Wysłany: Czw Lut 10, 2011 6:13 pm Nowe szczepionki
Przepraszam, jeśli plagiatuje temat, ale nie wiem nawet gdzie szukać:)
Mam pytanie, co myślicie o tych nowych szczepionkach na łuszczyce? Co niedawno mówili o nich w wiadomościach? Jeszcze nie refundowanych przez NFZ niestety ;/
Ciekawa jestem opinni innych biedroneczek...
_________________ Poczuj jak smakuje zło, będąc więźniem moich rąk...
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 7:30 pm
Szczepionki pierwsze słyszę...Gwiazdeczko, dawaj więcej
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 7:49 pm
....Gwiazdeczko cos ci sie chyba pomyliło jak można stworzyc szczepionke przeciwko chorobie skoro nie mozna dokładnie powiedzie co ja powoduje...przecież nie jest znana przyczyna ani nie wiadomo co powoduje łuszczyce....na bank cosik ci sie pomieszało
ale miło ze zagladasz no i ze wiadomosci ogladasz
To Wy nic nie wiecie?
Jestem pewna, że to było na łuszczycę bo mama kazała mi oglądać i oglądałam z zaciekawieniem
Nie ma tu mowy o pomyłce...
Pokazana była dziewczyna, która miała zmiany łuszczycowe na całym ciele i dali jej te szczepionki i jej wszystko znikło. Mówili, że to przełom w walce z Łuszczycą. NFZ refunduje te szczepionki tym ludziom jak ta dziewczyna... inni muszą za nią zapłacić. Jak wiadomo nie jest to tanie. Jedna szczepionka kosztuje ok 10 tysiecy a trzeba wziąć ich z 5. Oczywiście, trwają rozmowy na temat refundowania dla wszystkich.
Witam serdecznie
Również oglądałem tą informację w wiadomościach i chyba w jedynce, lecz do dzisiaj żadnych informacji więcej. Jest to nowość i nadzieja (jak kogoś stać finansowo) na zaleczenie na dłużej.
Romano
gosc [Usunięty]
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 9:27 pm
Gwiazdeczko kochana, tu nie chodzi o żadną szczepionkę, masz" tam" podane troszkę wieści, na temat leczenia łuszczycy.... lekami biologicznymi .
Więcej dowiesz pod hasłami: leki biologiczne w leczeniu łuszczycy; terapie biologiczne. Będziesz potrzebować więcej danych na ten temat, daj znać. Pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Czw Lut 10, 2011 10:21 pm
......leki bioligiczne w Polsce sa dostepne i znane juz od paru ładnych lat.Jedna z osob która brała Enbrel jest Dosia,teraz BT37 bierze Humire...to z tych znanych osób z tego forum.Dostep do takiego leczenia jest ale....trzeba przejsc przez sito weryfikacji ,sa w tej chwili bardzo szczegółowe zalecenia weryfikacyjne.Aby wogóle podchodzic do takiego leczenia trzeba miec łuszczyce o ciezkim stopniu(erytrodermia łuszczycowa)lub zaawansowana stawówke.Łatwiej jest sie dostac na to leczenie z reumatoidalnym zapaleniem stawów.Co do efektów leczenia...no cóz....wszyscy maja nawrót choroby....wczesniej czy pozniej...cudów nie ma ale za to skutki uboczne sa...oj sa
a tak z ciekawości bo jestem młodym człowiekiem a chce jechać do akademi dermatologicznej i chce porozmawiać i spróbować leku biologicznego bo mam stawówkę i skórną jakie mogą być czy są skutki uboczne bo wspomniano o nich a szczerze się boje ale jestem gotowy na wiele bo coraz ciężej żyć normalnie.pozdrawiam
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Lut 27, 2012 5:02 pm
Zeby zakwalifikowac sie na leczenie biologiczne to:trzeba przejsc wszelkie dostepne metody leczenia czyli cyklosporyne,PUVA,METHYPRED dawka 16 mg,MTX dawka 25 mg i to leczenie jezeli nie przynosi efektow mozna liczyc na zakwalifikowanie na leczenie biologiczne-oczywiscie jezeli wszystkie inne wyniki sa w jakichs przyzwoitych granicach ....co przy leczeniu w/w prepaaratami ....nie jest takie oczywiste.Na program mozna sie równie szybko zalapac co i z niego wyleciec....wlasnie ze wzgledu na pogarszajace sie wyniki....to jakby nie było jednak mieszanie w immunologii
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
no siedze juz 7 godzine dzis i czytam i chyba znalazlem nowa sile zeby temu sie nie poddac lek biologiczny jak narzie mam wybity z glowy to chyba ostatecznosc a ja jeszcze nie jestem przed ostatecznoscia i zaczynam nowa dluga wojne.na stawy pomaga mi fajnie methotrexat juz po 3 dawkach mija bol po calej ampulce bol znika na jakies pare miesiecy przy tym uzyje pare preparatow niesterydowych jakie tu znalazlem i zobaczymy obym sie do lata pozbyl az tak duzego zaognienia skory.masz racje nie ma co mieszac w ukladzie imunologicznym.fajnie ze mozna tu liczyc na aktywnosc i szybka odpowiedz dziekuje i zycze sukcesow w walce
Serdeczne witam wszystkich użytkowników tego forum. Na imię mam Stanisłw, mam 56 lat. Forum przegłądam już od dłuższego czasu. Na łuszczycę choruję od 3 lat. Nie miałem nigdy wielkch zmian, ale bardzo oporne w leczeniu, nawet sterydami. W tej chwili jestem leczony Equoralem, i jestem prawie czysty.
witaj starszy rozumiem ze inne metody zawiodly? mam nadzieje ze nie masz nadcisnienia... z tego co wyczytalam jest uzywany rowniez u osob po przeszczepach, wiec chyba mozna go uzywac dlugo hm... nie wiem...
ale ciesze sie ze prawie uporales sie z pania łuszczyca
_________________ kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
Wiek: 66 Dołączyła: 26 Maj 2009 Posty: 5953 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Lut 28, 2012 8:53 am
Blanczi a o jakiej dawce MTX piszesz,rozumiem ze jest to MTX w iniekcjach...jezeli mozna to jaka cene płacisz za MTX do iniekcji podskórnych?od kiedy stosujesz?kto ci zlecił?sorki za te ilosc pytan ale okazuje sie że MTX -podskórny jest nierefundowalny dla ŁZS a przy zwykłej łuszczycy skórnej jest? czy płacisz krocie?
Witaj Stanisław...tak sobie mysle ze skoro zmian było niewiele a i choroba miała krotki przebieg-3 lata- to zbyt pohopnie chyba zalecono cie lek ktory nie jest obojetny dla organizmu.Po jego odstawieniu zmiany powroca.Equoral to najgorsza postac leku z cyklosporyna ale jedyna ktora jest refundowana.Dbaj o siebie i pilnuj wyników morfologicznych,stanu watroby i żołądka.
Swoją droga przeraza mnie ta latwosc i lekkosc w serwowaniu leków tego kalibru przy niewielkich zmianach....nawet te oporne dałyby sie wypalic cygnolina
A Stanisław co stosowano do leczenia w twoim przypadku?jezeli mozna oczywiscie
_________________ DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE Motto Falubazu
Niestety musiałem się poddać leczeniu, Equoralem bo inne leczenie się nie powiodło. Cygnoliną próbowałem ale mnie uczula. Zmiany miałem na rękach, najgorzej było na kciukach nad górnym stawie bo mi pękało, no i golenie. Ale tym się nie martwiłem. Najgorsze jest to że pracuję jako monter- mechanik i muszę się przebierać i kąpać w szatni ogólnej, a tam patrzą na mnie jak na odmieńca. I dlatego się zdecydowałem. A co do ciśnienia to jest ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum