Ja tutaj nie chciałem nikogo obrażać ale Panstwa wypowiedzi na temat "deja vu" i te domysly czy to aby przypadkiem nie jest "masowe deja vu" zdenerwowaly mnie nieco.
Pozdrawiam
Nadal mam wrażenie, że nie rozumiesz tego pojęcia i stąd całe nieporozumienie. Deja vu pochodzi z języka francuskiego i dotyczy sytuacji która właśnie nastąpiła a ktoś ma ogromne przeświadczenie graniczące z pewnością że to samo zdarzenie już wcześniej przeżył.
Gdy ktoś odnalazł Twój post identyczny z tym który komentował już niedawno mógł to odebrać jako właśnie deja vu , czyli sytuację którą już raz przeżył.
Masowe deja vu oznaczało jedynie tyle że ktoś inny ma identyczne odczucia z poprzednikiem a w rzeczywistości oznaczało że także identyczny post czytał i komentował.
Naprawdę nie mogę doszukać się tu złośliwości a tym samym powodu do zdenerwowania.
No cóż pewnie nie mam talentów pedagogicznych i nie potrafię lepiej tego wszystkiego wyjaśnić.
Wiek: 59 Dołączyła: 18 Maj 2009 Posty: 171 Skąd: wielkopolska
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 1:30 pm
Moje zdanie jest takie:-chłopak wykazał się młodzieńczym zapałem.Chciał wiedzieć wszystko i szybko.A,że "Tonący brzytwy się trzyma" to postanowił napisać dwa podobne posty.
Mam nadzieję,że zapał Dawida nie okaże się "słomianym zapałem" i nadal będzie chciał pomóc ojcu.
Czego mu Serdecznie Życzę!!!
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 5:14 pm
[quote="Maściożerca"]
david_1990 napisał/a:
Ja tutaj nie chciałem nikogo obrażać ale Panstwa wypowiedzi na temat "deja vu" i te domysly czy to aby przypadkiem nie jest "masowe deja vu" zdenerwowaly mnie nieco.
Pozdrawiam
Nadal mam wrażenie, że nie rozumiesz tego pojęcia i stąd całe nieporozumienie. Deja vu pochodzi z języka francuskiego i dotyczy sytuacji która właśnie nastąpiła a ktoś ma ogromne przeświadczenie graniczące z pewnością że to samo zdarzenie już wcześniej przeżył.
Gdy ktoś odnalazł Twój post identyczny z tym który komentował już niedawno mógł to odebrać jako właśnie deja vu , czyli sytuację którą już raz przeżył.
Masowe deja vu oznaczało jedynie tyle że ktoś inny ma identyczne odczucia z poprzednikiem a w rzeczywistości oznaczało że także identyczny post czytał i komentował.
Naprawdę nie mogę doszukać się tu złośliwości a tym samym powodu do zdenerwowania.
No cóż pewnie nie mam talentów pedagogicznych i nie potrafię lepiej tego wszystkiego wyjaśnić.
Jako pedagog z wykształcenia,zamiłowania i doświadczenia jestem pod ogromnym wrazeniem,Twojego talentu pedagogicznego.Stworku lepiej tego nie da sie wyłożyć.Mam dla ciebie przykrą wiadomość,jakbyś sie nie starał i tak nie bedziesz miał racji.My to jestesmy ci bez praw,mamy tylko obowiazki.Pewien medrzec powiedział"Cokolwiek uczynisz,będziesz żałował" a polskie przekleństwo znasz?!-"Bodaj byś cudze dzieci uczył"
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
witam
Mimo ze mam dopiero 19 lat to musze Panstwa zaskoczyc ale mam spory zasob wiedzy i akurat wiem co to jest "deja vu". Ja ta sytuacje tak odebralem i nie zmienie mojej interpretacji na dodatek te bużki ktore Panstwo dawali do swoich wypowiedzi naprawde zle mi sie kojarza-byly jakby takie drwiące Z drugiej jednak strony gleboko wierze w to ze nikt tutaj nie mial zlych intencji pozdrawiam.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 9:23 pm
david_1990 napisał/a:
witam
Mimo ze mam dopiero 19 lat to musze Panstwa zaskoczyc ale mam spory zasob wiedzy i akurat wiem co to jest "deja vu". Ja ta sytuacje tak odebralem i nie zmienie mojej interpretacji na dodatek te bużki ktore Panstwo dawali do swoich wypowiedzi naprawde zle mi sie kojarza-byly jakby takie drwiące Z drugiej jednak strony gleboko wierze w to ze nikt tutaj nie mial zlych intencji pozdrawiam.
Nikt nie ma złych intencji, a poza tym to forum jest po to aby sobie pomagać i wymieniać się doświadczeniami
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 9:38 pm
david_1990 napisał/a:
witam
Mimo ze mam dopiero 19 lat to musze Panstwa zaskoczyc ale mam spory zasob wiedzy i akurat wiem co to jest "deja vu". Ja ta sytuacje tak odebralem i nie zmienie mojej interpretacji na dodatek te bużki ktore Panstwo dawali do swoich wypowiedzi naprawde zle mi sie kojarza-byly jakby takie drwiące Z drugiej jednak strony gleboko wierze w to ze nikt tutaj nie mial zlych intencji pozdrawiam.
Pomimo że mam 50lat jestem pogodnym,nastawionym do życia pozytywnie człowieczkiem.Uwielbiam żarty i gry słowne.Nauczylam się "wstawiac" buzki i bedę to robic.Nigdy z nikogo nie drwilam i nie obrazilam.Nie mam zamiaru udowadniac że nie jestem wielbłądem.Uwielbiam Masciożerca bo jak się przekonasz to wspaniały,pełen talentów osobnik.Jak wiele rzeczy można przekazać (nie raniąc nikogo)żartem to sobie nawet nie wyobrażasz.Pozdrawiam
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Skonczmy z tymi "sprzeczkami". Chce sie zapytac czy masc Kartalin jest godna polecenia lub cygnolina (o tej slyszalem ze "wypala" skore)
Pozdrawiam
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Lip 02, 2009 10:41 pm
Cygnolina jest jedną z najlepszych maści na łuszczycę.To prawda,wypala skórę,ale wypala też zmiany łuszczycowe i dlatego trzeba smarować tylko na te zmiany.Na cygnolinę musisz mieć receptę.Co do kartalinu to jest to dermokosmetyk,wspomagający tylko leczenie.
A jesli chodzi o cene cygnoliny??? Zadzaialalaby na mojego tate ktory najprawdopodobniej ma ten typ luszczycy podpolitej???
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 12:00 am
Cygnolina raczej działa na każdy rodzaj łuszczycy.Cena nie jest wysoka,jak dobrze pamiętam płaciłam coś koło 5zł za 100g maści.Jest to maść robiona,ale dermatolog musi wypisać receptę.Po zmyciu skórę trzeba natłuszczać.Niech tata kupi sobie capivit a+e,oraz kwasy omega 3 i niech wspomaga się tymi lekami.Są dobre na nawilżenie skóry.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 9:45 am
david_1990 napisał/a:
A jesli chodzi o cene cygnoliny??? Zadzaialalaby na mojego tate ktory najprawdopodobniej ma ten typ luszczycy podpolitej???
Stosowanie cygnoliny wymaga systematyczności i wytrwałosci.Leczenie trwa około 6-7tyg.Zaczyna się od małych steżeń i co 6-7dni zwieksza się siłę masci.Smaryje się nią na około 2godz.potem się zmywa i natłuszcza,nawilża.Cygnolina niszczy ubrania i wszystko czego się nią dotknie.Dobrze jest nie przykrywać miejsc pokrytych cygnoliną.W pewnych przypadkach stosuje się okluzje(zawija się folią) ale to już wyższa szkoła jazdy.Mam nadzieję że trafisz na DOBREGO lekarza,ktory wszystko ,krok po kroku Ci wytłumaczy.Na forym też jest wiele informacji odnośnie cygnoliny.Obawiam się trochę tego nadużywania alkoholu.Leczenie jakiekolwiek musi być swiadomą decyzją chorego,dobre chęci osób postronnych nic nie dadzą jeżeli tata sam nie zrozumie że wszystko co robisz jest dla jego dobra.Gdy bedziesz miał wątpliwosci pytaj!Jeszcze jedno nikt z nas nie da Ci gwarancji że cokolwiek co proponujemy zadziała na łuszczyce Twojego taty.Latami dochodzimy do tego co nam pomaga a co nie!
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
dziekuje serdecznie za te informacje odnosnie cygnoliny ale taka jest prawda ze moj tata nawet nie wie jak jego masci sie nazywaja i w zwiazku z tym nawet nie wiem czy on czasem juz jej nie stosowal. Ale skoro na recepte lekarz wpisuje skladniki na masc to moze rzeczywiscie niektore z nich nie maja swojej typowo wlasnej nazwy...A jesli chodzi o te kwasy omega 3 to dostane je w aptece normalnie??? w jakiej cenie mniej wiecej i moze jakiego producenta
pozdrawiam
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sob Lip 04, 2009 3:17 pm
Dostaniesz je w aptece bez recepty,ja płaciłam ok.18 zł za 120 tabletek.Jest kilka firm produkujących ten lek dlatego zapytaj w aptece jakie mają w sprzedaży.Te które ja kupiłam wyprodukowała firma Naturel.Pozdrawiam serdecznie.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Lip 04, 2009 10:02 pm
david_1990 napisał/a:
dziekuje serdecznie za te informacje odnosnie cygnoliny ale taka jest prawda ze moj tata nawet nie wie jak jego masci sie nazywaja i w zwiazku z tym nawet nie wiem czy on czasem juz jej nie stosowal. Ale skoro na recepte lekarz wpisuje skladniki na masc to moze rzeczywiscie niektore z nich nie maja swojej typowo wlasnej nazwy...A jesli chodzi o te kwasy omega 3 to dostane je w aptece normalnie??? w jakiej cenie mniej wiecej i moze jakiego producenta
pozdrawiam
W aptece możesz też zapytać o maści na łuszczycę bez recepty, nie są zbyt drogie typu LINOMAG, ale maści te napewno nie pomogą na duże zmiany, raczej w malutkich wysypach, ale są dobre też do natłuszczania skóry
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum