Łuszczyca

przerażona · Wysłany: Nie Lis 20, 2011 10:12 pm **Pomóżcie**

jestem mamą siedmioletniej dziewczynki u której 2 lata temu wykryto a wlaściwie sama się pojawiła łuszczyca pomóżcie bo już nie wiem co mam robic próbuje się trzymać żeby nie pokazać córce że wyglada tragicznie bo czasami tak jest przy pełnym wysypie szczególnie gdy jest po jakiejś infekcji. To coś jest na całym ciele stosujemy kąpiele z dodatkiem oleju sojowego maści dajvonex dajvobet elidel na powieki i siśkę i diprosalik na skórę głowy niby trochę znika ale nigdy do końca i za parę dni jest znowu pomóżcie może macie coś lepszego i tańszego niż te maści z góry dziękuję i pozdrawiam :cry:

daro · Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska

Pawel · Administrator Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 550

Pierwsze pytanie: czy byłaś z córeczką u lekarza? Kiedy ostatnio byłaś?

Na każdego niestety działa co innego, mi bardzo pomaga słońce i naświetlania UV-B, zapytaj lekarza czy widzi możliwość stosowania naświetlań u Twojej córki. U mnie przy dobrych wiatrach skóra utrzymuje zdrowie przez kilka tygodni. Potem znowu naświetlania. Najlepsze są wakacje nad morzem w moim przypadku ale niestety ciężko ostatnimi laty z czasem, już 2 lata się nie opalałem :/

Darek w odpowiedzi na Twój inny post podał link do tematu gdzie również inna mama opisywała przebieg leczenia łuszczycy u dziecka, tu inny temat http://luszczyca.info/viewtopic.php?t=1296

Głowa do góry

gosc · Wysłany: Nie Lis 20, 2011 11:31 pm

Mamusiu, to ze jesteś przerażona rozumiem. My, dorośli, padaliśmy przed tą @ a cóż dopiero dziecko.
Tak jak Panowie wcześniej mówili. Koniecznie zapoznaj się z wątkiem "Moja Biedroneczka", to taka nasza encyklopedia tu.
Jeżeli będziesz miała jakieś zapytania do jego założycielki, uzyskasz wszelką pomoc z jej strony. Tego jestem pewna. Pozdrawiam i sił życzę

Agusek · Mama Biedroneczki Dołączyła: 04 Lis 2009 Posty: 578

Przerażona mamo - wątek mojej córci "Moja Biedroneczka" opisuje historię walki mojej dzielnej dziewczynki z panią Ł. Jest tam kopalnia wiedzy przekazanej mi przez uczestników tego forum, których kocham i kochać nie przestanę

Wątek "Moja Domi" też opisuje walkę małej dzielnej dziewczynki.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania, śmiało

na pewno dostaniesz informację i wsparcie, których mi nie zabrakło

My odstawiliśmy sterydy jakiekolwiek, to są maleńkie dzieci, a ryzyko większe niż złudna poprawa.

Ja odpuściłam sobie nadzieję, że wyleczę swoje dziecko. Pielęgnuję je jak się da.

przerażona · Wysłany: Pon Lis 21, 2011 8:38 pm

Witam wszystkich. Dziękuję że odpisaliście na moją wiadomość. Przeczytałam historię małej biedroneczki i nie wiem co powiedzieć. Tak strasznie się załamałam jak patrzyłam na krostki mojej córki ale teraz widzę że jednak nie jest jeszcze tak żle. Moje dziecko ma czystą buzię, czystą szyję wprawdzie na początku bardzo załuszczone były powieki ale po stosowaniu elidelu powieki są czyste już 3 miesiące. bardzo współczuję wszystkim chorym szczególnie małym dzieciom. Teraz eksperymentujemy z kwiatkiem aloesem podobno bardzo pomaga. My stosujemy dopiero drugi dzień, zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie miałam pojęcia że powinno się stosować odpowiednią dietę moje dziecko je wszystko.Chciałabym się dowiedzieć więcej o zastrzykach o których przeczytałam. bardzo serdecznie wszyskich pozdrawiam i trzymam kciuki

gosc · Wysłany: Pon Lis 21, 2011 11:21 pm

Mamusiu, jeszcze nie czas myśleć o zastrzykach. Leczenie lekami biologicznymi ł. skóry, w Polsce, to na dziś szaleństwo. Nie ma zatwierdzonych programów terapeutycznych, w oparciu o które, takie leczenie mogło by być prowadzone. Istniejące programy badawcze-chory jest królikiem doświadczalnym, na którym firmy farmaceutyczne sprawdzają swoje zalożenia odnośnie podawanego leku, praktycznie kończą one swój żywot w tym półroczu/roku; wypraktykowali co mieli sprawdzić i odchodzą z rynku. Tym samym, kończy się więc dostęp do leku i tego typu leczenia-bo to one/firmy, lek sponsorowały.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, ze leczenie ł. plackowatej będzie przebiegało w Polsce w oparciu o Programy Terapeutyczne-zakwalifikowany chory, dostanie lek w formie nieodpłatnej, czyli innymi słowy zostanie objęty metodyczną forma opieki/leczenia. To przyszłość. Wymagania do zakwalifikowania, ogromne. Z tego co mi wiadomo, będą ogromne trudności z zakwalifikowaniem się tak małego dziecka na taki program

A tak naprawdę, to z całego serca życzę, obyście nigdy nie musiały po takie leki sięgać. One pomagają żyć ale dla rozwoju organizmu nie są niczym dobrym. To ostateczność. Pozdrawiam :smile:

przerażona · Wysłany: Wto Lis 22, 2011 8:07 am

Bardzo prosiłabym o informację czy powinnam natłuszczać skórę, bo do tej pory stosujemy tylko kąpiel z dodatkiem oleju sojowego. Jeżeli natłuszczać to czym i co powinna jeść a czego unikać moja dziewczynka, żeby nie draznić tej choroby.

Agusek · Mama Biedroneczki Dołączyła: 04 Lis 2009 Posty: 578

unikaj pachnących specyfików. dobry i duży i niedrogi jest Mediderm, duża niebieska Nivea, Lipobase. U nas dobre efekty, ale nie na zaogniona skórę daje Emolium z serii P.

daro · Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska

tygryska · tygryska Wiek: 62 Dołączyła: 07 Lis 2009 Posty: 2620

moim zdaniem najlepiej sie sprawdza u mnie balsam nagietkowy

daro · Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska

A ja spróbowałem ostatnio z nagietkiem - niestety u mnie odpada na moją skórę się nie nadaje

Gosiaczek68 · Wiek: 56 Dołączyła: 15 Lip 2011 Posty: 246 Skąd: Konin

A na moją jak najbardziej, nie swędzi i zmiany bledną,nie są zaognione. :hmm:

tygryska · tygryska Wiek: 62 Dołączyła: 07 Lis 2009 Posty: 2620

na mnie tez dobrze dziala - ale jak zawsze widzimy ze na kazdego dziala cos innego....
szkoda daro bo to dobry balsam i niedrogi - trzeba szukac dalej
probowales buskiej maski siarczkowej?
u mnie ladnie zmiekczyla wszystko tak ze nie robi mi sie skorupa...

szater · Wysłany: Wto Lis 22, 2011 7:57 pm

mnie sie sprawdza też Garnier czerwony,dosyc dobrze też toleruje ZIAJI masła do ciała