Tez cos niestety wiem na ten temat. Ja mialam taki problem juz w wieku 12 lat. Moze to sie wyda smieszne ale swoje dlonie wyleczylam zwyklymi kremami typu nivea. Mialam straszne, pekaly a teraz nie ma sladu zostaly mi jedynie jeszcze czerwone plamki na stopach. Mi nie pomagaly zadne ziola albo jakies mascie sterydowe wiec stwierdzilam, ze skoro lekarze nie potrafia mi pomoc sama bede probowac i tak zmienialam kremy az najlepszy okazal sie nivea.
Ja smarowałem kremem nivea miejsca chorobowe zmienione na twarzy, jak mi coś wyskoczyło. I o dziwo też działało. Zmiany znikały całkowicie może po 2 tygodniach. Fakt faktem, nie była to krostkowica, tylko klasyczna łuszczyca.
wiesz co ja juz efekty takie widoczne zauwazylam po tygodniu. Naprawde warto sprobowac bo ja sobie rece wyleczylam i nie mam nic zadnych plamek nawet. Moja skora juz sie przyzwyczaila do sterydow i nic nie dzialalo a nivea naprawde pomogl. Sprobuj
Kochani, rewelacja!!!! Ta maść, o której pisałam w temacie Apteki Calendula działa!!!!!!
Nie mam żadnych nowych krost. Stare znikają w oczach. Codziennie stosuję tą maść z nagietka + łykam Capivit A+E forte system. Nogi też juz fajnie wyglądają, a na piszczelu niewielkie przebarwienie zostało. Spróbujcie!!!!!!
Do tego używam kremu Nivea ale jako nawilzenia skóry.
Życie jest piękne!!!!!!
ps. Na noc traktuje jeszcze przezornie łapki i piszczel delatarem. Taka bomba z leków musi pomagać. Ja jestem tego przykładem
Właśnie kupiłam w aptece masc nagietkową ( 3zł za 10g) , i tak jak pisala o podobnej maści z nagietka dragonnia tez działa, nagietaek ma chyba to cos w sobie, mialam ostatnio niewielkie popekania na skorze rak , ktore po tym sie goją.
Chemikiem nie jestem, ale nagietek musi mieć jakiegoś cudaka w sobie, co pomaga przy tej durnej Ł. Na pewno łagodzi podrażnienia. Fajnie, że cena jest niska i jest bez recepty. Wtedy kazdy może spróbować,a jak nie zadziała to nie żal tych kilku złotych. Ja się nacięłam na Protopic. Na mnie nie działał, a do tego wysyp poszedł większy. Także 70 zł poszło w błoto. A tu nagietek nawet nie zaszkodzi.
Nivea nie próbowałam ale capivit A+E świetna sprawa, czasem łykam sobie jakiś komplecik witamin, ale najważniejsze że do nawilżania najlepsze (jak dla mnie ) Neutrogena Formula Norweska Comfort balsam
Długo nawilża, i zmiękcza skórke. Początkowo może troszkę pojawić sie uczucie pieczenia, ale potem jest tylko lepiej...
Ja próbowałam Neutrogeny ale jej substancja zapachowa diabelnie mnie podrażnia. Nie zdążyłam dobrze nałożyć, a już biegłam do łazienki zmywać. Piekło straszne. Cóż się dziwić na otwartych ranach było to wielce prawdopodobne.
Kolejny sposób: okłady z zielonej herbaty. Ponoć pomaga złuszczyć i zmiekczyć skórę. Nałożyłam wczoraj na piszczel i powiem, że fajnie świąd łagodzi.
A u mnie? Długo nie pocieszyłam się. Wylazły nowe krostki. Pojawiają się pęknięcia. Tyle, że teraz mam 100% pewnośc co to spowodowało. Moi mili STRES. We wtorek miałam niesamowity młyn w pracy. Nerwówka 200%, Szef szalał, co ja mówię... wszyscy szaleli. Pilna wysyłka, problemy z detalami w ostatniej chwili i w rezultacie groźba nie dotrzymania terminu. Oj działo się, działo. W środę poczułam dziwne mrowienie na rękach i nodze. A dziś obudziłam się z 3 bąblami i jednym malutkim pęknięciem przy kciuku. Dobrze, że mam zapas Delataru i dzis Calendula przysłała 2 opakowania maści z nagietka. Jakby kto pytał to dziś śpię A'la M. Jackson (białe rękawiczki)
Hm, ja od jakiegos czasu mam to świństwo na wewnętrznej części dłoni. takie dosyć spore placki. Maści, które były przepisane na resztę ciała pomagały, ale na dłonie w ogóle. Zaczęłam używać zwykłego kremu do rąk z Ziaji ( ok. 3 zł. ) takiego w białej tubce. Smaruje te biedne dłonie dobrych kilka razy dziennie, nawet ten krem noszę ze sobą. I cud mnie nie dotknął, bo mi to nie zniknęło, ale znacznie się poprawiło. Wspomnę jeszcze, że na początku było zero efektów, ale z z tygodnia na tydzien wygląda to coraz lepiej, dlatego też mam nadzieję, że zejdzie całkowicie. pozdrawiam.
Witajcie, melduję posłusznie, że żyję, pracuję intensywnie, a problemy dnia codziennego spowodowały, że zniknęłam Wam na trochę. Ale jestem. Oczywiście z moją "funfelą" Ł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
pozdrawiam.