam zmiany zaczęły ustępować tzn te wysięki po zastosowaniu Zyrteku (strasznie mnie swędziała skóra więc spróbowałam).Po rozmowie z lekarką odłożyłyśmy leczenie następną chemią. Ale ponieważ w ostatnich badaniach wyszedł mi podwyższony cholesterol zaczęłam robić dokładniejsze badania i okazało się że prawdopodobnie mam niedoczynność tarczycy a i szczegółowe badanie krwi nie wyszło najlepiej-podwyższone limfocyty i eozofile przy obniżonym RDW,neuofilach i neutrofilach (Ufff przebrnęłam przez te nazwy ).Niestety moja łuszczyca obudziła się i zmain przybywa w tempie ZASTRASZAJĄCYM!!! Obecnie 2-gi tydzień smaruję NOVATE i pewnie to steryd! a efekty marne. Poradźcie proszę jakie są lżejsze maści, może coś poskutkuje,chociaż przy ostatnim rzucie(Zanim faszerowali mnie cyklosporyną) żadne specyfiki nie działały. Czy ktoś z was wypróbował metodę samoleczenia B.S.M.?
Wiek: 66 Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 188 Skąd: Podbeskidzie
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 9:54 pm
Witaj nowate to oczywiście steryd ja też go stosuje ,ele nie codzień . jakiś dwa miesiące temu też miałem duży wysyp i zaczołem kuracje wieczorem moczenie w soli sypie 0,5 litra na wanne moło wody 10 -15cm później smarowanie nowate ,a na drugi dzień maska siarczkowa do pielęgnacji ciała SPA z BUSKA -ZDROJU i tak na zmiane stosowałem jeszcze ostropest jakiś czas dwa razy dziennie, ale skończył mi się i musze zamówić nowy ,w kwietniu jeszcze na lampy.stosuje taki system dwa lata efekt prawie dobry zmiany troche na nogach mnie taki sposób pomaga powodzenia w leczeniu.
Ja od roku stosuje tylko kąpiele żel lub maść z żywokostu maść z wit A a ostatnie dwa tyg exorex i z efektów jestem zadowolona nigdy wcześniej tak nie miałam np.przy sterydach.
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
ja dosc dlugo kapiele, zel z zywokostem, buska maske siarczkowa, masc nagietkowa i krem bielendy kawior i trufle i w sumie tez nie moge narzekac - co jakis czas cos tam wylazi ale drobne i dosc szybko daje sie zaleczyc
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Sty 30, 2012 8:50 am
Przy tak duzym wysypie jak piszesz to mysle ze najrozsadniej jest tzymac sie terapi zaleconej przez pania dermatolog,to ona widzi i moze ocenic sytuacje.Jezeli sypie to znaczy ze jest gdzies cos co powoduje stan zapalny ,moze trzeba troszke sie nad tym zastanowic.O tarczycy ,no cóz załozyłam specjalny temat bo to wazna sprawa a jakze mało osób kojarzy chorobe tarczycy z łuszczyca.Wyniki twoje(krwi) moga takie byc po stosowaniu cyklosporyny lub MTX( nie wiem co brałas piszac chemie)Po odstawieniu leków tez taka reakcja moze byc-wiekszy wysyp,nie zawsze i nie u kazdego ale...moze wystapic.Duzo gorsze spustoszenie w organizmie robia własnie LEKI DOUSTNE-cyklosporyna,MTX-niz sterydy stosowane wspomagajaco i okazjonalnie.Czeste o tym wspominam i przestrzegam przed pochopnym zastosowaniem...niestety młodzi teraz chca szybko i natychmiast wyleczyc zmiany.Co do obecnego leczenia:oczysc watrobe-OSTROPEST,nerki-duza ilosc wody,pokrzywa,mozesz kapac sie w słomie owsianej,w innych zestawach ziołowych,włacz sół do kapieli,nawilzaj i natłuszczaj ciało.Na forum jest duzo informacji o róznym sposobie leczenia moze akurat cos ciebie zainteresuje.przygotuj sie na rozmowe z pania lekarz i podpowiedz jej co oczekiwałabys od nie za leczenie...
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Witajcie.Mój lekarz rodzinny też doszedł do wniosku że te wyniki krwi mam złe po cyklosporynie.Po następnych badaniach okazało się że TSH 5,84 a FT4 1,62, no i jestem zakażona glistą ludzką (dziś wybrałam ostatnią dawkę leku i myślę że ją pokonałam ).Moja łuszczyca po tygodniowej przerwie znowu jest "w akcji", sypie jak oszalała,nie wiem już co robić,zmiany się zlewają i pojawiają się na nich malutkie krostki z jakimś płynem-takich zmian jest jednak mało ale to chyba dzięki zażywanemu zyrtekowi. A! zapomniałam dodać że weszłam wielkimi krokami w okres menopauzy -jakbym mało miała z całą resztą ,opadam już z sił i nie wiem od której przypadłości zacząć porządki.Tak dzisiaj się pooglądałam i chyba bez MTX się nie obejdzie,ale zastanawiałam się też nad sanatorium.Czy ktoś z was gdzieś przebywał i mółby jakieś miejsce polecić? Ktoś wie ile czeka się na sanatorium? Pozdrawiam wszystkich
Potwierdzam działanie szałwii i melisy w tym okresie, czarnej malwy nie znam chyba że pod inną nazwa,szałwia też dobrze działa przy stanach zapalnych skóry od wewnątrz
czarna malwa to czarna malwa mozna w aptece kupic - zawiera sporo fitohormonow i jeszcze czegos tam w kazdym razie pomaga - testowalam na wlasnej skorze
ja do tego jeszcze dorzucilam sobie belisse 40+
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lut 02, 2012 9:24 am
Tropicielko tarczyca do endokrynologa i to szybciutko,ta menopauza tez moze sie lekko zatrzymac jezeli uregulujesz poziom hormonów tarczycy,nie mniej jednak wydaje mi sie ze konieczna jest takze wizyta u ginekologa on po dokladnej analizie i wykonaniu badan na poziom hormonów zadecydyje o terapii.Luszczyca też po ustawieniu leczenia powinna sie wyciszyc.Spokojnie,teraz bardzo nerwowo podchodzisz do wszystkiego-to wlasnie wina tych hormonów,wszystko sie pouklada,tylko koniecznie załatw te wizyty.Ja mam od roku HTZ i naprawde jest duzo lepiej.Wspierałam sie ziołami ale niestety okazalo sioe ze trzeba konkretne leczenie zastosowac.Powodzenia
co do sanatorium to moze tu znajda sie potrzebne wam informacje:
Sanatorium W Polsce Z Nfz
Sanatorium, czy to pomaga?
Sanatoria, leczenie sanatoryjne
Sanatorium W Iwoniczu
Sanatorium, czy ktoś korzystał z sanatorium?
Sanatorium W Busko Zdr, czy ktoś z Was się tam leczył?
Lądek Zdrój W Kwietniu
sanatorium
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
).Niestety moja łuszczyca obudziła się i zmain przybywa w tempie ZASTRASZAJĄCYM!!! Obecnie 2-gi tydzień smaruję NOVATE i pewnie to steryd! a efekty marne. Poradźcie proszę jakie są lżejsze maści, może coś poskutkuje,chociaż przy ostatnim rzucie(Zanim faszerowali mnie cyklosporyną) żadne specyfiki nie działały. Czy ktoś z was wypróbował metodę samoleczenia B.S.M.?
).Moja łuszczyca po tygodniowej przerwie znowu jest "w akcji", sypie jak oszalała,nie wiem już co robić,zmiany się zlewają i pojawiają się na nich malutkie krostki z jakimś płynem-takich zmian jest jednak mało ale to chyba dzięki zażywanemu zyrtekowi. A! zapomniałam dodać że weszłam wielkimi krokami w okres menopauzy -jakbym mało miała z całą resztą 
,opadam już z sił i nie wiem od której przypadłości zacząć porządki.Tak dzisiaj się pooglądałam i chyba bez MTX się nie obejdzie,ale zastanawiałam się też nad sanatorium.Czy ktoś z was gdzieś przebywał i mółby jakieś miejsce polecić? Ktoś wie ile czeka się na sanatorium? Pozdrawiam wszystkich 
