Wysłany: Sro Kwi 01, 2009 11:26 pm łuszczyca od dzieciństwa
cześć wszystkim jestem tu nowy nie niewiem jeszcze wszyskiego,ale łuszczyca to dlamnie zadna nowośc .Na łuszczyce choruję od dziecka dzisiaj jestem 21 letnim męszczyznom i dalej ją mam niezniknęła ani na chwile ,wiem jak wyglada nieznozumienie wśród innych zdrowych .
Wiek: 46 Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 21 Skąd: poznan
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 10:51 pm
Witam,sluchajcie ziola klimuszki naprawde dzialaja moze nie na wszystkich tak samo ale i tak warto sprobowac jezeli chodzi o mnie to efekty sa wystarczajaco dobre
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 11 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:54 am
ja choruję od 2 roku życia. Teraz mam prawie 19 lat nauczyłam się żyć z tą chorobą i mimo że czasem jest mi niewiarygodnie smutno i przykro radzę sobie.
Każdy ma czasem złe dni, nie trzeba mieć ł. żeby je mieć Ważne, żeby sobie radzić nie poddawać się, żyć dalej.
Ja sobie niczego nie odmawiam (zazwyczaj). W weekend jadę do kumpla do akademika, i cały weekend będzie impreza Nie znaczy to, że nie będę się smarować. Ze 2 godzinki dzienne wieczorem przed wyjściem będę sobie biegać po akademiku skąpo ubrany i wysmarowany
Agga, ten Nasz Pawelek to straszna gadula ))))). Pawel jestes super masz dla kazdego dobrą rade i dobre slowo. Musze sie z Wami podzielic moim wczorajszym spostrzezeniem. Po kąpieli wzielam do ręki tubke z mascią i dotarlo do mnie ,ze nie mam juz prawie miejsc do smarowania. Jakos tak niepostrzezenie choroba ode mnie odchodzi. Byle moja radosc nie byla przedwczesna ale i tak sie z tego ciesze. Przesylam Wam taką letnią,fajną piosenke http://www.youtube.com/wa...bAMSU-5o6Q&NR=1
Ciesze sie ze piosenka sie podoba. Jesli chodzi o luszczyce to niestety musimy caly czas uwazac i obserwowac co dzieje sie z naszą skorą. Niby jest dobrze i coraz lepiej ale ta choroba jest w Nas i musimy o tym caly czas pamietac.
Wiek: 34 Dołączyła: 12 Maj 2009 Posty: 11 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 11:03 am
Generalnie to ja tez żyje normalnie:) Nie przejmuje się niczym aczkolwiek czasem spojrzenia starych bab są osłabiające:) Ale staram się nie zwracać na to uwagi, gdyż nie lubię się denerwować a nerwowa jestem bardzo xD
Wiek: 31 Dołączyła: 27 Sie 2008 Posty: 11 Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 1:28 pm
ja tak samo żyje z tym normalnie staram sie tym nie przejmowac..chodz czasem gdy bardzeij mnie obsypie to ludzie patrza dziwnie ale nie zwracam na to uwagi nic im do tego jaka jestem.. ważne,że moi przyjaciele znajomi i chłopak mnie akceptuja taka jaka jestem:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum