Bardzo ważne i bardzo bardzo pilne pytanie .......... co robiliście jak poparzyliście sie lampami UVB i UVA ?
Ja miałam zazwyczaj słabe oparzenia i kazano mi je smarować kremem Nivea i oliwka dla dzieci, później kazano mi smarować się kremem zawierającym filtry 50+.
Liczę na waszą pomoc, sprawa naprawdę bardzo PILNA
gosc [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 09, 2010 11:42 pm
Mówisz Kasiu i masz
Poparzenia lampami leczy się praktycznie tak samo jak i poparzenia słońcem. Najlepsza jest maślanka lub siadłe mleko. Trzeba robić okłady na poparzone miejsca. Powinno się używać balsamy i kremy dla skóry wysuszonej, a więc bardzo nawilzające i mające lekką konsystencję np. mleczka po opalaniu. Dobrym i skutecznym sposobem jest też robienie okładów z mielonego siemienia lnianego, oczywiście sparzonego oraz z płatków owsianych. Natłuszczanie masłem też pomaga. Oczywiście można iść do apteki i poprosić o jakiś środek na oparzenia, ale metody domowe pomagają najszybciej. A teraz druga sprawa po każdej sesji lamp należy się nawilżać lub natłuszczać żeby nie doprowadzić do zbytniego wysuszenia skóry co prowadzi do poparzeń.
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sro Lis 10, 2010 7:55 am
hej Beatko...te domowe sposoby to na poczatek pewnie by pomogły,jak zwykle jednak tu sprawa wyglada powazniej,podałam przepisy na masci specjalistyczne,dzis ma wizyte u lekarza...pewnie uda sie uratowac chociaz troszke skóry!
Swoja droga zastanawiam sie ...jak mozna zlecic młodej osobie(Kasia jest w grupie pomagajacej) pierwszy raz lampy nie powiedziec dokladnie co i jak i w dodatku nie reagowac jak kolejny raz przysmaza ciało.Pamietajcie:
[b]PRZED,PO I W TRAKCIE STOSOWANIA NASWIETLANIEM LAMPAMI UVA I UVB ZAWSZE NATŁUSZCZAC I NAWILZAC CAŁE CIAŁO,DUZO I DOKŁADNIE.nAJWIEKSZĄ UWAGE ZWRÓCIC NA TWARZ I MIEJSCA KTÓRE NORMALNIE NIE EKSPONUJEMY NA SWIATŁO[/b
Młoda dzis u lekarza zobaczymy zalecenia po wizycie.
Stawiam się osobiście na tej oto komisji lekarskiej Bo chodzi o mnie
Może opowiem od początku jak było;
Tydz 1----Wyszłam ze szpitala (skołowana) od razu udałam się do Dr. X
....pierwszy tydzień po wyjściu ze szpitala minął w miarę spokojnie tj. dwa razy dziennie maść Lenartowicza (rano i wieczorem) dodatkowo 2 razy byłam na lampach UVA (bardzo krótkie sesje). Pełna nadziei, wypatrywałam cudownych właściwości lamp oraz maści. Lekarz również zalecił kąpiele w soli morskiej lub bocheńskiej. Oczywiście wszystkie zalecenia lekarskie wprowadziłam w swoje życie. Już po pierwszym tygodniu spostrzegłam, że zmiany są bardziej czerwone, zaczynają piec, te które w szpitalu zniknęły-powróciły
Tydz.2-----Udałam się do Dr.Y
Pokiwała głową.... w ciągu dnia zleciła smarowanie kremem robionym w aptece z wit. A i D3, wieczorem Lenartowicz (stężenie siarki i kw.salicyl było na poziomie-5). W poniedziałek poszłam już na dłuższą sesję lampami UVA i się zaczęło....Już w poczekalni miałam nieciekawą minę, bo cała skóra była mocno zmęczona, suchaaaaa jak wiór. Po lampach posmarowałam się kremem z wit A i D3. W drodze do pracy wiedziałam, że dzień nie będzie łatwy....... MASAKRA. Czy to poparzenie, czy podrażnienie, nie wiem....mam pierwszy wysyp w swoim życiu jest tego dużo, każda kropka woła o pomoc...poważnie
Mamy środę od dwóch dni nie smaruje Lenartowiczem, ani nie chodzę na lampy. Staram się nawilżyć skórę, natłuszczać--marnie mi to wychodzi, skóra ta chora, jak i zdrowa nie reaguje na te zabiegi.
Co do DR.Y nie udało mi się do niej dostać. W poniedziałek planowana wizyta, będzie szansa na konsultację i pokazanie się
Oto moje doświadczenia z kilkutygodniowego obcowania z Ł. Efekty jak na powyższym obrazku
DZIEWCZYNY BARDZO DZIEKUJE ZA ODZEW.....
a teraz do rzeczy:
MIMI Słoneczko, pytałam dzisiaj w szpitalu na oddziale dermatologicznym o twój przypadek, kazali sprawdzić czy nie bierzesz czasami jakiś leków, które w kontakcie z lampami dały taki efekt - chodzi o antybiotyki, niektóre hormony, o to powinna spytać cie lekarka przed posłaniem na lampy.......
po drugie nie kombinować, tylko isc do lekarza, jak nie udało ci sie dzisiaj to spróbuj isc do dyżurnego szpitala , muszą ci pomóc....nie czekałabym do poniedziałku.........
MIMI zdawaj proszę relacje na bieżąco jak sie czujesz i sie dzieje za skórą.......
najlepsza jest maść borna chłodząca i mnóstwo balsamu bardzo intensywnie nawilżającego cały czas a nawet smarowanie zwykła oliwą tez przynosi ulgę trzeba smarować intensywnie i narazie w miarę unikać kąpieli ewentualnie zmyć ciało ale zaraz nawilżyć i cierpliwość skórka dojdzie do siebie jedyne pocieszenie z tego przeokropnego bólu jest takie że ta małpa lubi wtedy taka przypieczona zejść , jeżeli sprawa jest baaaardzo poważna to niestety ale jest podawany steryd w zastrzyku Diphropos okropny, rzadko podawany przez lekarzy ale skuteczny ale to naprawdę podbramkowa sytuacja bo jest gorączka skóry i może niestety przyplątać się erytrodermia ale to w naprawdę poważnych przypadkach wiem co mówię bo już nie raz przez 30 lat choroby byłam poparzona lampami starego typu i nowego i co pisała Szater, baaaardzo ważne jest nawilżanie skóry olejkiem lub nawet zwykłą oliwą przed naświetlaniami i po i weźcie pod uwagę że po puvie na którą bierzemy tabletki pory skóry są rozszerzone cały dzień i tego dnia trzeba unikać kontaktu ze słońcem i nosić okulary przeciwsłoneczne bo na wzrok tez to ma bardzo duży wpływ i można sobie popsuć wzrok
Mimi słońce przedewszystkim głowa do góry wszystko minie tylko troche cierpliwości i wiary wiem jak cie boli znam ten ból sama go nie raz przechodziłam to nie koniec świata naprawdę wszystko będzie dobrze obiecuje ci to uwierz to tylko zwykłe poparzenie wiem dla ciebie to masakra ale daje ci słowo wszystko przejdzie jak tak bardzo cię boli to udaj się na pogotowie bo to są dni wolne teraz ,po co masz cierpieć ale jeśli możesz to wytrzymaj i smaruj sie nawet zwykłą oliwą trzymaj sie dziewczyno i uwierz wszystko będzie dobrze
Ostatnio zmieniony przez dosia20011 Pon Lis 15, 2010 9:07 am, w całości zmieniany 1 raz
Chyba jest już lepiej nie piecze aż tak bardzo, walczę teraz tylko z suchością skóry, która jest nieziemska. Użyłam zwykłej oliwki, jest dobra, ale działanie nawilżające jest krótkotrwałe, dodatkowo Mediderm (polecony przez miłą użytkowniczkę forum), oraz wazelina z witaminami-mieszam style
-->Jak myślicie powinnam powrócić do smarowania Lenartowiczem, jak mam taki problem z suchością?
--->W szpitalu używałam maści mocznikowej, przynosiła to mniejszą, to większą poprawę. Co o niej sądzicie?
--->Przypomniało mi się, jak DR. X powiedziała, że w moim przypadku jest za wcześnie na cygnolinę...hm co miała na myśli?...ciekawe
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Lis 11, 2010 12:41 pm
Moim zdaniem... nie http://www.aptekarzpolski...d=301&Itemid=85
Jeżeli masz po tej maści zaczerwienienia to istnieje niebezpiczeństwo,że jesteś uczulona na któryś ze skladników.....to moze być siarka.
Maść mocznikowa dobrze nawilże skórę... tego bym się trzymała.
Co do tego... co autor miał na myśli...trzeba pytać i nie dać się zbyć(to po pierwsze)
...myślę że zalecając Ci stosowanie maści Lenartowicza, liczył na lepsze efekty,jak też dobre działanie siarki i salicylu na Ciebie.Pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lis 11, 2010 12:54 pm
Mimi z tego co wiem otrzymałas wszelką dostepną pomoc w postaci wyciagnietych rąk i numerów telefonów do osób mogących ci najlepiej pomóc,musisz nauczyc sie korzystac z takich informacji i...niestety oswoic sie z mysla ze czasem trzeba prosic o pomoc innych...po to tu jestesmy.Istnieje taka niepisana goraca linia ,która natychmiast uruchamia wszelkie mozliwe formy kontaktu i pomocy....bo czasami ...np.w wolne dni wyjezdzamy i ruch na forum jest mniejszy.Tyle w kwestii wyjasnień dziłania pomocowego.
Co do leczenia:
Spokojnie nawilżaj i natłuszczaj całe ciało...niestety nie stanie sie cud i nie wystapi poprawa natychmiast,musisz ile sie da dosmarowywac.Kąpiele w twoim przypadku tez wysuszaja skóre,sama woda jest wysuszająca ale moze troszke ziól i wlewaj oliwy duzo do kąpieli jak musisz(może lepszy prysznic,lub tulko obmycie)Kremy nakładaj dużą ,grubą warstwą,ubrania nos luzne.
TegoLenartowicza to narazie zostaw,jeszcze bardziej wysuszysz i zmacerujesz skóre.Mysle ze powinnas jednak udac sie do swojego lekarza.Żeby podjąc jakiekolwiek leczenie musisz najpierw odratowac to co stało sie z całym obszarem skóry.Niestety tak jak wspominałam teraz już same naturalne metody typu:maslanki,zsiadłe mleko czy siemie lniane niewiele pomoże-skora twoja nie jest juz poparzona tylko wysuszona na wiór a to co było poparzone to zeszło w tych płatach co to mówiłas że schodza z całego ciała.Kochanie spokojnie,damy rade,w razie czego dzwon-masz namiary!Nic sie nie dzieje takiego coby zagrazało życiu czy zdrowiu.Leczenie cygnoliną mozna zacząc ZAWSZE-nie rozumiem dlaczego pani doktor tego nie wie.Na leczenie przyjdzie czas,teraz nawilżaj i natłuszczaj-CAŁY CZAS!.Uspokój sie i usmiechnij
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lis 15, 2010 7:32 am
dosia20011 napisał/a:
jeżeli sprawa jest baaaardzo poważna to niestety ale jest podawany steryd w zastrzyku Diphergan okropny, rzadko podawany przez lekarzy ale skuteczny ale to naprawdę podbramkowa sytuacja bo jest gorączka skóry i może niestety przyplątać się erytrodermia
Kochani Diphergan to nie jest steryd to bardzo łagodny lek p/histaminowy.Kazda mama małego dziecka powinna go miec w swojej apteczce.Jest bardzo pomocny w czasie podgłosniowego zapalenia krtani-kazda mama zna taki kaszel kiedy to dziecko "szczeka".Diphergan łagodzi napiecie błon sluzowych,zmniejsza obrzęk,działa uspokajająca,nie zmniejsza temperatury(jest dostępny w syropie lub tabletkach,w iniekcjach stosowany rzadko-najczęsciej wtedy gdy nie ma potrzeby dłuższego stosowania)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum