Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 8:16 pm
jas_17 napisał/a:
Puma, pytać nie musisz... bo Ty chyba wiesz wszystko no i to jest forum publiczne, ogólnodostępne...pisz ile dusza zapragnie.
Tylko może byłoby dobrze, jak byśmy rozmawiali w tematach na tematy chociaż po Twojej obecnej wypowiedzi, kumam, iż temat mieszania czy tworzenia, już Cię nie interesuje czy został wyczerpany.
Dla mnie prościej rozmawia się, jak dostaję odpowiedź od osoby, którą zapytuję. Ale to może moje takie skrzywienie, Ty rób jak Ci wygodniej i nie pytaj proszę , bo o ile mnie pamięć nie myli, już jedną tutejszą Wyrocznię.... admin zbanował czy tez upomniał; weź to pod uwagę.....plissss
>>>>>a o co tu kaman? ...
Roderek zalezy o jakie robale chodzi:najpierw rodzinny i on powinien ci dac skierowanie na badania wszelkie,na pasożyty w kale badania robią w sanepidzie,Lambie i inne w laboratoriach...
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sro Mar 16, 2011 10:36 pm
O matko Puma, aż tak niejasno piszę? Wyrocznia.... to niby ja.....bo Ty zaproponowałaś gdzieś tam, że będziesz mnie pytać czy masz pisać, jak pisać i co pisać? To o mnie mi chodziło w sensie tej..... Wyroczni.
Wybacz ale żadnego straszenia, nigdy, wobec nikogo, nie stosowałam ani nie miałam na myśli.
Co do mentorskiego stylu: jakoś sobie z nim radziłam dotychczas, to i myślę, że poradzę dalej. Razi Cię on tak bardzo, to przestań mnie czytać, proste, strata żadna z Twojej strony przecież.
Twoją ocenę mojej pracy pozwól, ze zostawię bez komentarza.
A wracając do tematu: bądź łaskawa zwrócić uwagę, że ja dawno dogadałam się z Ameigenenem. Rozmowę zakończyliśmy wczoraj, wyjaśniliśmy swoje postawy, dostaliśmy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Podziękowaliśmy sobie, pozdrowiliśmy się i sprawę, przynajmniej ja, uważam za zakończoną.
Kobieto, poczytaj dokładnie. Skąd u Ciebie za zapiekłość i próba obrażenia mnie. To, że drążyłam temat mnie interesujący, to w Twoim mniemaniu jest błędem w moim, tylko chęzią znalezienia odp. na moje pytania.
Jedyne pytanie, jakie zadałam tu pod Twoim adresem, to: w jakim celu mam mieszać ten Cocois?
Nie wiem, może weź kilka głębszych wdechów, a może po prostu mnie nie czytaj, nie ma tu przecież takiego obowiązku.
Uwierz dostałam wszystkie odp. na swoje pytania już wczoraj; dziś tylko pomyślałam i nawet pogadałam sobie tu i tam, z tym czy tamtym, o takich drobnych niuansach tech.
Czy teraz już jesteś ukontentowana moją odp., czy jeszcze rzucisz mi się do gardła., bo chyba jeszcze tylko moich przodków nie ruszyłaś tu.
Smutne to co i jak napisałaś i powiem, że masz racje w jednym... okrutne. Zadowolona jesteś? Tylko celności jakby Ci zabrakło, że nie wspomnę już o...... stylu. Bo różnić się przecież można a nawet trzeba, tylko to winno się robić.... pięknie i z klasą....to tylko takie moje odczucia są.
Z mojej strony, rozmowę z Tobą uważam za zakończoną. Pomimo tych Twoich okrutnych pozdrowień, Ty: śpij i śnij pięknie. Pozdrawiam
robilem odrobaczanie jak awator pisal i ogladalem to co ze mnie wyszlo patyczkiem do szaszłykow. widok byl straszny. mam teraz takie uczucie jakby cos jeszcze zostalo. gdzie moge zrobic badania na pasozyty. tak zeby w jednym miejscu. lepiej juz nie potrafie tlumaczyc. a co sie dzieje z awatorem.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Mar 17, 2011 7:29 am
henia...żenujace ...pokazałas klase...wszyscy już przeczytali i maja jasnosc...zastanawiam sie tylko po co....
Roderek musisz isc do rodzinnego i on da ci skierowania,wszystko załlatwisz w tych miejscach co podalam....panie w rejestracji w twoim osrodku zdrowia poinformuja cie co i jak.Teraz kazdy osrodek ma swoje tryby postepowania.
Co do ludka-ty bys tu był jakby tak miło cie kazdego dnia po łbie walili?z usmiechem na ustach?
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Mar 17, 2011 8:59 am
Szaterku jak zwykle masz prawo do swoich osądów i masz prawo o nich pisać. Ale, że zastanawiasz się po co? to spróbuję, na miarę moich marnych możliwości jasno i otwarcie Ci wyjaśnić.... dla prawdy, dla swojej higieny psychicznej ale też dla swojego lepszego samopoczucia. Nie pozwolę na obrażanie mnie nawet jeżeli jest to tylko net, bo na to nikt nie ma prawa... nawet Twoja Puma. Były niejasności czy uwagi; można jasno i otwarcie zapytać. Ja ze swojej strony, dałam wszystkie odp., na które znałam odp..
Ja nie mam dwóch moralności, dla mnie białe jest białe a czarne jest czarne. Do wszystkich i do wszystkiego, podchodzę z takim samym zaangażowaniem. Próbowałam rozmawiać, wyjaśnić niejasności, nie dało się... na żadne ze swoich pytań postawionych Pumie, nie dostałam jasnej konkretnej odp., a tylko wciąż nakręcającą się sprężynę inwektyw. Dziwne, że tym to Ty jakoś tak nie zażenowana jesteś tak to odebrałam i tak o tym napisałam. Ale tu przecież nie o to chodziło, żeby gadać, chodziło o dokopanie, a może tylko o szermierkę słowną? nie wiem.
Moja opinia na temat....tematu jest jasna i czytelna, mojej intrlokutorki chyba niekoniecznie: czy ona w końcu będzie się tym smarować czy nie; czy ona zastosuje tę dietę czy nie; czy zda relacje o którą prosiłam czy nie? kto to wie? pewnie tylko Puma, no ale jej się nie chce gadać na takie tematy, jej wygodniej jest dorzucić do piecyka Heni. Mając za pleckami Toje oklaski, nie?
Wiem napewno, że w jej jak i w Twoim mniemaniu, zrobiłam tu założycielowi tematu jakąś bliżej nie określoną, wielką krzywdę. Jaką, to też żadna z Was mi nie odpowie, bo: Ty chadzasz piękną dolinką a Puma... to nie wiem czemu? Na inne źródła nie liczę, ponieważ liczba dyskutantów w temacie.... ograniczona jakby mocno była.
I na koniec proszę, po raz któryś z rzędu, nie wypowiadaj się w liczbie mnogiej, mów tylko i wyłącznie w swoim imieniu, tak jest prościej. Ci, których ta sprawa w jakikolwiek sposób interesowała, przeczytali; dlatego napisałam to tu a nie np. na PW. Ale im, jestem prawie tego pewna, to... wisi...mówiąc kolokwialnie.
Trzy wariatki a w zasadzie dwie- czyli ja i Ty( muszę zrobić tę korektę, bo możesz mnie źle zrozumieć jednak), gadają o jakimś cudzie, przez 14 stron tematu, który w zasadzie nie istnieje i tak naprawdę, to nie wiadomo: co i kto? Myślę, że to z nudów jednak. Dobrze, że ta wiosna już tuż tuż
Dziękuję, żeś w końcu przypomniała sobie moje imię, bo chyba kłopoty z tym miałaś... jakieś. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez gosc Czw Mar 17, 2011 11:08 am, w całości zmieniany 1 raz
w tej sprawie sie wypowiem bo ogolnie w wasza dyskusje wtracala sie nie bede
w necie ogolnie uzywa sie nickow - tak jest po prostu przyjęte
dawno dawno temu jak ja zaczynalam swoja przygode z netem to w bardzo zlym guscie bylo w ogole pytanie jak ktos ma na imie a juz baaaaardzo niemile widzianym upublicznianie tego imienia
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Nie zgodzę się co do przyjęcia się nicków w Internecie. od nikami są osoby, które chcą ukryć swoją tożsamość. Stosowanie swojego imienia lub też imienia i nazwiska w różnych miejscach w sieci jest powszechne, także na forach.
pawel mowie o upublicznianiu imienia czy imienia i nazwiska czy innych danych osobowych
mam sporo znajomych z sieci z ktorymi znamy sie od wiekow i te osoby znaja moje dane, ale w publicznych miejscach (wyjatkiem jest np. podpisanie petycji czy cos w tym guscie) jest nieuzywanie (chyba ze osoba sobie taki nick wybierze) danych
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Mar 17, 2011 12:36 pm
Ponieważ wszystko co ostatnio tu napisano nie dotyczy tematu to pomijam....
Smarowidło do mnie dotarlo-bardzo ludku dziekuje.jest w PROFESJONALNYM OPAKOWANIU...widac starasz sie i za to dodatkowy ukłon.Smarowidło jest w koloze lekko pomaranczowym o konsystencji MAJONEZU,pachnie masłem a nie DORSZEM... wiem z jakim trudem go zdobyłes dlatego jestem wdzieczna za te malutka czesc twojego leczenia.Postaram sie wyprobowac smarowidło na jednej czesci ciała aby widziec jak ono działa...jeszcze raz dziekuje...psy szczekaja a karawana idzie dalej...mam nadzieje ze smarowidło mnie nie zabije....i ze nie bedzie to jedyna dobra rada od Pani Irenki...pozdrawiam
Boszszsz co za pierdoły.Ja bym mężą nawet 2 tygodniowym gównem psa od sąsiada wysmarowała jeżeli ma zadziałać.I jakby kazał zapłacić to bym płaciła.
Ktoś zadaje sobie trud ,zeby przekazać ZA DARMO dalej mazidło i po głowie dostaje.
Wypowiedzi niektórych są żałosne.
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Mar 17, 2011 10:56 pm
Ewa jak już przetrawisz czytanie tych żałosnych wypowiedzi, to może luknij przychylnym okiem... na tę dietę, co to ją tu zapodał założyciel tematu.
I twój mąż i ja dostaliśmy ł. tzw. II typu., najkrócej,.... nie mamy jej od urodzenia. Być może istnieje przyczyna, która sprowokowała nasze wysypy. Dietę tego typu praktykuję, u mnie ona przynosi efekty. Może spróbujcie i Wy, nie zaszkodzi poszukać w tym kierunku. Tylko pamiętajcie, że to taka dłuższa droga jest i nie zapominajcie o ostropeście. Pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Mar 18, 2011 7:52 am
Kochani za wszystkie WP bardzo dziekuje ....rozumiem i z wiekszoscia sie zgadzam ...niestety odpisywanie do kazdego to...masa czasu...postaram sie opisywac ....tutaj....moze sie uda w miare spokojnie
po pierwszym razie ....jestem lekko w szoku:oczywiscie nie posmarowałam tylko kawałka...zal mi było innych czesci,ubrałam czysta pizamke aby sprawdzic-rzeczywiscie nie brudzi...nie posmarowałam pod okluzje jak kazal ludek bo...nie mam już takiej łuski...takie posmarowanie,cieniutka warstewka:
1.nie pobrudziło
2.nie UCZULIŁO
3.NIE ZABIŁO
4.BARDZO WYGŁADZIŁO
5.nie swędziało
Powiem krótko jak na jednorazowe uzycie smarowidła to wedle MOJEGO doswiadczenia.....jest w nim cos ,rzadko obserwowałam takie reakcje...
Szkoda ze taka wojna tu byla....dla dzieciaczkow...super by było....Składniki podane ale....samodzielnie nie da sie TAKIEGO smarowidła zrobic....kobieta robiła go przez lata i na bank jest jakis jeszcze "drobny" składnik...tajemny...buziaczki
gosc [Usunięty]
Wysłany: Pią Mar 18, 2011 8:42 am
Z moje strony w sprawie mazidła to masz spokój, rzekłabym święty. Aczkolwiek relacje śledzić będę, prosiłam o nie i w swoim postępowaniu.... jestem konsekwentna.
Zdziwiona tylko lekko jestem brakiem sesji foto: przed, po; ale jak widzę, w tym zakresie też obowiązuję jakby inne zasady: Tu i Tam Powodzenia w walce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum