Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Jesiennie i nudno
Autor Wiadomość
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 5:29 pm   

Skacowany sąsiad wraca do domu wieczorem, żona nie chce go wpuścić, a że chce mu się strasznie pić, puka do drzwi sąsiadów.
Otwiera mu ich mały synek, i mówi, że rodziców nie ma w domu. Skacowany sąsiad prosi o szklankę wody. Chłopczyk przynosi mu, a on wypija jednym duszkiem, i prosi o następną. Malec przyniósł, ale tylko pół.
- "Dlaczego pół? Prosiłem o całą szklankę, dziwi się sąsiad."
- "Mały jestem, do kranu nie dosięgnę, a z sedesu już wszystko wybrałem."
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 5:30 pm   

Dziewczyna poderwana przez przystojnego chłopaka wchodzi do jego mieszkania. Patrzy, a tu cały regał pełen pluszowych misiów. Na dole małe, potem większe a najwyżej całkiem duże. Dziewczyna zdziwiła się, ale pomyślała, że chłopak jest po prostu wrażliwy i uczuciowy. Po upojnej, fantastycznej nocy leżą razem w łóżku... Ona pyta:
- I jak ci było?
- Fantastycznie... Możesz sobie wybrać nagrodę z najwyższej półki...
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 5:31 pm   

Wchodzi facet do pubu i zamawia piwo, barman każe mu zapłacić 1 złoty. Facet lekko się zdziwił, ale nic nie mówi. Takie tanie piwo, więc bierze następne, i jeszcze smażone kiełbaski. Barman każe mu zapłacić za to 2 złote. Gość zajada ze smakiem, pije piwko, kiedy skończył woła barmana, i mówi:
- To najlepsze kiełbaski, jakie jadłem, i takie tanie, piwko też jest świetne i prawie za darmo. Pogratulowałbym szefowi za prowadzenie takiego świetnego pubu.
- Niestety, jest na górze z moją żoną.
- A co on robi na górze z pana żoną?
- To samo, co ja z jego pubem...
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 5:34 pm   

W akwarium pływają dwie rybki. Obie są bardzo ruchliwe, kłócą się o coś zawzięcie. W pewnym momencie jedna smutna odpływa w kąt i długo tam rozmyśla. Nagle ożywiona podpływa do drugiej i z triumfem w głosie mówi:
- No dobra, to przypuśćmy, że Boga nie ma.. To kto w takim razie zmienia wodę w akwarium ..?!
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 5:35 pm   

Przychodzi facet do lekarza
- Panie doktorze, strasznie bolą mnie bimbole.
- Niech się pan rozbierze, obejrzymy.
- Hmmm... Nie wiem co to może być, trzeba będzie zrobić badania krwi i moczu. Ma pan tu skierowanie do laboratorium, przyjdzie pan pojutrze z wynikami badania.
Mężczyzna poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał wyniki. Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu o swojej dolegliwości i że jutro idzie do lekarza z wynikami.
Kumpel, jako że kiedyś trochę się interesował medycyną, mówi:
- Słuchaj pokaż mi te wyniki z laboratorium, ja już dzisiaj powiem co ci jest.
Obejrzał uważnie wydruki z laboratorium po czym mówi.
- Uuuuu, stary, kiepsko, kiepsko. Zobacz co ci tu napisali.
- AB
- Co to znaczy?
- Amputować bimbole... Ale to jeszcze nie koniec złych wieści, patrz tu dalej jest napisane Rh, czyli, razem z ch...
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 5:37 pm   

Autentyczny list do jednego z czasopism poradnikowych.


Pilne pytanie.
Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję.

Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się
dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy
odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę.
Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po
książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka",
odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam.

Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona
wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że
nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim. Kiedyś wziąłem jej
komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała
szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem
się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie
dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona
niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.

Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem,
skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do
jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z
niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają
jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.

Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami
hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić,
to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli
tak, to które najlepiej.

pozdrawiam
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 5:39 pm   

Facet po studiach dostal pierwsza prace w supermarkecie.Pierwszego dnia jego szef mowi:-Wez miotle i pozamiataj tu troche
-Alez prosze pana ,ja skonczylem uniwersytet!
-Aaa,to przepraszam,nie wiedzialem.Wiec tak:to jest miotla,a tak sie zamiata
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Gru 08, 2006 5:41 pm   

Wywiad z rzecznikiem wrocławskiego MPK:

Joanna Banas:
- Dlaczego pasażer waszego tramwaju nie może przesiąść się z wagonu do wagonu?
Janusz Rajces, rzecznik wrocławskiego MPK:
- Może, tylko musi skasować drugi bilet.
- Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.
- Regulamin przewozowy mówi wyraznie: bilet jest ważny w tym wagonie, w którym został skasowany.
- Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę, dlaczego nie mogę zmienić wagonu?
- Przebiec na czerwonym też pani może, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie ją kontroler.
- Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem, a przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.
- Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byłoby trudno pracować.
- Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem?
- Argumentem jest przepis. A poza tym, jeśli kupuje pani bilet na pociąg, to, chociaż do Gdańska jedzie i 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko na ten o 15.30.
- Przepraszam, ale tylko jeśli to miejscówka, a u nas jakoś w tramwajach ich nie ma.
- A po co w ogóle się przesiadać?
- Przecież są sytuacje, kiedy trzeba się przesiąść, na przykład, gdy w naszym wagonie jadą pijani, agresywni ludzie.
- O tak, uciec jest najprościej, a przecież trzeba zainterweniować.
- Szczególnie, gdy się jedzie na przykład z małym dzieckiem?
- Nie ma powodu, by zmieniać wagon. Można, podejść do motorniczego, a on już wie, co robić.
- Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego...
- No właśnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie, bo nie może przejść, gdyż też musiałby skasować bilet.
- To jak interweniować, jeśli jest się w drugim wagonie,w ktorym nie ma motorniczego?
- Przejść do pierwszego i skasować bilet...
- Skasować bilet?!
- Oczywiście. Przepis jest wyraźny.
- Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i interweniuje?
- Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak.
- Ja mam kasować bilet za motorniczego?!
- Oczywiście, przecież mówiłem Pani, że motorniczy nie przechodzi, bo musiałby kasować bilet. Jeśli chce Pani interwencji, to musi Pani mieć dodatkowy bilet dla motorniczego, a najlepiej dwa, żeby mogł wrocić do pierwszego wagonu.
- A po co będzie jeszcze przechodził?
- Jak to po co? Ktoś musi kierować tramwajem!
- To nie może po prostu przejść jak człowiek?!
- Proszę Pani, przecież przepis wyraźnie mówi, że bez skasowania dodatkowego biletu nie można przechodzić... Poza tym motorniczy to nie jakiś człowiek, a motorniczy. To zasadnicza różnica!
- Wie Pan, to ja wolę zostać w tym pierwszym wagonie i nie interweniować...
- No widzi Pani, od razu mowiłem: po co przechodzić i robić zamieszanie...
 
 
Kucka 
Wariatka :P


Wiek: 37
Dołączyła: 10 Lip 2006
Posty: 258
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Gru 10, 2006 10:51 am   

Kocham Wrocławskie MPK :D :D :D :D Zwłaszcza jak sie spóżnia, między przystankami psuje albo wogole nie przyjeżdza :D :D :D
_________________
Kucka (Kucajka) - wieczna optymistka :D
 
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 10, 2006 5:21 pm   

W Warszawie nie jest lepiej :)
 
 
antonia 
antonia


Wiek: 79
Dołączyła: 02 Sie 2006
Posty: 77
Skąd: Szwecja
Wysłany: Pią Gru 15, 2006 5:58 pm   

Nikogo tu nie ma?

dzieci_5_m[1].jpg
Plik ściągnięto 16861 raz(y) 2.65 KB

 
 
 
antonia 
antonia


Wiek: 79
Dołączyła: 02 Sie 2006
Posty: 77
Skąd: Szwecja
Wysłany: Pią Gru 15, 2006 9:22 pm   

I tutaj też nie...

dzieci_3_m[1].jpg
Plik ściągnięto 16851 raz(y) 4.12 KB

 
 
 
antonia 
antonia


Wiek: 79
Dołączyła: 02 Sie 2006
Posty: 77
Skąd: Szwecja
Wysłany: Sob Gru 16, 2006 11:46 am   

nie czyń drugiemu co tobie niemiłe

jak_to_w_pracy_bywa.jpg
Plik ściągnięto 682 raz(y) 43.57 KB

 
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 6:41 pm   

Przychodzi Maniuś do domu:
- Mamo, żenię się!
- Jak ona ma na imię?
- Roman.
- Maniuś, to przecież chłopiec!
- Kurna, coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Romuś kończy czterdzieści lat, a wszyscy w kółko chłopiec i chłopiec!
 
 
nutka 

Wiek: 47
Dołączyła: 11 Lip 2006
Posty: 359
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 11, 2007 6:42 pm   

Sopot.. Mandaryna wlasnie zakończyła śpiewanie...
Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz!
No dobra to zaśpiewała. Skończyła a publika:
- Jeszcze raz...
No i tak trzeci, czwarty, piąty..., dziewiąty raz... W końcu już zrezygnowana do publiczności:
- Kochani ale ja już nie mam siły śpiewać...
A publiczność:
- Śpiewaj aż się nauczysz!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa