Wiek: 38 Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 11 Skąd: zochodniopomorskie
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 1:03 pm Łuszczyca skóry głowy
Witam wszystkich! Jestem chora od 5 lat Powiem tylko że już mam dosyć serdecznie leczenia!!! Nic nie pomaga...szampony,maści itp. Aktualnie używałam Elokomu ale już się organizm uodpornił. POMOCY...Czy ktoś ma podobny problem?
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 1:35 pm Re: Łuszczyca skóry głowy
EfCia napisał/a:
Witam wszystkich! Jestem chora od 5 lat Powiem tylko że już mam dosyć serdecznie leczenia!!! Nic nie pomaga...szampony,maści itp. Aktualnie używałam Elokomu ale już się organizm uodpornił. POMOCY...Czy ktoś ma podobny problem?
Na mnie też to już dawno przestało działać. Pozatym maść strzasznie tłuściła włosy (musiałam potem myć włosy płynem do naczyń ludwik...:)) , a płyn był mało wydajny i za słaby na mnie.Ale może spróbuj emulsji squamax na głowę. Ona dosyć dobrze złuszcza, tylko radzę zaopatrzyć się w grzebień z gęstymi zębami żeby wyczesywać te łuski z włosów.
Wysłany: Sro Mar 10, 2010 3:48 pm Re: Łuszczyca skóry głowy
EfCia napisał/a:
Witam wszystkich! Jestem chora od 5 lat Powiem tylko że już mam dosyć serdecznie leczenia!!! Nic nie pomaga...szampony,maści itp. Aktualnie używałam
Elokomu ale już się organizm uodpornił. POMOCY...Czy ktoś ma podobny problem?
Efcia, nie dziwne że nie pomaga, łuszczyca się uodporniła na ten steryd.
Napisz jak długo go stosujesz i co poza tym używałaś?
Chodzisz do dermatologa czy internista ci przepisuje recepty?
I gdzie masz zmiany?
Elocom to jest silny steryd i się nie dziwię, że się na niego uodporniłaś. Może spróbuj papkę z drożdży często opisywaną tu na forum. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę papka z drożdży.
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 11 Skąd: zochodniopomorskie
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 7:07 pm
Cześć Elocom używam już od 4 lat i o dziwo zawsze pomagał. 1,5 roku temu zaszłam w ciążę i łuszczyca CAŁKOWICIE ZANIKŁA...Byłam w 7-mym niebie Czułam się wspaniale...Co za komfort...Szczerze? Zapomniałam całkiem o chorobie,myślałam że już mnie to nie dotyczy! hehehe to kwestia hormonów. Urodziłam ślicznego i zdrowego synka. Po dwóch miesiącach łuszczyca zaczęła powracać. Stopniowo-jedna plamka,druga itd. Dziś synek ma 9 miesięcy a ja mam zainfekowaną całą głowę Przerasta mnie to...zwykły wypad na spacer z koleżanką i dzieckiem to problem. Zastanawiam się czy zdążę się wyszykować. Z głowy się sypie...Myć czy nie...Smarowanie,odmaczanie,ściąganie,mycie i cały dzień ucieka! Niedługo przyjdzie lato-woda, a ja znowu będę się obawiała aby głowy nie zamoczyć. Boję się aby synek nie zachorował,ale podobno dziedziczy się co drugie pokolenie(?) Wcześniej używałam jakieś maści robione w aptece,szampony,ale nazw nie pamiętam i nic nie pomagało. Pozdrowionka i buziaki dla Wszystkich i dzięki za rady PAPA
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 11 Skąd: zochodniopomorskie
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 7:16 pm
Aha i używałam jeszcze Elocom maść-MASAKRA!!! Włosów nie mogłam domyć!!! Hihi i też musiałam myć je Ludwikiem A może ktoś z Was stosuje jakąś dietę??? Już gdzieś czytałam że podobno nabiał jest nie wskazany? Ciekawe....JA myślę że to indywidualna sprawa-wiadomo na jednego podziała na jednego nie. Wiem tylko z doświadczenia że nikotyna bardzo szkodzi(oczywiste). Kiedyś paliłam. Potem przez ponad 3 lata nie. Teraz też nie palę na co dzień, tylko raz na jakiś czas dla towarzystwa z koleżankami przy piwku.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 9:15 pm
Efcia co do dziedziczenia choroby, to nie jest tak jak ty piszesz, tzn nie dziedziczy co drugie pokolenie, w tej kwesti jest różnie, może odziedziczyć następne pokolenie, ale nie musi, a może odziedziczyć 4 pokolenie, to zależy kiedy ujawni się gen. Poza tym powiem ci, że u mnie łuszczycę miał mój ojciec i ja też niestety mam, także przeszło niestety od razu na mnie, a co będzie dalej nie wiem, ale mam nadzieję, że pominie moje dziecko i dzieci mojego dziecka
Wiek: 38 Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 11 Skąd: zochodniopomorskie
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 9:54 pm
daro nie pocieszyłeś mnie ;( Ale w razie czego mam już trochę wiedzy na temat choroby którą będę mogła się podzielić. Ja byłam "zielona". Nikogo nie znałam z łuszczycą.
mnie kiedys pani dermatolog pocieszyla ze jak nie mialam jak bylam w ciazy z mlodym to mlode raczej nie powinno miec - no i nie ma nei wiem czy to sie zawsze sprawdza ale szansa jest
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Wiek: 46 Dołączyła: 04 Maj 2011 Posty: 6 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Maj 04, 2011 3:24 pm
cześć.Jestem tu nowa a z łuszczycą walczę już parę latek (choć czasem sił już brakuje).od pewnego czasu nie stosuję sterydów bo to pomaga tylko na chwilę,radzę sobie maścią salicylową i szamponem Zdrój.efekty takie sobie.Chcę Was zapytać jak na te wszystkie mazidła,których uzywacie reagują Wasze włoski?Stan mojego owłosienia na głowie bardzo się pogorszył i nie wiem czym się ratować.
Wiek: 46 Dołączyła: 04 Maj 2011 Posty: 6 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Maj 04, 2011 7:13 pm
a czy ktoś słyszał o grzebieniu do naświetlań? moja pani dermatolog powiedziała ze to super sprawa.może ktoś zWas posiada to cudo i napisze jakie są efekty po jego zastosowaniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum