Viximenne, wieprzowinka ? ciekawe, o tym nie pomyślałam.
A tak ogólnie mówiąc powiem Wam szczerze, że im więcej czytam o łuszczycy, lekach, sposobach leczenia, dietach - tym bardziej mnie to przytłacza i dobija Wiem, że nie należy się smucić ani uważać gorszym ale nie zadajecie czasem sobie pytania dlaczego właśnie ja?
Te choróbsko jest dobijające i strasznie mnie już męczy ta powiecmy "walka"
_________________ Łuszczyco! Znikaj nie mam już do Ciebie sił !
Mnie też to "przybiło". Tyle sposobów i każdy na kogo innego działa, nie wiadomo czego "czepić" się najpierw i próbować z nadzieją, że mi właśnie pomoże...
Ja jeszcze żałuję że wcześniej (przed ł) nie korzystałam z życia i narzekałam na różne "małe" sprawy zamiast cieszyć się tym jaka byłam... a teraz nawet z synkiem nad wodę wstydzę się iść
_________________ Najsmutniejsze zwierzątko na świecie to facet! Bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydełek, jajka bez skorupek i worek bez pieniędzy. Dlatego 80% kobiet nie wychodzi już za mąż, bo zrozumiało, że dla 60 gram kiełbasy nie warto brać całego wieprza do domu
Ja jeszcze żałuję że wcześniej (przed ł) nie korzystałam z życia i narzekałam na różne "małe" sprawy zamiast cieszyć się tym jaka byłam... a teraz nawet z synkiem nad wodę wstydzę się iść
i tu masz odpowiedź należy cieszyć się z małych rzeczy z czasem przyjdą duże
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Eh..Ale powiem Wam szczerze, że cieszę sie , że znalazłam ta stronę. Dzięki niej widzę, że nie tylko ja mam problem z tym świństwem. I Jak tak patrze wiekowo na osoby z forum to macie racje szkoda życia na zamartwianie- a , że ludzie się gapia i czasem obgadują chorobę , to należy się nie przejmować Dzięki, że jesteście
_________________ Łuszczyco! Znikaj nie mam już do Ciebie sił !
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lip 18, 2012 9:44 am
Kochane dzieweczki łusczyca była ze mną od dzieciecych lat-wtedy nie było neta,forum ....nawet literatury opisujacej te chorobe,ludzie sie bali bo nikt dokładnie nie wiedział co to za swinstwo....mało tego nie było doktorów tylko...FELCZERZY ci co zdobywali umiejetnosci na wojnie....poczatek był trudny bo i rodzina -zareagowała panika ale potem,potem znalazłam pasje sport i poszłam w tym kierunku:spiewałam i biegałam,nikt nie zwracał uwagi na skóre.Czasami było trudno,nie powiem,pierwsze milosci,rozczarowania ale.....szalałam,szalałam i nie załuje zadnego dnia...mam wspaniałą rodzine z człowiekiem którego niezmiennie kocham od 32lat,synów-cudownych chłopaków,madrych,kochanych ,wychowanych na zasadach i przede wszystkim ZDROWYCH!wokoło przyjaciół i znajomych,ciagle mam cos do zrobienia,nie musze tkwic przed kompoem i zabijac godziny samotnosci.Łuszczyca duzo zmieniła i zmienia w moim zyciu:testowałam na sobie leki które dzisiaj słuza innym,eksperymentowano nowe składy leków i masci-zaplaciłam zdrowiem i dlatego dzis ostrzegam przed bezmyslnoscią w leczeniu w obie strony...ani nadmiar leków ani ich wykluczenie z leczenia gdy zachodzi taka potrzeba nie wyjdzie na dobre.
Jestem szczesliwa pomimo wielu odmian łuszczycy i inszych chorób współistniejacych,czasem dopada handra,obniżony nastrój czy nie dajaca sie wygonic na stałe depresja ale.....szybko mnie stawiają na nogi ci,którym codziennie pomagam bo nogi mają niedziałajace.Dlatego kochane dzieweczki cieszcie sie tym co koło Was-pola,łaki,lasy,książki przyjaciele czy ci co potrzebuja małego wsparcia,zacznijcie sie usmiechac do ludzi-bedą widziec wasz usmiech a nie waszą łuszczyce
Czas zabaw z moimi synami zniknął jak mała chwilka,nie musze ich już prowadzic za reke ani nad wode ani do lasu....gdy jest mi naprawde żal tamtych chwil spogladam wyzej w góre i zawsze spotykam tam twarz któregos z synów a moja dłon nie zwisa bezwładnie ,jest bezpiecznie zamknięta w mocnym uscisku silnych dłoni .Role sie odwróciły ....dlatego zycze Wam z całych sił-szukajcie małych radosci a one dadzą wam siłe na całe zycie
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Krysiu jesteś fenomenalna... łezka się w oku zakręciła, tak pięknie wszystko ujęłaś Masz całkowita rację, ja bym chciała żeby wszyscy którzy potrzebują wsparcia trafiali na takie osoby jak Ty. Ja takiego trochę potrzebuję bo mąż niestety się ode mnie "odsuwa" ale mam wspaniałego synka (6l.) który co dzień powtarza mi jaka jestem wspaniała mama i jak bardzo mnie kocha Jest on największym moim szczęściem i dla niego będę szczęśliwa i nie będę się przejmować jakąś tam ł...
_________________ Najsmutniejsze zwierzątko na świecie to facet! Bo ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydełek, jajka bez skorupek i worek bez pieniędzy. Dlatego 80% kobiet nie wychodzi już za mąż, bo zrozumiało, że dla 60 gram kiełbasy nie warto brać całego wieprza do domu
skutecznosci nie mozna odmowic diprosalicowi, ale tak jak zauwazyla JuliaP, po skonczeniu kuracji powrot masakryczny, chyba kazdy z nas mial przygode z tym panem, ja chyba z 13 lat temu ostatni raz, mocno pachnial alkoholem
wpływ na skórę
Sterydy hamują funkcje fibroblastów, co prowadzi do ścieńczenia skóry i tkanki podskórnej, moŜe
sprzyjać pęknięciom i wynaczynieniom w ich obrębie (charakterystyczne czerwone rozstępy).
Dodatkowo utrudniają przez to gojenie zranień.
Cytat:
Kortykosterydy - leki działające silnie przeciwzapalnie. Hamują stany zapalne i reakcje alergiczne, zmniejszając świąd, zaczerwienienie i pogrubienie skóry.
Zawsze się zastanawiam co one leczą??
stan zapalny można ogarnąć mniej inwazyjnymi środkami
np.rumiankiem działanie ściągające ma kora dębu
owszem bardziej uciążliwe leczenie ale i bezpieczne myślę
biorąc pod uwagę skutki uboczne jakie występują po ich zastosowaniu czy one wogóle wskazane w naszej przewlekłej przecież chorobie gdzie powinno się wzmacniać barierę ochronną skóry a nie ją osłabiać
http://www.atopowe-zapale.../Kortykosterydy
inaczej działa cygnolina czy dziegcie
a tu jak się czyta co lekarze przepisują
jak i z własnej praktyki czym byłam leczona
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 5:21 pm
i cygnolina i dziegcie i sterydy powodują skutki uboczne
nie ma leku na łuszczyce ,po wszystkich nastepuje kolejny wysyp
Prawidłowe stosownie kazdego z w/w preparatów daje pozytywne efekty .....przynajmniej na jakis czas.
Łuszczyca jest chorobą nieuleczalna....i dyskusja nad nią jest....bezcelowa....nie ma leku,każdy choruje inaczej i na każdego co innego dziala....to jedyne pewniki ....reszta to łut szczescia ze tym razem sie udało.....
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Zgodzisz się jednak że łuszczyca to choroba ogólnoustrojowa i tak należało by ją leczyć a nie tylko zmiany skórne
a ilu z nas ma komplet badan czy chociażby porządny wywiad
po wszystkich następują wysypy ale nie aż tak agresywne i rozległe jak po sterydach
_________________ Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum