Wysłany: Sob Paź 21, 2006 3:21 pm Witam i pozdrawiam Wszystkich!
witam i prosze o pomoc jestem wystraszony i zalamany W wieku 40 lat dowiedziałem się, że mam łuszczyce i to zabrzmiało dla mnie jak wyrok Nie mogę się z tym pogodzić i różna myśli chodzą mi po głowie. Sorry ale jakoś nie umiem się wysłowić.
Pozdrawiam Tomek.
Wiek: 48 Dołączył: 10 Lip 2006 Posty: 928 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 10:11 am
Witaj Tomku - głowa do góry, jest to nieuleczalna choroba, ale jeśli masz małe zmiany łuszczycowe zacznij o nie dbać już na początku, nie dopuszczaj do zaniedbań, bo później ciężko leczyć łuszczycę. Ja mam 30 lat choruje 15 na łuszczycę, ale nie każdemu z nas pomaga to samo, musisz znaleść maść, która tobie będzie pomagać. Ja narazie jestem na etapie leczenia łuszczycy maścią PROTOPIC - jest ona b. droga, ale jak na razie skuteczna (bynajmniej dla mnie), ale wcześniej stosowałem maści robione, które też mi pomagały.
Nie martw się tak tym, każdy z nas ma inne wysypy, jedni mają większe, inni mniejsze, także być może u ciebie bedą to małe zmiany, ale lecz je od początku - nie zaniedbuj tego.
Dzięki za dobre słowo
Narazie nie wiem czy chcę żyć z tym co mam
Wpadłem w depresje i ciężko mi walczyć bo wydaje mi się, że nie ma sensu
Może nie warto
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję
TOMEKS wiem że to dla Ciebie coś strasznego, ale na to się nie umiera. Ja mam łuszczycę już 18 lat i wiem jak ciężko z tym żyć. Ja dopiero zaczynałam życie jak to na mnie spadło i z pomocą rodziny i znajomych doszłam do siebie. Dasz radę to nie takie straszne. W razie czego my zawsze trzymamy się razem i każdy służy pomocą. Powodzenia w leczeniu i nie martw się będzie dobrze
Dziękuję za wsparcie i dzisiaj właśnie doszedłem do wniosku,że muszę walczyć z tym dziadostwem bo mam dla kogo Noce są długie i dużo myśli przychodzi do głowy ale co tam ważne jest żeby się nie poddać
pozdrawiam
tomeks.....witaj wśród przyjaciół:) bardzo dobrze Cie rozumiem bo sama przez to przechodzilam , zreszta wiekszość ludzi dowiadujacych sie , ze ma łuszczyce tak reaguje, w koncu w erze "pieknej skory" kto by sie nie zlamał> ale dasz rade uwież mi , sam piszesz , ze masz dla kogo zyc i wyzdrowieć , masz na kogo liczyc i napewno nie pozostaniesz bez pomocy> na poczatek poczytaj o ł. , przewertuj wypowiedzi na forum a napewno znajdziesz swoj "zloty srodek" na zaleczenie > pozatym pytaj , pytaj , jestesmy tu po to aby aby sie wzajemnie wspierac i w miare możliwości pomagac> powodzenia
tomeks ciesz się że dopiero mając lat 40 dopadło Cię to świństwo! niektórzy nie mieli tyle szczęścia! ale nie warto się załamywać ( wiem to dopiero od niedawna bo bardzo długo nie mogłam ł. zaakceptować), ł. to nie jest koniec świata!
Moi kochani widzę, że popełniłem błąd litując się nad sobą przepraszam za to
Tylko, że szkok to szok i szokiem pozostanie
Bardzo Was podziwiam i dziękuję za wsparcie, jesteśmy jedną rodziną i każde z nas ma jakieś problemy
Już nie będę się użalał zaczynam walkę
Pozdrawiam
dasz rade
jak dowiedziałem się, że mam łuszczycę to oczywiście była lekka "załamka" ale w końcu przywyknąłem i traktuje to jako normalny element mego życia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum