cutivate to mocna maść , także uwazaj stosujac ja na twarz , skora tam jest delikatniejsza. I jak bedziesz owijac sie folią to trzeba uważać aby nie przesadzić , abyś nie dostala odparzeń od niej , moze nie na całą noc ale na kilka godzin sie zawijaj.
Wiek: 43 Dołączyła: 06 Lip 2009 Posty: 14 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Lip 08, 2009 1:44 pm
[quote="EWaa"]cutivate to mocna maść , także uwazaj stosujac ja na twarz , skora tam jest delikatniejsza. I jak bedziesz owijac sie folią to trzeba uważać aby nie przesadzić , abyś nie dostala odparzeń od niej , moze nie na całą noc ale na kilka godzin sie zawijaj.[/quot
Witaj Ewaa, dzieki za odpowiedź. Patrz jak to jest z tymi lekarzami... mój powiedział mi, że celowo daje mi cutivate krem na twarz (do stosowania co drugi dzień, zamienne z nawilżającym kremem) bo to baaaaaaaaaaaaardzo delikatny krem, stosowany nawet u niemowląt, bez poważniejszych skuktów ubocznych, więc bez obaw nakladałam cieniuteńką warstwę na moja twarz. No nic, wiadomo nie od dziś, że sterydy to nic odbrego, więc nie jestem w zasadzie zaskoczona tym co piszesz.
Tak czy inaczej, we wtorek 14.07 idę na kolejną wizytę i skonsultuję, czy nadal nakładać krem na twarz mimo tak szybkiej i widocznej poprawy czy co..Wolałabym już raczej odpuścic sterydom , przynajmniej tam, gdzie efekty już są.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Lip 08, 2009 4:24 pm
basiakasia1 napisał/a:
daro napisał/a:
I uważaj bo łuszczyca lubi osłabienie organizmu wywołane anginami i innymi chorobami, często po takich chorobach lubi wysypać
Dziękuję Wam wszystkim za miłe przyjęcie.
Emocje mi powoli opadają i już powoli przyzwyczajam się do nowej siebie .
Ponadto wczoraj przez przypadek spotkalam kolegę, ktory jak sie okazało, od baaaaaaardzo dlugiego czasu choruje na łuszczycę. Spojrzał na mnie i stwierdził że muszę wyluzować, bo teraz mam ostry stan zapalny, który minie i sam miał taką sytuację dwa racy w życiu. Obecnie ma tylko kilka takich mniejszych lub większych białawych placków na ciele (bardzo mi się spodobały i zapragnęłam z mniejsca mieć takie ) i doradził mi, żeby owijać ciało po nasmarowaniu folią, co wsmaga ich lecznicze działanie. I tak też właśnie uczyniłam na noc, wysmarowałam się, wyzawijałam jak cukierek i hyc do łóżka. No i nie powiem, rano okazało się jakby moje jakże liczne w dalszym ciągu zmiany skórne były mniej łuszczące i lekko bledsze.
Zastanawia mnie tylko jeszcze jedna rzecz. Jak to jest możliwe, że na twarzy i szyi już po jednym dniu stosowanie kremu cutivate zniknęły dosłownie wszystkie zmiany a na reszcie ciała w ogóle nie reagują na leczenie. Na twarzy i szyi mam teraz pięknie wyglądająca skórke, jakby nigdy nic. Wieć dla eksperymentu posmarowałam sobie jedną kropę łuszczycową na ramieniu kremem Cutivate i z ciekawościa czekałam na rezultat. Już trzy dni tą samą jedną kropkę atakuję cutivate i efektu totalnie brak. Dziwne to bardzo. Przecież to jedna choroba, jedno ciało a tak róźne dwie reakcje na leczenie.
Skóra na twarzy jest bardziej delikatna, łatwiej ją zaleczyć
Wiek: 43 Dołączyła: 06 Lip 2009 Posty: 14 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Lip 11, 2009 7:27 pm
daro napisał/a:
basiakasia1 napisał/a:
daro napisał/a:
I uważaj bo łuszczyca lubi osłabienie organizmu wywołane anginami i innymi chorobami, często po takich chorobach lubi wysypać
Dziękuję Wam wszystkim za miłe przyjęcie.
Emocje mi powoli opadają i już powoli przyzwyczajam się do nowej siebie .
Ponadto wczoraj przez przypadek spotkalam kolegę, ktory jak sie okazało, od baaaaaaardzo dlugiego czasu choruje na łuszczycę. Spojrzał na mnie i stwierdził że muszę wyluzować, bo teraz mam ostry stan zapalny, który minie i sam miał taką sytuację dwa racy w życiu. Obecnie ma tylko kilka takich mniejszych lub większych białawych placków na ciele (bardzo mi się spodobały i zapragnęłam z mniejsca mieć takie ) i doradził mi, żeby owijać ciało po nasmarowaniu folią, co wsmaga ich lecznicze działanie. I tak też właśnie uczyniłam na noc, wysmarowałam się, wyzawijałam jak cukierek i hyc do łóżka. No i nie powiem, rano okazało się jakby moje jakże liczne w dalszym ciągu zmiany skórne były mniej łuszczące i lekko bledsze.
Zastanawia mnie tylko jeszcze jedna rzecz. Jak to jest możliwe, że na twarzy i szyi już po jednym dniu stosowanie kremu cutivate zniknęły dosłownie wszystkie zmiany a na reszcie ciała w ogóle nie reagują na leczenie. Na twarzy i szyi mam teraz pięknie wyglądająca skórke, jakby nigdy nic. Wieć dla eksperymentu posmarowałam sobie jedną kropę łuszczycową na ramieniu kremem Cutivate i z ciekawościa czekałam na rezultat. Już trzy dni tą samą jedną kropkę atakuję cutivate i efektu totalnie brak. Dziwne to bardzo. Przecież to jedna choroba, jedno ciało a tak róźne dwie reakcje na leczenie.
Skóra na twarzy jest bardziej delikatna, łatwiej ją zaleczyć
Hello,
Mam chyba kolejny problem i nie ukrywam, iż liczę na waszą opinię, bo do lekarza jadę dopiero we wtorek a juz sie niepokoję. Odkąd zaczełam owijać się folią po nalożeniu maści na ręce i nogi (od kilku dni dopiero tak robię), coprawda znikają wszystkie moje czerwone i łuszczące zgrubienia, za to prawie całe te powierzchnie pokryły różowe plamy. I teraz nie wiem co to się znowu dzieje.... czy mam dalej stosować masci czy dać skórze odpocząć. Poradźcie...
Wiek: 43 Dołączyła: 06 Lip 2009 Posty: 14 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lip 13, 2009 10:25 pm
Możliwe, ale od tego momentu moja skóra zaczęła w końcu wgyglądać prawie jak należy. Wielkie czerwone i łuszczące wykwity zamieniły się w blade i malutkie plameczki i różowe placki także zniknęły. Jeśli o mnie chodzi to jestem już zadowolona, bo pierwszy raz tego lata założyłam koszulkę z krótkim rękawem. Coprawda daleka jestem jeszcze od ideału zdrowej skóry ale ludzie już nie gapią się na mnie jak na chodzące zjawisko, dlatego ja też o niebo lepiej się czuję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum