Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Nietolerancja
Autor Wiadomość
Kinga1990 


Wiek: 34
Dołączyła: 26 Lut 2010
Posty: 26
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 7:42 pm   Nietolerancja

Witam. Piszę bo potrzebuję sie po prostu wygadac... a nikt mnie chyba tak dobrze nie zrozumie jak Wy drodzy forumowicze. Otóż chodzi o to że od pewnego czasu spotykam na swojej drodze ludzi bynajmniej bardzo nietolerancyjnych i boli mnie to jak cholera. Choruję na tę przeklęta chorobę od 7 lat ale zawsze miałam do tego dystans a teraz stałam się bardzo wrażliwa na ten temat.
Pierwszy raz przykrośc mnie spotkała u lekarza konkretniej byłam na badaniu EEG głowy Pani podeszła do mnie chcąc mi przypiac elektrody odgarnęła włosy i odskoczyła odemnie jak oparzona powiedziała że grzybicę się leczy i kazła TO wyleczyc i wtedy przyjśc a ni8 ludzi zarażac nie chciała mnie słuchac że to żadna grzybica tylko łuszczyca. Kolejna przykra sutuacja miała miejsce na RTG kręgosłupa gdzie musiałam się rozebrac do pasa a miałam mocny wysiew na brzuchu, w gabinecie było 5 Pań radiolog ale każda się bała do mnie podejśc w końcu jedna się odważyła ale z ogromnym dystansem. I to ma byc służba zdrowia?? Gdzie oni8 się uczyli swojego zawodu?! Mojemu chłopakaowi też ludzie dogryzają mówiąc że go podziwiaj że się odważył na związek z taką kobietą... Taką to znaczy jaką?? Czy ja jestem jakaś wybrakowana to nie moja wina że mam tę chorobę. Choc faceta mam wspaniałego bo na każdym kroku zapewnia mnie że jemu to w ogóle nie przeszkadza. Ostatnio na brodzie zaczęły mu wyskakiwac jakieś podejrzane plamy to już ludzie komentowali że pewnie go zaraziłam. Niby nieważne jest co ludzie gadają ale tro jedna jest przykre i bardzo boli... Dlaczego ludzie bywają tak okrutni i odrazu im się wydaje że skoro ktoś ma jakieś zmiany na skórze to odrazu ma jakąś zaraźliwą chorobę. Nie mam nikogo w swoim otoczeniu kto również miałby łuszczycę to też nikt mnie do końca nie rozumie mówiąc że przesadzam i jestem przewrażliwiona. Nawet moja dermatolog odmówiła mi zwolnienia z w-f (bo mam go w tym semestrze na studiach) mówiąc żebym nie przesadzała a na uczelni też mam kilkoro ludzi którzy podchodzą do mnie z dystansem i zwyczajnie się wstydzę przebierac przed w-fem. Drodzy forumowicze czy Wy również spotykacie się w jakiś sposób z taką nietolerancją i jak sobie z nią radzicie?? Bo ja sobie nie radzę i czuję że coraz bardziej zamykam się w sobie, czuję że ta choroba taje się dla mnie jakąś barierą...
 
 
 
Woitas 


Wiek: 45
Dołączył: 24 Mar 2012
Posty: 55
Skąd: Poznan
Wysłany: Sob Kwi 07, 2012 9:30 pm   

Cześć Kinga.
Czasami ludzie potrafią być reagować prymitywnie,nie zastanawiając się jak ich zachownie może zaboleć człowieka który i tak czuje się źle z tym jak wygląda.Ja choruje krótko i dopiero ucze się stawiać temu czoła.
Spotykam się z z tymi zaniepokojonymi spojrzeniami najczęściej w pracy.
Szybko zauważyłem odwracać głowe,spuszczać wzrok itd.Tylko w domu czułem się swobodnie.
Zacząłem unikać ludzi,wybierałem takie prace żeby być samemu,zakupy robiła mi dziewczyna i praktycznie poza pracą nie wynurzałem się z domu.
W końcu stwierdziłem:DOSYĆ TEGO.

TO NIE NASZA WINA ŻE WYGLĄDAMY JAK WYGLĄDAMY.NIKT Z NAS SIÉ O TO NIE PROSIŁ.I JEŚLI KTOŚ POWINIEN SIĘ CZEGOŚ WSTYDZIC TO WŁAŚNIE CI LUDZIE KTÓRZY MENTALNIE STOJĄ NA POZIOMIE ŚREDNIOWIECZNYCH WIEŚNIAKÓW.

Nie wiem czy Ci to pomoże ale ja powtarzam sobie takie rzeczy w myślach do znudzenia.A jak ktoś dziwnie spojrzy to patrze mu w oczy wyzywająco aż odwróci wzrok.Chodze z podniesioną głową!Sróbuj Kinga.To niełatwe,ale jak Ty sama nie będziesz się akceptować i szanowac,to inni też nie będą.
A jak zmienisz swoje nastawienie wobec siebie samej,ludzie nie będa mogli cię ranić na każdym kroku.Bądź od nich silniejsza i mądrzejsza!
Głowa do góry i do przodu,a jak się komuś nie podoba to niech się p.......

Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego chłopaka.
_________________
Woitas
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Nie Kwi 08, 2012 1:18 am   

hej kinga :)
z nietolerancja kazde z nas chyba sie spotykalo i za kazdym razem jest to sytuacja paskudna, boli taka postawa innych ludzi ale... wojtas ma racje - najmadrzej jest sie odwazyc i patrzec ludziom prosto w oczy i tlumaczyc ze luszczyca jest niezarazliwa - wiem ze to ciezko - ale potem otoczenie sie przyzwyczaja i jest latwiej :* nie daj sie i trzymaj sie :)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
Kinga1990 


Wiek: 34
Dołączyła: 26 Lut 2010
Posty: 26
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Nie Kwi 08, 2012 10:23 am   

Dziękuję Wam kochani takie słowa otuchy były mi potrzebne a nie jak ciąglę słyszę "a tam przesadzasz" . zyczę Wam wesołych i spokojnych świat
 
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Nie Kwi 08, 2012 11:16 am   

tobie tez spokojnych usmiechnietych swiat kinga :)
na pewno jestes wrazliwsza ale to nie oznacza ze ludzie maja byc niemili...
fakt ze bedzie trzeba sie troszke uodpornic :)
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
Woitas 


Wiek: 45
Dołączył: 24 Mar 2012
Posty: 55
Skąd: Poznan
Wysłany: Nie Kwi 08, 2012 12:19 pm   

Dokładnie.Wszystkiego dobrego,pogody ducha przede wszystkim.A jak będziesz potrzebowala się wyżalic to pisz.
Pozdrawiam. :cool:
_________________
Woitas
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Nie Kwi 08, 2012 6:38 pm   

Poczytałam spokojnie...i stwierdzam ze trafiłas na wyjatkowe kanalie i....brak profesjonalizmu.Absolutnie nie powinnas podwijac ogona i znikac tylko sprawe wyjasnic definitywnie i....u zwierzchników...dla innych biedronek juz szlak bedzie przetarty.
To od nas wiele zalezy,nie wszystko musza za nas zrobic inni ,czasem to my musimy zawalczyc,pokazac swiatu ze jestesmy i mamy takie samo prawo do zycia jak inni.....
Każdy z nas przechodzi przez piekło dojrzewania,strachu o przyszłosc,niemożnosc robienia tego co robią ludzie ktorzy maja nascie lat....ale musimy niestety szybciej niz inni brac sie w tzw.garsc i z nieporadnej panny przeistoczyc sie w wojownika.Nie jest to ani proste ani łatwe ale tylko wtedy gdy sprawy wezmiemy we własne rece bedziemy grac kartami tak jak chcemy a nie jak chce za nas los.Pozdrawiam serdecznie,życze siły i wytrwałosci oraz ufnosci ze swiat potrafi byc piekny...sciskam cieplutko :tuli:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
Kinga1990 


Wiek: 34
Dołączyła: 26 Lut 2010
Posty: 26
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Pon Kwi 09, 2012 8:57 pm   

Dziękuje z całego serca za słowa otuchy bardzo mi to było potrzebne. Dziekuję Kochani :smile:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa