A jeżeli ja się pocę jak nie wiem co.... ciągle chodzę mokra, mam tz. dziurawą skórę. Pot mój, w zależności od tego jak długo go nie zmywam, ma zapach. To co o takim układzie myślisz? W świetle Twoich rozmyślań... nie powinnam mieć ł.? a ja tę cholerę mam i to już z 10 lat
Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 19 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 3:29 pm
basia44 napisał/a:
Prawidłowa reakcja organizmu przy zdrowieniu to zaognienie miejsc łuszczycowych (czerwone swędzące miejsca), ropienie, rany i potem zagojenie.
Mam nadzieję że masz rację. Ja od ok. 5 dni jestem na antybiotyku (tetracyklina) i:
1)wysypka (której wczesniej nie miałem) nasiliła się i całą górną część nóg mam już wysypaną, tak jak gdyby pory skóry nabrzmiały, nastepnie "pękły", zastrupiły się (lub pokazaly jako mini ranki) i... czekam co będzie dalej. Zwłaszcza że takiej postaci luszczycy (na porach) nigdy nie mialem :/
2) pojawiło się swędzenie (którego NIGDY nie było) - na szczęście rzadko i w miarę pod kontrolą.
3)Łuski jest jakby mniej, i słabszej ale... to może mi się tylko wydawać - niestety, bo przez kilka dni regularnie smarowałem całe ciało maścią nawilżającą.
4) dolegliwości gastrologiczne uległy ograniczeniu, choć to tez może byc zbieg okoliczności.
A z odpowiedzi na pytania (bo widzę że wszscy odpowiadają):
1)zawsze, od dziecka miałem nieco inny kolor porów (jakby podraznione) na ramionach i nogach (nad kolanami). Lekarze oglądali, powiesizli ż euwarunkowane genetycznie,z reszta prawie tego nie widac więc się nie przejmowałem
2)Ruszam się za mało:( Zwłaszcza ostatnie 2 miesiące.
3) nawet jeśli się porządnie spocę, to nie czuć nie przyjemnego zapachu, przynajmniej zaraz po wysiłku, zwłaszcza że dość szybko wybieram się pod prysznic
4) jesli mowa o zbytniej higienie - to tylko to że regularnie myję się 2 razy dziennie - rano i wieczorem. Pocę się łatwo, a po kilku godiznach chyba u każdego pot przestaje byc fajny.. :/
Czy leczenie objawów zamiast szukania przyczyn ma sens?
Oczywiście, że tak. W zasadzie to trochę dziwne pytanie... Według mnie trzeba leczyć objawy i jednocześnie szukać przyczyn.
Pamiętaj, że ta choroba u każdego z nas wygląda inaczej, na każdego z nas działa inna metoda. Zatem żeby zobaczyć, która jest skuteczna dla Ciebie musisz próbować. Ja w końcu znalazłem to co działa na mnie - Exorex.
_________________
gosc [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 5:40 pm
Gratuluję trafienia w 10 i trzymam kciuki za..... poszukiwania. Pozdrawiam
Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 19 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 12, 2011 4:13 pm
Poszukałem, pobadałem, pochodziłem i JEST!
Po latach debilnych diagnoz związanych z uczuciem dyskomfortu w lewej częsci brzucha (celowali w ich ilości i "jakości", zwłaszcza lekarze specjalizacji nie mających nic wspolnegoz gastrologią), trafiłem do faceta który mnie posłuchał, zlecił badania, nic nie wyszło to zlecił inne badania (w oparciu o wywiad) i... okazało się że upolowałem!
Otóż mam (zapewne od kilku lat) Helikobacter Pylori, który na pewno miał bezpośredni wpływ na silne postępy łuszczycy. Teraz zaczynam walczyc z tym bakcylem, cudów się nie spodziewam, jednak mam nadzieje że po ubiciu Helicobactera łuszczyca trochę zelżeje.. Gdybym nie szukał, to dowiedział bym się i tak, ale pewnie za ok. 8-10 lat.
Wiek: 46 Dołączył: 24 Maj 2011 Posty: 19 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 25, 2011 10:19 am
Zażywam już od ok. tygodnia 2 antybiotyki na Helikobacter i (bez stosowania jakichkolwiek maści anty luszczycowych) widać już poprawę. Ogniska luszczycy się zmniejszyly. Zdaję sobie sprawę jak bardzo złudne może to byc wrażenie, ale... zobaczymy co będzie dalej
Wysłany: Sob Lip 30, 2011 2:05 pm Lekarze nie wiedza bo szukaja tam gdzie nie trzeba.
U mnie tez zdjagnozowano lekka postac luszczycy. Mam ja juz kilkanascie lat wiecej lub mniej ale zawsze. Moj partner tez ja ma od kilku lat, dziwne. Jak powiedzialam lekarce ze to zarazliwe to ona ze niemozliwe. Lekarze sa bezradni. Niedawno natknelam sie na artykul
dr.Wartolowskiej gdzie byl opisany przypadek dziecka calego objetego luszczyca gdzie po zastosowaniu ´kompleksowego odrobaczania wszystko zniklo.
Ja juz nie ide do zadnego dermatologa nabijac im kase. Pojde do ogolnego i poprosze o przeprowadzenie kompleksowego odrobaczania, bo alsolutnie im nie wierze,ze to choroba nieuleczalna. Mieszkam w Niemczech, zastanawiam sie nad reakcja lekarza. W kazdym razie artykul mam wydrukowany i zostawie mu do przeczytania. Kazdy z nas ma robale.
Wedlug Siemionowej to wiekszosc chorob powoduja robale. Patrzac wstecz gdzie nie bylo biezacej czystej wody, kanalizacji to mimo ekologicznego jedzenia nie skazonego chemia jak teraz ludzie zyli krotko. Oczywiscie powodem byly robale.
http://www.eioba.pl/a/1u0...astma-i-alergie
Znalazlam nawet w internecie naturalne receptury na robale. Niestety tu gdzie mieszkam tego kupic nie moge. Sklepy typowo zielarskie nie istnieja a te ktore sa to sprzeda tylko preparaty a nie ziola sypane do zaparzania. Jesli ktos chce recepty na domowe odrobaczanie to piszcie na gg. 12286984
A i jeszcze zapomnialam dodac. Ja swoje zmiany luszycowe smaruje ekonogicznym octem jablkowym. Dobrze jest tez pic ocet jablkowy. Robie to na noc bo po posmarowaniu smiedzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum