Łuszczyca Łuszczyca - leczenie - forum Łuszczyca
Leczenie, profilaktyka, wymiana doświadczeń

Artykuły o leczeniu łuszczycy, Artykuły o Łuszczycy, Leczenie ŁuszczycyArtykuły  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
gdzie szukać pomocy?
Autor Wiadomość
dora_s 

Wiek: 44
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 9
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 9:18 pm   gdzie szukać pomocy?

Witam,

jestem tu nowa i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć pomoc w leczeniu :)

tak w skrócie moja historia zaczęła się jakieś 3 lata temu po niefortunnej wizycie u fryzjera. Fryzjerka "spaliła" mi skórę głowy farbą do pasemek i została mi rana. Niestety czas mijał, a rana nie chciała się goić. Poszłam do dermatologa i stwierdził, że to łuszczyca. No i zaczęło się leczenie różnymi specyfikami na łuszczycę począwszy od sterydów, przez dziegcie po jakieś preparaty witaminowe i tak po dwóch latach z małego ogniska z tyłu głowy złazi mi skóra już z całej głowy. Im więcej stosowałam środków tym bardziej mi się to rozlewało. Przełom nastąpił jakiś rok temu, jak zachorowałam na zapalenie płuc. Po przyjęciu antybiotyków, po dwóch dniach miałam czystą głowę, bez żadnej łuski. Euforia nie trwała długo, bo po dwóch miesiącach wszystko znowu wróciło i to ze zdwojoną siłą. Skóra mi odchodzi płatami, pod spodem mam krwawiące rany i tak w kółko. Zrobiłam wymaz ze skóry głowy i wyhodowano gronkowca złocistego. Jak biorę antybiotyki to mam dwa do trzech tygodni spokoju i potem znów pojawia się łuska. Używałam różne oleje robione w aptece, salicylol, squamax i nic nie pomaga w pozbyciu się łuski. Sama już nie wiem, gdzie szukać pomocy. Byłam już u kilku dermatologów i każdy mówi co innego. Najgorsze, że wszystkie specyfiki, które mi przepisują nie pomagają, a mnie już nawet włosy bolą.... :( jak znaleźć specjalistę, który może szerzej spojrzy na moją historię i nie będzie od drzwi już krzyczał, że to łuszczyca.... a jeśli tylko łuszczyca to zastosuje odpowiednie leczenie....
 
 
iwona-k-60 
iwona


Wiek: 64
Dołączyła: 14 Gru 2009
Posty: 284
Skąd: łódż
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 11:24 pm   

witaj Dora,myślę ,że u Ciebie ewidentnie gronkowiec daje takie objawy więc trzeba się za niego wziąc.dermatolog leczy same objawy-tu potrzebny jest lekarz który poprowadzi leczenie wykrytego gronkowca.nie mam w tym doświadczenia własnego więc niewiele mogę Ci podpowiedzieć konkretnie.na pewno odezwią się osoby które mają z tym styczność.pozdrawiam
 
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 9:16 am   

Witam krajanke :*
Nie wiem do jakiego lekarza chodZisz w Zielonej Gorze.osobiscie polecałabym doktor Mirecka-Lutowska.Przez wiele lat była ordynatorem oddzialu dermatologii w ZG obecnie przyjmuje w kolejowej przychodni.Ogromnym zaufaniem takze darze oddział dermatologii w 105 w Zarach.Tam wlasciwie cale życie szpitalne spedziłam.Obecnie jak jest trudno mi powiedziec gdyz nie bywam już w szpitalach od lat-dr Nowakowski tam był ordynatorem.Teraz lecznictwo otwarte wiec wszedzie mozna sie dostac i to bez skierowania.
U ciebie sprawa jest o tyle skomplikowana ze jest gronkowiec złocisty...z nim walczyc to naprawde trudna sprawa i nie ma mozliwosci wyleczenia.owszem mozna go uspic na chwile ale w gre wchodza tylko i wyłacznie antybiotyki.Sadze tez ze powinnas miec zrobiony antybiogram,na jego podstawie mozna zaordynowac ci antybiotyk który sobie poradzi z draniem...ale mozliwe jest tez wychodowanie specjalnie dla ciebie stworzonej autoszczepionki-oczywiscie gdy spelnione sa odpowiednie warunki do jej podania-czyli gdy podanie jej bedzie mialo sens.
Podajemy na forum rozne metody naturalne wspomagajace leczenie ale w twoim przypadku,szczególnym....troszke bym sie bała zaproponowac np. papke drozdzowa na głowe...bo naprawde nie jestesmy w stanie przewidziec jak zachowa sie gronkowiec w takiej sytuacji.Ale mozesz z naszymi propozycjami podejs do lekarki -pogadac,wytłumaczyc,zapytac.Znam wielu dermatologow w ZG,osobiscie i naprawde mozna znalesc dodatkowo człowieka nie tylko lekarza-dermatologa.Pozdrawiam Krysia :tuli:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
dora_s 

Wiek: 44
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 9
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 9:52 am   

Witaj Krysiu :) super znaleźć kogoś blisko :)

ja chodziłam do dr Króla, dr Krieger, dr Włosińskiej, dr Leś-Zaczyńskiej i do dr Mireckiej też. Mam zrobiony wymaz i antybiogram, po zastosowaniu antybiotyku jest natychmiastowa reakcja, ale bardzo krótkotrwała. Niestety każdy z tych lekarzy głównie zapisuje mi albo steryd, albo olej salicylowy, po których mam jeszcze większy problem, niż przed ich użyciem. Do dr Mireckiej poszłam już z wymazem i antybiogramem, ale stwierdziła, że jak brałam antybiotyki to gronkowiec już zaleczony :shock: a to co mam na głowie to łuszczyca. Przepisała olej salicylowy 1% i kazała przyjść jak usunę łuskę. Tylko problem w tym, że u mnie nie idzie tej łuski usunąć. Ciężko to wytłumaczyć, ale mi po prostu sama skóra odchodzi z głowy i to wielkimi płatami. Pod spodem zostaje czerwona lekko sącząca się plama i to dalej się zasusza i znów odchodzi samo i tak w kółko. Nie wiem już sama do kogo mam iść, bo mam wrażenie, że lekarze eksperymentują na moim organiźmie :twisted:
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 10:20 am   

...jestem i zawsze możesz zadzwonic czy wpasc na kawke :brawo:
Sytuacja nie jest wesoła szanuje bardzo dr Zbierską-Korczak,Piotrowska i kiedys był super lekarzem teraz ....nie wiem bo u niego nie bywam-najbogatszy z dermatologów wlasciciel Alde Medu-Szcząchor.
Powinna sie tu pojawic Puma ona specjalistka od tej skory głowy,moze Basia cos ze swojego ogrodu dorzuci :hmm: sytuacja jest o tyle patowa ze ten gronkowiec jest taki złosliwy i nie wiadomo co go moze pobudzic :>
Poczytaj troszke tych naszych rad i...jak to w łuszczycy bywa musisz eksperymentowac na sobie...wszyscy tak robimy bo żaden lekarz nie jest wstanie tak naprawde sprawdzic co nam ...akurat nam pomoże.Łuszczyca to dziwna choroba u kazdego inaczej przebiega i na każdego co innego działa....dlatego i lekarze są bezsilni.
Czy masz jeszcze gdzies jakies zmiany łuszczycowe czy tylko na głowie?
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 10:42 am   

Ja ze swej strony mogę polecić płukanie głowy korą dębu(nie wiem jaki masz kolor włosów kora przyciemnia włosy)czytałam gdzieś o wcierkach z naparu tymianku(tymianek działa na gronkowce) a do smarowania żel z aloesu,żywokostu,maść z żywokostu świetnie się wchłaniają.
Czy maść z wit A na godz przed myciem.
Ja na noc daje wazelinę rano przed myciem maść z wit A
Do natłuszczania jak poleca puma może się też dobrze sprawdzić clobaza
Według mnie skóra na głowie jest bardzo umęczona trzeba jej dać trochę odetchnąć stosując same naturalne metody przez pewien czas,też tak kiedyś miałam po leceniu sterydami.
Może proponowana tu na forum maseczka z drożdży pomoże odżywić trochę skórę.
 
 
 
dora_s 

Wiek: 44
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 9
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 12:04 pm   

Krysiu zmiany mam tylko na głowie, na razie bynajmniej :razz: najdziwniejsza jest ta reakcja na antybioryk, jak wezmę doustnie to rano wstaję z "czystą" głową i nie ma śladu po łuskach, czerwonych plamach, jakbym nigdy problemów nie miała. Efekt utrzymuje się około miesiąca, potem stopniowo zaczynają zmiany powracać. Bardzo dobrze też działa maść bedicort G, po dwóch dniach mam zdrową skórę, ale efekt jest krótkotrwały, po tygodniu już jakieś ogniska zaczynają wyskakiwać. Już sobie z tym nie radzę :cry:
Basiu ja akurat blondynka :) ale jak to ma mi pomóc to jestem w stanie zostać szatynką :mrgreen: może faktycznie trzeba odstawić wszystkie leki i dać skórze trochę odpocząć,
Zaczełam też brać olej z wiesiołka, cynk i magnez na podniesienie odporności. Ostatnio miałam za dużo stersów, moja 3-letnia córcia jest po operacji serduszka i ostatnie pół roku trochę intensywne było delikatnie mówiąc :lol:
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 12:17 pm   

To się i nie dziwię że takie zmiany. Korę stosowałam krótko w zależności od potrzeby działa przeciwzapalnie,bakteriobójczo lekko ściągająco możesz na zmianę stosować ze skrzypem polnym albo łącznie.Aż tak bardzo nie zafarbuje włosów ale odcień będzie ciemniejszy,uwaga na ręcznik kora brudzi.
Bardzo dobrze że bierzesz olej, cynk i magnez to bardzo wspomaga leczenie zwłaszcza głowy.Od czasu do czasu możesz przesmarować clotrimazolum lepiej będą się zele wchłaniać.W dodatku że problem się zaczął od fryzjera.
Bedicort jest z antybiotykiem.
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
dora_s 

Wiek: 44
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 9
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 7:52 pm   

no to zaczynam eksperymenty z naturalnymi specyfikami :) może to przyniesie w końcu jakieś rezultaty :)
puma mnie skóra też szczypie i piecze, raz lekarz przepisał mi belosalic (steryd oczywiście :evil: ) to po użyciu myślałam że mi skóra z włosami zejdzie z bólu :evil:
wysmarowałam właśnie głowę zwykłą oliwką bambino i przyznam że odczuwam taką ulgę :wink: mam wrażenie że skóra zaczęła oddychać :) od trzech lat stosuję głównie sterydy lub antybiotyki to chyba już trochę za długo....

Basia jutro biegnę do apteki po tą korę dębu :) zobaczmy jakie będą efekty :wink: a ten clotrimazol jest bez recepty? wyczytałam że ma też działanie przeciwgrzybicze, ja wymazy w kierunku grzybów robiłam i nic nie wyszło, stosowałam też micetal i pirolam w maści i szampon, ale żadnych rezultatów nie było

dziękuję kochane za wszystkie rady :) dotychczas miałam wrażenie że walczę z wiatrakami, ale może po prostu trzeba zmienić terapię i w końcu zacznę sobie radzić z tym dziadostwem :)
 
 
basia44 


Wiek: 59
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 1690
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 8:22 pm   

Tak clotrimazolum jest bez recepty,owszem jest przeciwgrzybiczy ale przynosi ulgę w takich stanach skóry stosowany raz na kiedyś.
_________________
Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
 
 
 
dora_s 

Wiek: 44
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 9
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Gru 19, 2011 10:48 pm   

no to zdradzę małe update mojej walki :)

odstawiłam wszystkie leki (vel sterydy i antybiotyki), łykam grzecznie witaminy, smaruję głowę olejem lnianym i zwykłą oliwką bambino. Około 80% (tak na moje oko :razz: ) łuski udało się usunąć. Przyznam że ładnie schodzi z głowy, bo wcześniej po oderwaniu łuski zostawała sącząca się i krwawiąca rana. Skóra jest zdecydowanie bardziej nawilżona, ale dalej ma czerwony kolor, zostają mi takie plamy. No nic, smaruję dalej i czekam na następne rezultaty :mrgreen:

Teraz też trochę mniej stresów będzie, to może uda mi się zapanować nad moją głową :razz: dzisiaj byłam z córcią we Wrocławiu na wizycie kontrolnej u kardiologa i moja mała księżniczka jest już zdrowa :grin: operacja przyniosła zamierzony efekt, więc jest super i jestem mega szczęśliwa :lol:
 
 
tygryska 
tygryska


Wiek: 62
Dołączyła: 07 Lis 2009
Posty: 2620
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 1:02 am   

dorcia brawo :)
mysle ze stresy spowodowane zdrowiem coreczki mialy na pewno wplyw na pania ł a teraz bedzie juz tylko lepiej
ja bym jeszcze na twoim miejscu kupila buska maske siarczkowa i sprobwala czy na ciebie by nie dzialala dobrze... pod warunkiem oczywiscie ze nie masz uczulenia ;) ale moze nie - wtedy naprawde dziala bosko ta maska siarczkowa
_________________
kot tez czlowiek, tylko ma ogon, futerko i jest madrzejszy...
 
 
 
dora_s 

Wiek: 44
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 9
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 7:41 am   

dziękuję tygrysko :smile: od wczoraj jestem w fantastycznym nastroju :smile:

a tą maskę siarczkową w aptece się kupuje? i jak to stosować? uczulenia raczej nie powinnam mieć, więc warto spróbować.
 
 
Gosiaczek68 


Wiek: 56
Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 246
Skąd: Konin
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 7:59 am   

Witam dora, ja równiez sie cieszę twoim szczęściem :grin: . Buską maskę można kupić w aptece ja znalazłam w aptekach doz,mają sieć w każdym mieście
http://www.doz.pl/apteka/...la_relaks_500_g
_________________
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
— Phil Bosmans
Słoneczne Promyki Przyjaźni
 
 
szater 


Wiek: 66
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 5953
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto Gru 20, 2011 8:03 am   

tez sie bardzo cieszę ze malutka juz zdrowa :brawo: stresów bedzie mniej i ze rzuciłas sterydy :* w razie czego masz mnie na wyciagniecie reki... :wink: tzn pod telefonem
Masc siarkowo-salicylowa jest na recepte ale moze ja wypisac i rodzinny a mozna też chyba w aptece sie dogadac ale wtedy duzo drozsza jest...

tu mas skład takiej najprostrzej masci siarkowo-salicylowej:

Acidi salicylici 5,0
Sulfuris praecipitati 10,0
Vaselini albi ad 100,0

ut fiant ung.

......do dzieła! :banan:
_________________
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE , WIERNI PO PORAŻCE
Motto Falubazu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Polecane strony montaż anten Warszawa