Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Witam wszystkich Zderzenie z łuszczycą
Autor Wiadomość
joannaa7 
piękno człowieka pochodzi z jego wnętrza


Dołączyła: 10 Gru 2010
Posty: 4
Skąd: Kraków
  Wysłany: Pią Gru 10, 2010 3:08 pm   Witam wszystkich Zderzenie z łuszczycą

Witam serdecznie wszystkich, jestem nowa na forum .

Jestem mamą cudownej dziewczynki która ma w swoim siedmioletnim życiu sporo cierpienia za sobą. Myślałam ze kiedy będzie starsza to jej odporność zwiększy sie i tym samym będzie miała łatwiej.
No nie stało się tak ponieważ kiedy przeszła okres ciągłych chorób , braku odporności itp. okazało się ze to dopiero początek .
W zeszłym roku( luty 2009 )po ospie wietrznej pojawiły sie zmiany na skórze które ciężko było rozpoznać .
Po dłuższym czasie zostały one zdiagnozowane jako łuszczyca plackowata.
Stan skóry mojej córeczki do tegorocznych wakacji był strasznie zły i nic nie pomagało nawet cygnolina ( przez 3 tygodnie leczenia szpitalnego , naświetlań , smarowań efekty były marne) po wakacjach zmiany się zmniejszyły i było naprawdę super. Szła do pierwszej klasy więc to był ważny moment dla niej (dla mnie rónież:):) )
Dzisiaj po kolejnej szkarlatynie skóra jest w strasznym stanie .
Najgorsze jest to że zmiany są na twarzy bardzo widoczne i te preparaty co mam nie działają.
Jestem strasznie bezradna bo nie potrafię pomóc mojej córuni i widzę jaka jest smutna.

Postanowiłam zwrócić się do Was z prośbą o pomoc i radę bo sama już nie mam pomysłu na leczenie i dbanie o skórę jak dalej z nią żyć. :neutral:
 
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Gru 10, 2010 5:24 pm   

Joanno ja na twarz stosowalam masc rumiankowa jak troche wchlonela to cynkowa tak z pol godz przed wyjsciem. Przemywalam tez twarz ziolami i taka woda od dermatologa do tej pory mam spokoj a wygladalam strasznie (cala twarz spalona goraczka )
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Pią Gru 10, 2010 7:02 pm   

Asieńko witaj :* Zerknij na to http://luszczyca.info/viewtopic.php?t=889 to taka nasza skarbnica wiedzy, jeżeli chodzi o dzieci. Myślę,że dobrze Ci zrobiłby też kontak z Aguskiem, Jej i nasza Ala - nadal walczy; no i mamunie zawsze sobie pomagają przecież :hmm: Ogromniaste całusy dla córeczki :*
 
 
joannaa7 
piękno człowieka pochodzi z jego wnętrza


Dołączyła: 10 Gru 2010
Posty: 4
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Gru 11, 2010 7:12 pm   

Bardzo dziękuję za zainteresowanie :smile: moim postem i moją wizytą tutaj
Czułam się zagubiona i bezsilna :( :neutral: bo wiem ze lekarze rozkładają ręce :sad:
Nie ukrywam że liczę na wsparcie bo jest mi ciężko kiedy moja córunia Oliwia opowiada o dzieciach i co najgorsze dorosłych którzy bez delikatności i dyskrecji zasypują ją pytaniami "a co masz na twarzy, co to jest?" .
Staram sie uodpornić ją na to ale problem polega na tym że to ja się nie mogę pogodzić z faktem tej choroby.

Gaduła ze mnie :wink: ale nie ukrywam ze nie mam z kim porozmawiać na ten ważny dla mnie temat.

Dlatego bardzo dziękuję ze jest zainteresowanie z Waszej strony :kwiat:
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Gru 11, 2010 7:28 pm   

Droga Joanno nie masz za co dziekowac,jestes tu gdzie wszyscy jestesmy rodzina.Kazdy z nas boryka sie ze swoja pania ł.Nam dorosłym czesto trudno jest zaakceptowac chorobe,pogodzic sie ze tak bedzie bo jest to choroba nieuleczalna....a co dopiero małe dziecko.Wsród swoich rówiesników,którzy sa bezwzgledni w ocenach...napewno czuje sie niepewnie,niekiedy nawet zle.Tu niestety twoja rola -mamusiu-Ty musisz nauczyc swoje dziecko odpornosci,nauczyc umiejetnosci radzenia sobioe w sytuacjach ciezkich.Nie jest to ani proste ani łatwe ale niestety taka role los ci wyznaczył.Po pierwsze to sama musisz zaakceptowac chorobe dziecka i...pogodzic sie z losem ...co nie znaczy że masz załamac rece i poddac sie !Wręcz przeciwnie musisz byc silna,postepowac racjonalnie i miec tzw.wyjscie awaryjne na kazda sytuacje.W srodowisku rówiesników bedzie naprawde ciezko ale i Ty i twoje dziecko bedziecie do tego przygotowane...i wszystko bedzie dobrze.Bardzo dobra rzecza bedzie kontakt z Aguskiem i nasza Ala(to taka nasza forumowa Biedroneczka).Poczytaj to co doradzałysmy Adze i jak pomogła małej.Zawsze tu jestesmy,pytaj ,szukaj gwarantuje ze nie zostaniesz bez pomocy.Sciskam mocno :*
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa