Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja kolej...
Autor Wiadomość
magi 

Wiek: 36
Dołączyła: 06 Wrz 2011
Posty: 14
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 11:41 am   Moja kolej...

Więc...
na łuszczyce choruje od dziecka, została zdiagnozowana praktycznie już przez moją mame, bo sama jest chora (jednak miała zdecydowanie słabsze zmiany niż ja, po ciąży u niej wszystko znikło). Jak to było ze mną za dzieciora to nie bede sie rozwodzić, bo właściwie nie do końca pamiętam, a leczenie w tamtych latach nie wiele się różni od opisanych tutaj już nie jednokrotnie ( lorinden a, maści robione itd ).

Jedyne co ważne to, że gdy miałam naście lat raz udało mi się zaleczyć na dłuższy okres czasu - ponad rok. Zaleczenie nastąpiło po maściach sterydowych i antybiotykach na penicylinie, a na koniec intensywnym pobytem nad morzem i opalaniem. Później właściwie raz do roku jeździłam właśnie na takie wakacje i jakoś to było no i cały czas używałam dermonvate. Problem pojawił się na początku studiów, ponieważ wysypy zrobiły się zdecydowanie większe niż wcześniej (stres i nie regularny tryb życia na pewno zrobiły swoje). Wróciłam zatem do swojej baadzo wiekowej już lekarki i znów dostałam dermonvate i antybiotyki ( aa dodatkowo zawsze brałam witaminy, beta karoten i olej z wiesiołka). Na początku trochę pomogło potem było gorzej, oczywiście pojechałam nad morze przetrwałam jakiś czas i postanowiłam zmienić lekarza.

Mieszkam we Wrocławiu i miedzy innym dzięki forum trafiłam do prof. Barana (może ktoś się orientuje cóż to za postać, to wymienimy opinie). Zaczęłam leczenie promieniami UVB i cygnoliną co mnie pocieszyło, bo słońce zawsze na mnie świetnie działało a o cygnolinie dużo dobrego przeczytałam na forum. Pomogło prawie na 3/4 miesiące. I takiego efektu właściwie dzisiaj mi brakuje. Od tego czasu z leczenia promieniowaniem i cygnoliną korzystałam juz kilka razy. Teraz jest tak, że zmiany ustępują, ale bardzo chwilowo (tzn kilka miesięcy pracy, chwilowo jestem czysta a po 2 tyg znowu to samo), dlatego stwierdziłam, że trzeba poszukać pomocy gdzie indziej.

Pomyślałam o ojcach bonifratach - chcę się wybrać na wizytę, ale z tego co widzę ten temat ostatnio nie pojawia się często na forum. Zatem jaka jest wasza opinia na ich temat? czy wybrać się na wizyte (pewnie i tak sie wybiore ;) ) czy lepiej stosować ziółka według ich receptur na własną rękę? Jakby się ktoś wypowiedział to by było baaaadzo miło.

No i właśnie czy takie leczenie jakie proponują ojcowie można stosować równolegle z leczeniem zalecanym przez dermatologa?

Ufff... Póki co więcej rozpisywać się nie będe, choć jest jeszcze parę kwestii w historii mojej choroby, które może warto byłoby zaznaczyć. Dodam jeszcze, że mam zmiany praktycznie na całym ciele (głowa, brwi łydki, przedramiona, plecy, brzuch, biust i w ogóle bosko! :) ) , jednak nie są to duże plamy więc jakoś daje radę.
_________________
'a nowy dzień był jak wielka, ogromna ryba'
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 3:08 pm   

Bylam ładnych parę lat temu u Ojców Bonifratów w Łodzi.Przebadał mnie jeden starszy brat,przestudiował etapy leczenia,wyniki,przeprowadził wywiad i dopiero na tej podstawie skomponował mi mieszankę ziół do picia i masci do smarowania.Założył mi karte i tam wszystko opisał.Przez 3 miesiace piłam zioł i smarowałam.Gdy brakło dosyłali-tę konkretną mieszankę.Po 3 miesiacach MUSIAŁAM przyjechać na wizytę.Po badaniu.Brat zmienił skład mieszanki.Piłam przez następne 3miesiące.Były super efekty.Czasami myślę aby wrócic do ich leczenia ale ..............no właśnie .mogę wymyśleć tysiace przeszkód.Gdy masz możliwość to polecam.Jednak nie mieszanki z poradnika tylko niech sami Ci dobiorą.Powodzenia :mrgreen:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 3:09 pm   

Magi, moje przemyślenia są takie: jeżeli cygusi działa już tak krótko, to może odstaw ją, niech skóra odpocznie od niej, bo dalsze podążanie tą droga może wykluczyć Ci cygnolinę, z walki z ł., całkowicie. Skóra się na nią uodporni i....
Może czas podrążyć w temacie dziegci czy maści z vit. D3?
Co do ziołek: jeżeli masz możliwość osobistego skorzystania z porad Ojców, wal jak w dym. I tam też na miejscu przedyskutujesz z nim wszelkie Swoje zapytania. Skład ziół do stosowania wewnętrznego, najlepiej jak jest ustalany jednostkowo-pod dany przypadek. Ale pogadaj też przy okazji, o ziołach do kąpieli, cuda potrafią zdziałać. Nawet te które lecą jak gdyby z wzorca: szałwia, rumianek, brzoza, płatki owsiane/słoma owsiana, siemie lniane.
Z mojej praktyki: nie zdarzyło mi się żeby lekarz zabronił stosowania kuracji ziołowych, przynajmniej jeżeli chodzi o ł. Co do innych przypadków konieczna jest wielka rozwaga i przegadanie problemu i ze swoim lekarzem prowadzącym i zielarzem.
 
 
kacper 007 

Wiek: 41
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 39
Skąd: Olesnica
Wysłany: Pią Wrz 09, 2011 8:48 am   

nie pamietam gdzie pisałem i gdzie teraz to napisac na głowie juz troche lepiej,te drozdze nakładam ,leb ogoliłem,Jola jeszcze wazelina mi smruje,czerwone plamy sa czasem mocne ale juz tego jakby mniej.Tylko te pazury obgryzam dalej,dzieki ludzie
 
 
summer wine 
jakiś tytuł


Wiek: 35
Dołączyła: 22 Paź 2011
Posty: 12
Skąd: sie bierze czokapik?
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 6:26 pm   

hej magi napisz jakimi masciami udalo ci się zaleczyć na rok
ja choruje nie od malego dziecka ale od 10 lat i duzo masci przez wiele lat zwykle niewiele pomagało jakis czas temu novate i curatodex bardzo droga pomoglo ale co z tego jak po dwoch tygodniach wszystko wrocilo z powrotem :( juz nie mam sily czytam na forum tyle sposobow kazdy mowi ze na niego dziala inny ze nie dziala nie wiadomo od czego wogule zaczynac i czy wogule warto zaczynac sie meczyc skoro i tak za pare dni wruci z powrotem :(
_________________
C'est la vie...
 
 
gosc
[Usunięty]

Wysłany: Nie Paź 23, 2011 7:38 pm   

Z takim fajnym podpisem i takie chmurne myśli? Summer, na początek, popisz troszkę jak tam u Ciebie, i czym? Podebatujemy, i duże prawdopodobieństwo, że coś z tych naszych doświadczeń i wiedzy, u Ciebie też się sprawdzi :hmm: Ale z ł., to tak jak z tym winkiem- powolutku i systematycznie :lol:
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 7:53 pm   

nie zawsze zaraz wraca z powrotem :) a walczyc trzeba ;) wazne wlasnie zeby znalezc najlepsza metode na konkrenta odmiane pani ł tę ktora ty masz i zobaczyc co dziala - na pewno dzialaja bo na wszystkich dzialaja kapiele w slomie owsianej, soli platkach owsianych ;) a takze papka z drozdzy czy oklady z zielonej herbaty
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 8:55 pm   

musisz nam dokładnie napisac :jaka to odmiana łuszczycy,gdzie wystepują wysypy...czym sie leczyłas oprocz tych masci sterydowych,czy stosowałas dziegcie? analogi wit.D3? swiatłolecznictwo?
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
magi 

Wiek: 36
Dołączyła: 06 Wrz 2011
Posty: 14
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Paź 24, 2011 3:00 pm   

tamte maści, które mi pomogły na dłuższy czas to było głównie dermovate i dodatkowo leczenie antybiotykami, ale nie wiązałabym tej remisji z maścią bo później stosowałam ją nadal i juz nie było takiego efektu.
wydaje mi się, że ten wydłużony okres bez łuszczycy był spowodowany długą kuracją antybiotykiem ( nie pamiętam nazwy, ale na pewno w składzie była penicylina ) i bardzo duża konsekwencja z mojej strony : najpierw co najminiej trzy miesiące łykania tabletek i korzystania bezustannie z maści ( dermovate daje szybki efekt ) a potem dwa tygodnie smażenia się na plaży i to wszystko do tego stopnia ze nie miałam ani jednej zmiany.

mój lekarz zawsze powtarza, że żeby pozbyć się łuszczycy na dłużej należy zaleczyć dokładnie wszystkie nawet te najmniejsze zmiany.

mimo tego, że wtedy dermovate bardzo mi pomogło to juz od kilku lat nie stosuje tej maści bo ona przynosi właśnie takie efekty o jakich mówisz daw tyg OK a potem znowu to samo. wydaje mi się że wtedy bez tych dodatkowych czynników czyli antybiotyków i słońca sama maść niewiele by zdziałała.

summer sama mam podobne odczucia jak ty, ale trzeba szukać bo nawet mięsiąc dwa zaleczenia znacznie poprawia humor :)
_________________
'a nowy dzień był jak wielka, ogromna ryba'
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Paź 24, 2011 8:49 pm   

Magi nadal nie podałas JAKI RODZAJ ŁUSZCZYCY ZDIAGNOZOWANO U CIEBIE!
Moge jedynie wnioskowac ...po sposobie leczenia ze jest to łuszczyca kropelkowata....czy wysyp nastapił po zapaleniu gardła lub anginie?Dobrze sie przy tej odmianie sprawdzaja dziegcie,nie powinno sie stosowac cygnoliny....ale....musze znac dokładnie jaka masz diagnoze aby cokolwiek ci podpowiedziec.

PS
...łuszczyca kropelkowata ma tendencje do samoistnego zanikania i trawania w remisji kilka miesiecy...potem nastepuje ponowny wysyp i wtedy moze byc juz łuszczyca plackowata lub...ponownie kropelkowata.
Co do dermovate...to bardzo silny steryd,ciało już sie uodporniło,w tej chwili nie stosuje sie cały czas jednego sterydu.Podaje sie najpierw na okres 7do 10 dni silniejszy a potem schodzi sie na słabszy wprowadzajac pulsacyjnie(np.co 2 dzien inny lek czyli: analog wit D3 lub cos z dziegci.
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
magi 

Wiek: 36
Dołączyła: 06 Wrz 2011
Posty: 14
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Paź 24, 2011 11:29 pm   

nie podałam, bo szczerze to żaden lekarz nigdy powiedział mi jaki mam rodzaj łuszczycy, ot co jestem w stanie powiedzieć. z tego co wyczytałam na necie o ł kropelkowatej i porównałam swoje zmiany to w sumie przypominają te które ja mam ( dopiero jak piszesz to na to wpadłam :shock: )

wysyp mam zazwyczaj na jesień bo na wiosnei lato zwykle staram się w miarę zaleczyć i gdy pojawiają sie nowe plamy to zwykle są to małe mocno narośnięte grudki ( głównie na plecach i brzuchu), ale mam również kilka starszych zmian które ciężej mi podleczyć i one są większe w formie placka, albo jeszcze te grudki się spłaszczają i łączą w placek.

a czy pierwszy wysyp nastąpił po zapaleniu gardła lub anginie to nie pamiętam. teraz jest tak, że bardzo często jestem chora ( w sensie przeziębiona czy coś ) więc już nie jestem w stanie tego powiązać. oprócz tego robiłam badania u laryngologa i okazało się, że nie prawidłowo oddycham tzn cały czas nosem stąd moja tendencja do ciągłego chorowania, coś z przegrodą nosową jest nie tak, muszę sie za to bardziej zabrać ale wiadomo...
_________________
'a nowy dzień był jak wielka, ogromna ryba'
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 8:51 am   

Patrzac po ludziach na ulicy około 70% ma problemy z oddychaniem i przegroda nosowa,problem raczej w/g mnie tkwi w tym co ty w tym gardle nosisz.Podejrzewam ze tam jest gronkowiec złocisty,który sieje na cały organizm.Powinnas zrobic wymaz z gardła i na podstawie tego wymazu zrobic antybiogram-wtedy bedzie wiadomo jak i czy to leczyc.Problemem moze byc tez tzw.trzeci migdał-to tez jest siedlisko bakterii-on powoduje czeste infekcje i bardzo czesto ZAPALENIA UCHA!
Dopuki nie ustali sie przyczyny ciagłych infekcji i ich nie zacznie leczyc wysypy bedą i poprawy niestety nie bedzie ,chociazbys stosowała nie wiadomo jakie sterydy.Trzeba zlikwidowac PRZYCZYNE.
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
onaona21

Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 11
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 5:07 pm   

szater napisał/a:
.łuszczyca kropelkowata ma tendencje do samoistnego zanikania i trawania w remisji kilka miesiecy...potem nastepuje ponowny wysyp i wtedy moze byc juz łuszczyca plackowata lub...ponownie kropelkowata.

eh czyli ten rodzaj ł tez ma tendencje do nawrotów? fatalnie.. :( frustrujące jak mało jest informacji na ten temat w internecie, na różnych obcojezycznych forach czytałam że faktycznie może ulec samoistnej remisji, a po wyleczeniu przyczyny np paciorkowca juz nie wrocic o ile czlowiek znowu nie zachowuje na jakas angine. magi pisze ze jest ciagle przeziebiona moze ma przewlekle paciorkowcowe zakazenie, ktore powoduje ciagle nowe wysiewy? moze warto dokladniej sie pod tym kątem przebadac?
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 5:52 pm   

....dokładnie o tym piszę:
-wymaz z gardła
-antybiogram
...to podstawa....kropelkowata ZAWSZE zaczyna sie od zakazenia paciorkowcem....mozna to ujarzmic jak sie wie co i jak walczyc :mrgreen:
Ten rodzaj łuszczycy daje długie remisje jezeli zlikwiduje sie zródło siania ale...pamietac nalezy o tym ze łuszczyca to już jest dożywotnio...jest nieprzewiadywalna....
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
magi 

Wiek: 36
Dołączyła: 06 Wrz 2011
Posty: 14
Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Paź 25, 2011 8:16 pm   

o ile to w ogóle ł kropelkowa... a faktycznie pewnie warto sie przyjrzeć temu bliżej bo to, że często choruje nigdy nie wydawało mi się normalne. tylko po ostatnim poważnym podejściu trafiłam na nieciekawych lekarzy i sie zdemotywowałam ale do trzech razy sztuka :)
_________________
'a nowy dzień był jak wielka, ogromna ryba'
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa