Palenie przyspiesza starzenie sie skóry, a jak wiadomo w przypadku łuszczycy to jest problem. Dlatego niby związek jest, ale sam u siebie tez raczej nie zauważyłem zmian.
Wiek: 59 Dołączyła: 20 Maj 2007 Posty: 16 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Cze 15, 2007 7:23 pm ;)
no to ja chyba jestem najbardziej doswiadczona;)))) Palilam, potem nie palilam ( 10 lat),teraz palę......na rozne rzeczy to wplywa,ale akurat na ł nie....
Mysle,ze to jak i inne metody i paskudztwa jest sprawa indywidualna.
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 2:20 am Re: pytanie na temat palenia papaierosow
Palilam i mialam luszczyce nie palilam i mialam luszczyce.Wiem ze przy luszczycy jest bardzo niezdrowy nadmiar stresu. Mnie osobiscie najbardziej pomaga w walce z luszczyca odpowiednia dieta, promienie UV, australijskie slonce i olej emu...
Witam Wszystkich Miło. Jetem tu po raz pierwszy z przyczyn wszystkim bywalcom tutejszego blogu wiadomo. Niestety tez dopadła mnie Ł...a , zastanawiam sie czy jednym z czynników jej pojawienia się nie był zażywany Lit z powodu depresji afektywnej dwubiegunowej . Zobaczymy jakie efekty będą po zamianie na inny lek. co do papierosów palę i to nie mało Pozdrawiam
łuszczyca po pierwsze jest chorobą genetyczną, mutacją powstającą w DNA komórek naszej skóry..... jasne że pewne inne czynniki mają wpływ na jej wysiew ale wszystkie razem wzięte naprawde nie mają aż takiego znaczenia żeby mogły ją wywołać...
szczerze Ci powiem że o działaniu litu na nią nie słyszałam
Co do litu powiedziano mi że Ł....a nie lubi litu i może na wskutek tego się wybić, zobaczymy co będzie dalej mam już odstawiony i zamieniony na inny lek, czas pokaże .
Słyszałam że ł. jest powodem toksyn w organiźmie. A papierosy to toksyny nie jest to dobre dla skóry. Ale czy to prawda??? Niewiem..... Ja nie palę, ale za to pali mój chłopak i rodzice, ale żadnych zmian nie zauważyłam zwiazku z otaczającym mnie środowiskiem palaczy. Każdy z łuszczycą reaguje inaczej!!!
Witam Wszystkich Miło. Jetem tu po raz pierwszy z przyczyn wszystkim bywalcom tutejszego blogu wiadomo. Niestety tez dopadła mnie Ł...a , zastanawiam sie czy jednym z czynników jej pojawienia się nie był zażywany Lit z powodu depresji afektywnej dwubiegunowej . Zobaczymy jakie efekty będą po zamianie na inny lek. co do papierosów palę i to nie mało Pozdrawiam
Raczej depresja może być powodem pojawienia się łuszczycy niż brany przez ciebie lek.
Ja zachorowałam na łuszczycę właśnie wtedy, kiedy rzucałam palenie. Moja lekarka powiedziała mi, żebym poczekała z odwykiem, a jeśli już muszę, to nie na siłę, ale z preparatami zawierającymi nikotynę. Próby z nicorette dały efekt - nie było wysypu. Kiedy jednak próbuję nie palic kilka dni i i robię to bez "wspomagaczy" , skutkuje to zawsze nowymi zmianami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum