Łuszczyca

[szater]

Własnie wrociłam z 14dniowego pobytu urlopowego w Turcji,ze było swietnie,cudownie i jestem czysciutka ,szczęsliwa i czekoladowa nie musze pisac miałam mozliwosc pozwiedzac Turcje ,poprzygladac sie jej z bliska a nie tylko posiedzec w tzw"wypasionych hotelach"-jak to ktos kiedys nazwał kilka swoich spostrzezen chciałabym wam przekazac:

-Turcy-przesympatyczni ludzie,zawsze usmiechnięci,chetni do pomocy,co sie nie dogadacie to wam dopokaża recznie ,siedzą sobie w swoich wiecznie otwartych barach herbacianych i....piją herbate w ilosciach niewyobrażalnych,grają w gry planszowe,rozmawiają,spiewają i zapraszaja do swojego grona turystów.NIE WIDZIAŁAM JEDNEGO JEDYNEGO PIJANEGO TURKA!
-Turcja-wszechobecna bieda rzuca sie w oczy,spowodowane jest to takze bardzo "lekkim" podejsciem turków do życia a w szczególnosci porzadku kazdy dom ma basen ,satelite i solary...moze miec dziurawy dach pokryty folią ale...satka jest.
-psy-wszechobecne,wielkie,niektóre z czipami w obcietych uszach,spokojne,biegające luzem,przyjazne,wielkie jak brytany,potrafiace lezec nawet na srodku ulicy-patrząc albo i nie ,obojatnym wzrokiem na jezdzące samochody,podobna sytuacja ma sie z kotami
-sanepid?chyba nie ma takiej instytucji,przynajmniej w naszym wyobrazeniu...a pomimo tego funkcjonują w doskonałym zdrowiu
-inspekcja budowlana ?-podobnie jak sanepid ....nie istnieje...nikt nie bawi sie w odmierzanie metrów od posesji sasiada,jakies jego drzewka?jakies spadajace liscie czy owoce...nie ma takiego problemu,sasiadki przez okno piją sobie herbate nalewajac ja z czajnika
-dzieci-Turcy uwielbiają dzieci,potrafia sie nimi opiekowac,dzieci wychowywane są bezstresowo....ale jakies takie one inne jak nasze europejskie bezstresowce po 10roku zycia angazowane są już do wszelkich prac domowych-czasem nawet ponad siły,szybko uczy sie je pływac i radzic sobie w życiu
-SŁUŻBA ZDROWIA-i tu przyszło mi sprawdzic jak działa...byłam w szoku,alergia wystąpiła po masowym pogryzieniu przez moskity(w luksusowym hotelu tego nie było ale chciałam poznac te Turcje z jej prawdziwej strony) ....i co nalezało zrobic?po prostu pójsc do ECZANE-APTEKI tam pan magister,popatrzył,pomyslał i...zrobił na miejscu masc...jednym ze składników było DERMOVATE MENTHOL-okazuje sie ze nie taki diabeł straszny jak go maluja -masc zadziałała szybko i bezproblemowo:na noc smarowac rano zmyc i...na słonko spokojnie,nikt nie wymagał ode mnie recepty i inszych cudów wianków-za masci i leki(musiałam dokupic Omeprazol i Glucophage 850-spróbujcie dostac to w Polsce bez recepty )zapłaciłam grosze!
-KOMUNIKACJA-DOLMUSZE zawiozą was wszedzie,cene ustala sie po wejsciu do busika,zawiezie was tam gdzie chcecie-nie ma konkretnych przystanków,tras,biletów,kontrolerów....to kierowca dba abysmy zechcieli wejsc a nie jak w polsce gonic trzeba autobus.Dolmuszy jest tak wiele ze jezdzą własciwie co chwilke wiec nie trzeba sie martwic ze sie nie zdaży,stają wszedzie nawet na srodku skrzyzowania

....piekny i spokojny kraj,ma oczywiscie swoje ciemne strony,problemy,strajki...gdzies tam,duzym problemem sa uchodzcy z Syrii ale panstwo mało sie martwi o przybyszów bo to sami Turcy ich karmia,zwykli obywatele,przynoszą co maja do tych obozów.Mozna sie czepic o prawa kobiet,które chodzą w burkach,kąpią sie w specjalnych strojach....ale one są szczesliwe i współczują nam....tym wyrozbieranym ze nikt sie nami nie opiekuje,że chodzimy same i pokazujemy ciało innym.Jezeli ktos ma mozliwosc to naprawde warto pojechac,mozna spłacac sobie przez rok ale naprawde warto.Mysle ze wiele moglibysmy nauczyc sie od turków-spokoju,sennej postawy,powolnego działania,braku agresji i wszechobecnego spokoju...bo pospiech w Turcji to rzecz nieznana
Wróciłam szczesliwa,mam naładowane akumulatorki na cały rok,piekna skóre i jestem nareszcie czysciutka swoje chciały tez dołożyc rybki...ale nie dałam sie obgryzac bo chociaz to za friko....ogólnie wcale nie jest przyjemne.
Sorki że tak sie rozpisałam ale....o Turcji tej zza murów hotelu mogłabym godzinami