Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 7:10 pm
Ania:) napisał/a:
U mnie jak zwykle pod górkę...Musiałam przerwać picie ziółek, bo mój żołądek się zbuntował Nie wiem, może zwiększenie dawki tak podziałało?ech...
czasem sama na siebie sie złoszczę, że zamiast cieszyć się Małą, dołuję się z powodu tego drańtwa czasem nic mi się nie chce...
U mnie ziółka już kilka lat temu się nie sprawdziły, nie stosowałem tych akurat ale inne zioła na łuszczycę, niestety mój organizm ich chyba nie "trawi" - występowały wymioty itp., być może twój organizm tak samo ich nie toleruje
Nie maiłam biegunki, żołądek mnie rozbolał i to bardzo mocno. Mąż na mnie nakrzyczał, że eksperymentuję karmiąc Małą . Może nie dałam rady ze zwiększoną dawką?Myślę, że za jakiś czas znowu spróbuję. Dziękuję Agatko za wsparcie:)
Daro - może być i tak jak piszesz, że ziółka nie są mi pisane w ogóle.
Maron - dziękuję za miłe słowa:)
No jasne, że Mała jest dla mnie najważniejsza!!!Dlatego złoszczę się sama na siebie za takie marudzenie...
Ale dziś piękne słoneczko, więc ciepło Was pozdrawiam:)
Nie maiłam biegunki, żołądek mnie rozbolał i to bardzo mocno. Mąż na mnie nakrzyczał, że eksperymentuję karmiąc Małą . Może nie dałam rady ze zwiększoną dawką?Myślę, że za jakiś czas znowu spróbuję. Dziękuję Agatko za wsparcie:)
Daro - może być i tak jak piszesz, że ziółka nie są mi pisane w ogóle.
Maron - dziękuję za miłe słowa:)
No jasne, że Mała jest dla mnie najważniejsza!!!Dlatego złoszczę się sama na siebie za takie marudzenie...
Ale dziś piękne słoneczko, więc ciepło Was pozdrawiam:)
Ja nie miałam, żadnych doleliwości żołądkowych, ale może Twój organizm inaczej reaguje, a może powód tego bólu był inny? Któż to wie. Ja po kilku dniach brania ostropestu miałam stan podgorączkowy i też nie wiem czy to od tego , ale obstawiam, że to jakaś infekcja była, bo mnie stawy bolały. Nie miałam żadnych innych objawów ani kaszlu kataru... temperatura sama zeszła? Niedawno przeczytałam o innych ziołach m.in. na łuszczycę działających też odtruwająco na oranizm, że po 4-5 dniach występuje gorsze a nawet bardzo złe samopoczucie i to jest efekt usuwania toksyn. Może więc to nie była w moim przypadku infekcja, tylko odtruwanie organizmu.
a ja myslę, że zioła z połaczeniem konkretnego jedzonka mogło zaszkodzić. albo brakiem jedzonka. Taka młoda zaganiana mama pewnie niedojada plus zioła to może nie być najlepszy efekt. Lekie konkretne jedzonko plus zioła przed posiłkiem to moze zaskutkuje. Ja właśnie staram sie zajsć w ciążę i byłam u dermatologa, kazał mi zgłosić się gdzieś indziej do jakiegoś szpitala z poradnia dermatologiczną bo podczas ciąży muszę mieć fachową opiekę. Nie wiem czy to konieczne. JAK MYŚLICIE? kolejki są jakieś zabójcze. A ja nawet w ciąży jeszcze nie jestem..
Jem ostropest i mi pomaga. W ciąży można jeśc pokrzywę, rumianek. Po porodzie też. O innych ziołach nie wiem czy można. niby odradzają ale takie profilaktyczne dawk chyba ndziecku nie zadzkodzą.
Już gdzieś pisałam że ja po ponad 30 latach okazało ise że jestem bezglutenowcem i po odstawienu glutenu, przeczyszczeniu jelit i wątroby wiele mi zeszło. ale jestem jeszcze w tzw trakcie oczyszczania wątroby.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Kwi 23, 2010 10:19 pm
betty czym i jak odtruwasz swoją wątrobę?Jeżeli to nie tajemnica....zapodaj
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Kwi 24, 2010 7:48 pm
Co do ziółek-wszystko moze zaszkodzic jezeli nie stosuje sie tego z głowa,rozsadnie i nie nazbyt długo
Co do lekarza to piec razy bylam w ciazy,niezaleznia jak sie one konczyly zawsze nastepowała poprawa jezeli chodzi o wysypy łuszczycy,Skóra była naprawde w super kondycji,bez dodatkowego leczenia.Nikt nigdy nie kazał mi kontaktowac sie ze specjalnym ginekologiem.U mnie sytuacja była tez troszke inna ,miałam juz łzs + wszelkie konsekwencje leczenia MTX,cyklosporyna,Tigasonem i innymi specyfikami.Oczywiscie moja swiadomosc wtedy a teraz to przepasc.Nie było forum gdzie mogłam sie czegokolwiek dowiedziec,zapytac-specjalisci zapisywali i łykałam jak kaczka,nikt nie pofatygował sie aby poinformowac czym to grozi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Artykuły
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Nie wiem, może zwiększenie dawki tak podziałało?ech...
czasem nic mi się nie chce...
. Może nie dałam rady ze zwiększoną dawką?Myślę, że za jakiś czas znowu spróbuję. Dziękuję Agatko za wsparcie:)
